Reklama

Niedziela Legnicka

Boliwia życzy wam błogosławionej Paschy

Pozdrawienia dla wszystkich czytelników „Niedzieli legnickiej” przesyła ks. Mariusz Godek z Boliwii, z diecezji Santa Cruz

Niedziela legnicka 15/2019, str. VI

[ TEMATY ]

misjonarz

Ze zbiorów ks. Mariusza Godka

Nabożeństwa wielkopostne w Boliwii odbywają się wtedy, kiedy dojedzie do parafian ksiądz

Nabożeństwa wielkopostne w Boliwii odbywają się wtedy, kiedy dojedzie do parafian ksiądz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwam na tym posterunku od 2007 r. To jeden z najbiedniejszych krajów Ameryki Południowej. Moja diecezja położona jest w górach, na wysokości od 2 do 3 tys. metrów.

Jest niedziela

Z siostrą zakonną i młodzieżą jedziemy do Huancuni Grande. Odprawiłem już trzy Msze św. w wioskach, będą jeszcze dwie. Przed nami 2 godziny jazdy. Na szczęście nie pada, spod kół starej terenówki unoszą się kłęby kurzu. W czasie deszczu kręte górskie drogi stają się bardzo niebezpieczne, a do niektórych miejscowości w ogóle nie da się dojechać, chyba, że maszeruje się pieszo. Często zdarza się, że z gór schodzą błotne i kamieniste lawiny, które zasypują drogę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dojeżdżamy do wioski. Nie ma tu telefonów komórkowych, zegarków, światło mają dopiero od dwóch lat. Jadę przez wioskę i trąbię. Wiedzą, że za godzinę będzie Msza św. To jedna z 25 wiosek, które obsługuję. Na pace samochodu mam worek ryżu i używaną odzież, na te dary czekają rodziny. Podjeżdżam do kaplicy i zaczynam tłuc kawałkiem metalowego pręta w stara felgę. Na wysokości 2,5 tys. metrów echo nieźle się niesie. Razem z siostrą i młodzieżą sprzątamy kaplicę, przygotowujemy się do Mszy św.

Przygotowuję ołtarz na małym drewnianym stoliku. Zaczynają się schodzić ludzie. Przychodzi ok. 200 osób i na stojąco, bo nie stać nas na ławki, uczestniczą w modlitwie. Czasem uda się sklecić z jakichś desek kilka ławek. W tej wiosce przynajmniej jest kaplica, w wielu nie ma takiego komfortu. Odprawiamy wtedy pod chmurką, często na cmentarzu, albo w szkole, jeśli jest. Takie spotkania są również okazją do rozmów, do podzielenia się swoimi kłopotami. Biedna Indianka kuśtyka o lasce, skarży się, że ją nogi bolą już chodzić nie może. Czasem muszę bawić się w medyka i jeśli potrafię, to pomagam. Są jednak sytuacje, kiedy ludzie proszą o pomoc w trudnej sprawie, o leczenie lub operację. Tylko niektórym mogę choć częściowo pomóc, a potrzeb jest o wiele więcej.

Reklama

Przychodzą też dzieci. Choć jestem tu już kilka lat, są nieufne, podchodzą z dystansem. Przyszło ich ok. 60. Kiedy pytam czy widziały białego człowieka, nikt nie podnosi ręki. Chyba jestem pierwszy. Ale to nie dziwi. Tutaj nie ma telewizji, tym bardziej Internetu. Ale cieszą się, bo wiedzą, że zawsze dostaną jakiegoś cukierka czy lizaka. Są bardzo wdzięczne i uśmiechnięte. Życzyłbym wszystkim dzieciom w Polsce, by umiały cieszyć się z takich drobiazgów, jak zabawka za 10 zł czy baton za złotówkę.

Tym razem w czasie Mszy św. modlimy się o deszcz, ponieważ od dawna nie padało, a bez tego nie będzie zbiorów. Susza dotyka ten region od dwóch lat. Jest naprawdę ciężko. Mimo wszystko modlimy się, śpiewamy, chwalimy Pana Boga. Po czterech godzinach jadę dalej. Czeka mnie jeszcze jedna Msza w innej wiosce.

Wielki Tydzień

Trwa Wielki Post, przygotowujemy się do świąt Wielkanocnych. Przed nami Wielki Tydzień. Tutaj mówi się „Semana Santa” – Święty Tydzień. Bardzo ważnym dniem w Boliwii jest Wielki Piątek. To dzień wolny od pracy. Podobnie jak w Polsce jemy rybę, a po południu uczestniczymy w Drodze Krzyżowej po dzielnicach parafii. Święta trwają krótko, a w Poniedziałek Wielkanocny ludzie idą już do pracy.

W czasie Wielkiego Tygodnia mam mnóstwo pracy. Chcę odwiedzić jak najwięcej wiosek, aby spowiadać i modlić się z ludźmi. Poczucie czasu i świętowania jest tutaj inne. Zwłaszcza w górach czas nie ma znaczenia. Ludzie muszą pracować w polu w trudnych warunkach, żeby wyżywić swoje rodziny. Pracują bez oglądania się na to, jaki jest dzień tygodnia. Dla mnie to wielka radość, gdy uda mi się zorganizować nabożeństwo obojętnie w jaki dzień. W niektórych wioskach ludzie pierwszy raz w życiu uczestniczą w Drodze Krzyżowej, nawet nie bardzo wiedzą jak się zachować, co robić. Ale idziemy. Takie nabożeństwo trwa czasem kilka godzin. Idziemy między domami, aby odwiedzić ich jak najwięcej i przypomnieć o Panu Jezusie. W tym czasie modlę się o to, aby dużo osób przyjęło chrzest, przystąpiło do sakramentu pokuty, aby modlili się chociaż podstawowymi modlitwami. Reszta w rękach Boga. Uświadamiam sobie wtedy, jak bardzo brakuje kapłanów, jak bardzo brakuje misjonarzy, jak wielka jest potrzeba głoszenia Ewangelii.

Pozdrawiam Was serdecznie z Boliwii i proszę o modlitwę za mnie i za tych, których Bóg mi powierzył. Życzę wszystkim błogosławionej Paschy!

2019-04-10 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo misjonarza

Niedziela zamojsko-lubaczowska 14/2018, str. IV-V

[ TEMATY ]

wywiad

misjonarz

Alicja Magura

O. Tadeusz Brzozowski

O. Tadeusz Brzozowski

Alicja Magura: – Jak jest na tych misjach? Jak ludzie w Kenii podchodzą do nauki, którą Ojciec głosi? Przecież to nie jest proste zadanie, mówić o Jezusie Chrystusie w miejscu, w którym nikt o Nim nie słyszał?

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kalwaria

Kalwaria Zebrzydowska

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Metropolita krakowski, mówiąc do dziesiątków tysięcy wiernych, wskazywał, że nowożytna Europa nie chce mieć niż wspólnego z Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka. W imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent zawetował nowelizację prawa dotyczącą tabletki "dzień po"

2024-03-29 13:23

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Pigułka „dzień po”

PAP/Łukasz Gągulski

Prezydent RP Andrzej Duda, na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, zdecydował o skierowaniu nowelizacji Prawa farmaceutycznego do Sejmu RP z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy (tzw. weto).

Podstawowym uzasadnieniem decyzji Prezydenta RP jest wola poszanowania konstytucyjnych praw i standardu ochrony zdrowia dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję