Reklama

Dobry los na mundial

Zimowa aura wcale nie przeszkadza piłkarskim kibicom spekulować na temat szans naszej reprezentacji nie tylko w przyszłym roku na mistrzostwach Europy. Możemy mieć też sporo do powiedzenia na mistrzostwach świata za niecałe trzy lata w RPA, jeśli tylko do nich awansujemy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydaje się, że w ciągu najbliższych pięciu lat będziemy brali udział w trzech najważniejszych piłkarskich imprezach. Gdyby tak się stało, byłoby to wydarzenie bez precedensu w polskim sporcie. Wiadomo, że w przyszłym roku zagramy na boiskach Austrii i Szwajcarii (historyczny awans). Na pewno też w 2012 r. wystąpimy na mistrzostwach Starego Kontynentu, ponieważ wespół z Ukrainą jesteśmy gospodarzami tego futbolowego widowiska (również epokowe wydarzenie). Nie jest zaś wykluczone, że w międzyczasie uda nam się awansować na afrykański mundial w 2010 r.
Eliminacyjne losowanie, które miało miejsce 25 listopada w Durbanie (RPA), okazało się dla nas wyjątkowo udane. Zagramy bowiem w trzeciej europejskiej grupie (wszystkich grup jest dziewięć) z Czechami, Irlandią Północną, Słowacją, Słowenią i San Marino. Będziemy rywalizować z tymi krajami o jedno z trzynastu mundialowych miejsc (bezpośredni awans przypadnie w udziale zwycięzcom grup, a osiem zespołów, które zajmą drugie miejsca, będzie grało w barażach; lepsi awansują). Losowano nas z drugiego koszyka. Poza Czechami mogliśmy trafić na Włochów, Niemców, Hiszpanów, Francuzów, Chorwatów, Greków, Portugalczyków i Holendrów. Dlatego też komentatorzy są zgodni, że nasza grupa jest tzw. grupą marzeń. Eliminacyjne potyczki zaś rozpoczną się już jesienią przyszłego roku, a zakończą dwanaście miesięcy później.
Do tej pory nasza kadra siedmiokrotnie brała udział w finałach mistrzostw świata (ostatnio dwa razy z rzędu; niestety, bezskutecznie). W tym czasie graliśmy z wieloma krajami. Nigdy jednak nie przyszło nam się potykać z Czechami, Słowacją i Słowenią. W eliminacjach pokonywaliśmy już Irlandię Północną i San Marino.
Wydaje się, że najwięcej problemów mogą nam sprawić Czesi, którzy w rankingu światowym plasują się bardzo wysoko, bo aż na szóstej pozycji. Jest to świetna drużyna. Nie brakuje w niej gwiazd globalnego formatu (m.in. charyzmatyczny bramkarz Petr Èech). Jednak - jak mówi nasz trener Leo Beenhakker - nie ma jedenastki, której nie dałoby się pokonać. Osobiście jestem umiarkowanym optymistą, jeśli chodzi o nasze szanse w konfrontacji z południowymi sąsiadami.
Inni nasi rywale są od nas notowani niżej. Można zatem przypuszczać, że raczej bez większych kłopotów powinniśmy ich pokonać. Być może tylko Irlandczycy stanowią realne zagrożenie. Oczywiście, nikogo nie należy lekceważyć, nawet tak egzotycznych graczy, jak piłkarze San Marino.
Za naszymi futbolistami na mecze wyjazdowe na pewno podążą wierni kibice, gdyż do każdego kraju jest stosunkowo blisko. Na Wyspach zaś Polaków jest przecież bardzo wielu, więc naszym nie będzie brakowało konkretnego i żywiołowego dopingu. O frekwencję na naszych stadionach nie ma co się martwić. Raczej już dziś warto zastanowić się, jak zdobyć bilety.
Tymczasem trzeba nam skupić wszystkie wysiłki na tym, aby dobrze wypaść na Euro 2008. Potem nie możemy się nie zaklasyfikować na mundial w RPA, gdzie trzeba nam również dobrze wypaść. Euro 2012 musi zaś być rozegrane koncertowo w każdym aspekcie. Jeśli sprostamy oczekiwaniom zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym, być może już w 2018 r. lub w 2022 r. zostaniemy gospodarzami mistrzostw świata. Taki scenariusz, co prawda, wydaje się nazbyt optymistyczny, ale z pewnością nie jest niemożliwy. Jakkolwiek będzie, o polskiej piłce zaczyna być głośno na świecie. Cenieni są nie tylko nasi zawodnicy, ale również trenerzy. Miejmy zatem nadzieję, że z kondycją polskiego futbolu będzie coraz lepiej.

(jłm)

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Józef Kupny: Chrystus był przy mordowanych w Katyniu, był z ofiarami tragedii smoleńskiej

2025-04-14 17:00

Marzena Cyfert

Msza św. w ceremoniale wojskowym w 85. rocznicę Zbrodni Katyńskiej

Msza św. w ceremoniale wojskowym w 85. rocznicę Zbrodni Katyńskiej

– Nie byli sami, nie odchodzili samotnie. Chrystus był przy nich. On jest też z nami, z rodzinami, które cierpią – mówił abp Józef Kupny w bazylice św. Elżbiety we Wrocławiu.

Metropolita wrocławski przewodniczył Eucharystii w 85. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. We Mszy św. sprawowanej w ceremoniale wojskowym uczestniczyli oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego, kombatanci, Dolnośląska Rodzina Katyńska, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN, Dolnośląski Kurator Oświaty. Obecne były poczty sztandarowe i mieszkańcy miasta. Msza św. była częścią obchodów Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Sąd potwierdza: pikieta pro-life w Rzeszowie nielegalnie rozwiązana przez prezydenta miasta

2025-04-14 10:42

[ TEMATY ]

Rzeszów

pro‑life

Adobe Stock

Sąd Okręgowy w Rzeszowie uwzględnił odwołanie od decyzji prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, rozwiązującej zgromadzenie Fundacji Pro – Prawo do Życia - informuje Ordo Iuris.

Pikieta zorganizowana przez Fundację Pro – Prawo do Życia 26 stycznia w Rzeszowie miała na celu wyrażenie sprzeciwu wobec aborcji oraz ideologicznych programów edukacyjnych w polskich szkołach. Zgromadzenie zostało rozwiązane przez władze miasta. Po odwołaniu złożonym przez prawników Ordo Iuris, Sąd Okręgowy uznał, że rozwiązanie było bezprawne.
CZYTAJ DALEJ

Kanonizacja "patrona internetu" i nietypowe wydarzenie w Warszawie

2025-04-14 16:07

[ TEMATY ]

Warszawa

młodzież

bł. Carlo Acutis

patron internetu

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Młodzi z Warszawy będą świętować zapowiadaną na 27 kwietnia kanonizację "patrona internetu" nietypowym wydarzeniem - „HOTSPOT - Wiara w zasięgu” w parafii św. Barnaby Apostoła połączy koncert uwielbienia, sztukę i autentyczne rozmowy w duchu bł. Carlo Acutisa. - Można przyjść takim, jakim się jest - niezależnie od tego, gdzie się teraz jest w życiu. Carlo pokazuje, że Bóg jest zawsze blisko. On był jednym z nas - mówi Julia Dąbrowska parafialnej wspólnoty młodzieży.

Już w niedzielę 27 kwietnia w parafii św. Barnaby Apostoła w Warszawie odbędzie się wyjątkowy wieczór dla młodych - HOTSPOT - Wiara w zasięgu. Wydarzenie jest odpowiedzią na jedno z najważniejszych wydarzeń w Kościele ostatnich lat - kanonizację bł. Carlo Acutisa, nastolatka, który pokazał światu, że świętość jest możliwa także dziś: w dżinsach, z plecakiem i smartfonem w dłoni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję