Reklama

Turystyka

BIESZCZADY - Janowi Pawłowi II

Niedziela Ogólnopolska 28/2007, str. 16-17

[ TEMATY ]

turystyka

Sheepskin Coat / Foter / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystkie polskie góry, a wśród nich ukochane Bieszczady, były na szlakach wędrówek turystycznych ks. Wojtyły. Pod koniec życia Ojciec Święty powiedział do abp. Józefa Michalika, że chciałby odwiedzić jeszcze dwa miejsca - oba w Bieszczadach. Gdzie - nie zdradził. Może Połoniny albo Jeziorka Duszatyńskie?

Zagórz - okno w Bieszczady

Łagodne wzniesienia otaczają urocze miasteczko w dolinie rzeki o nazwie przywołującej wspomnienie Kresów - Osława. W czasach galicyjskich, w drugiej połowie XIX wieku, poprowadzono tędy linię kolei łączącą Kraków ze Lwowem. Zagórz stał się wtedy stacją węzłową i osadą kolejarską. Kolej przyniosła mieszkańcom nie tylko wyższy poziom materialny, dała pracę, ale wniosła też życie; do dziś mieszkańcy z sentymentem wspominają czasy, gdy pociągi wyznaczały mieszkańcom rytm dnia.
W Zagórzu są dwie parafie - przy XVIII-wiecznym kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, i nowa - przy kościele pw. św. Józefa Robotnika, postawionym na kamieniu węgielnym poświęconym przez Ojca Świętego Jana Pawła II. Na wzgórzu zwanym Marymontem zwracają uwagę każdego, kto tu zawita, tajemnicze ruiny XVIII-wiecznego klasztoru karmelitów bosych. Nie sposób nie zauważyć monumentalnego krzyża wzniesionego przez mieszkańców w 2000 r. W przeszłości w Zagórzu mieszkali zgodnie Polacy, Żydzi i Rusini; były więc także świątynie, w których się modlili. Po masakrze Żydów w czasie II wojny światowej w pobliskim Zasławiu - dziś została tu z dawnych lat cerkiew greckokatolicka. W miasteczku wiele jest starych, zabytkowych domków i urokliwych kapliczek, są też miejsca, gdzie zatrzymał się czas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pod opieką Matki Bożej

W ołtarzu starego kościoła czuwa nad miasteczkiem Madonna w cudownej ikonie Zwiastowania. Wizerunek jest niespotykany - oto Matka Boża z wielką uwagą wsłuchuje się w głos Anioła „zwiastującego Jej radość wielką”, a Bóg Ojciec zsyła na słonecznym promieniu Dzieciątko Jezus. Piękna, niespotykana opowieść malarska o Poczęciu Człowieka-Syna Bożego nasuwa skojarzenie o poczęciu każdego człowieka jako Bożego daru miłości. Koronacja Wizerunku odbyła się 1 lipca br.
W ostatnich latach postarano się w Zagórzu o odtworzenie figury Matki Bożej Szkaplerznej stojącej przed wejściem do klasztoru, a zniszczonej w przeszłości wraz z nim.

Reklama

Stacja docelowa

W Bieszczady jechało się z Krakowa pociągiem. Każda wyprawa w te strony rozpoczynała się lub kończyła na dworcu kolejowym w Zagórzu - stąd, po przesiadce, można było udać się dalej pociągiem do Łukawicy, Komańczy lub autobusem albo „okazją” do Baligrodu, Cisnej, Ustrzyk Górnych. Tak podróżował też ks. Karol Wojtyła. W Zagórzu był wielokrotnie. Nie jest możliwe ustalenie dziś wszystkich dat. Opierając się na wspomnieniach Środowiska, zebranych w „Zapisie drogi”, można powiedzieć, że na pewno odjechał z Zagórza 20 września 1952 r.; przyjechał 3 sierpnia 1953 r. Do Zagórza przyjechał wraz z grupą młodzieży z Krakowa również 3 sierpnia 1956 r. Według relacji nieżyjącego już dziś proboszcza - zatrzymali się tu na nocleg. Rano ks. Wojtyła odprawił Mszę św. przed cudownym obrazem Zwiastowania i odjechali pociągiem do Komańczy; w drodze powrotnej - 13 sierpnia - przybyli autobusem ze Smolnika i wsiedli do pociągu jadącego do Krakowa. Kolejna wycieczka rozpoczęła się w Zagórzu 9 sierpnia i zakończyła 25 sierpnia 1957 r., a następna zakończyła się 15 września 1957 r. Po spływie kajakowym na Sanie (19-22 lipca 1958 r.), przed wyprawą na Połoniny, ks. Wojtyła przyjechał w ośmioosobowej grupie najpewniej także do Zagórza, a po wycieczce - stąd potem odjechał do Krakowa. Ostatni wiarygodny zapis to przyjazd 17 sierpnia i zakończenie wyprawy 31 sierpnia 1960 r. - grupa przybyła wtedy do Zagórza autobusem ze Smolnika.
Z tą właśnie wyprawą związana jest anegdota: W pociągu w drodze powrotnej do Krakowa do przedziału nagle wtargnął konduktor i krzyknął: - Czy jest tu biskup? Zaniemówiliśmy, a on, widząc nasze miny, dodał: - Uczeń Biskup z Rybnika. Jak wspomina Krzysztof Rybicki, biskup Wojtyła pierwszy odpowiedział: - Nie, nie ma go tutaj, a poczciwy konduktor wyjaśnił, że znalazł legitymację tegoż Biskupa i szuka go, by mu ją oddać.

Reklama

Tajemnice zagórskiego klasztoru

Wiele legend związanych jest z zagórskimi ruinami, gdzie na ścianach odartych z dachów ocalały resztki malowideł świadczących o dawnej świetności świątyni. Ruiny przyciągają, ale nie sposób oprzeć się pragnieniu, aby stary klasztor, pamiętający walki konfederatów barskich, powrócił do swego dawnego wyglądu. Pamiętają o tym zakątku mieszkańcy, którzy już niejednokrotnie próbowali podjąć się odbudowy klasztoru, a zachęcał ich do tego w latach powojennych charyzmatyczny zakonnik o. Józef od Matki Bożej, znany jako Jan Prus (1900-1962).

Krajan Jana Pawła II

Podobnie jak Karol Wojtyła pochodził z Beskidu Małego, z Andrychowa, nieopodal Wadowic. Był niezwykłą i znaczącą postacią: wykładowcą teologii w Krakowie, założycielem ukazującego się do dziś pisma „Głos Karmelu”, przeorem klasztoru w Wadowicach i w Krakowie, a w latach 1954-57 prowincjałem polskiej prowincji karmelitów bosych. Miał ogromny wkład w odbudowę i budowę domów zakonnych dla zgromadzenia karmelitów i karmelitanek. W 1957 r. podjął się trudnego dzieła odbudowy Karmelu w Zagórzu. Żył jak pustelnik, w lepiance skleconej w załomie klasztornych murów. Pod jego kierunkiem zagórzanie podjęli się prac przy klasztorze. Zbyt ciężka praca o. Józefa, podróże do USA poświęcone zbieraniu funduszy na odbudowę klasztoru zagórskiego - to wszystko przyczyniło się do upadku jego sił. Zmarł w 1962 r. i został pochowany w krypcie krakowskiego Karmelu.
Trudno uwierzyć, aby ks. Karol Wojtyła przy tak częstych pobytach w Zagórzu nie odwiedził nigdy tych ruin i nie słyszał o ich lokatorze. Nikt tego nie odnotował, może też nikt o tym nie wiedział oprócz samego ks. Wojtyły. Można tylko przypuszczać, że jeżeli rzeczywiście w ruinach był - z pewnością omodlił to miejsce. Natomiast na pewno związany jest z klasztorem właśnie przez postać karmelity o. Józefa od Matki Bożej.

Reklama

Spojrzenie w przeszłość

Karol Wojtyła w listopadzie 1942 r. brał udział w obchodach 400. rocznicy urodzin św. Jana od Krzyża w Czernej k. Krakowa.
Jak wspomina o. Bogusław Woźnicki OCD: „Wtedy też zaprzyjaźnił się z o wiele starszym od siebie o. Józefem Prusem, ówczesnym prowincjałem Karmelitów Bosych. I jemu to w wielkim sekrecie zdradził się z pragnieniem wstąpienia do naszego zakonu. (...) wojna osiągnęła swoje apogeum, nowicjat w Czernej był zamknięty.
W rachubę nie mogło również wchodzić zwolnienie z zakładu pracy człowieka młodego i zdrowego. I z tej to przede wszystkim przyczyny obłóczyny postulata Wojtyły zostały odłożone na czas powojenny. (W 1945 r. kleryk Wojtyła zgłosił się ponownie do karmelitów, do Czernej - U.W.). Na przejście z seminarium duchownego do zakonu potrzebne było zezwolenie ordynariusza. Książę Adam Sapieha nie udzielił swego «placet» (...) i kleryk Wojtyła pozostał w krakowskim seminarium. Nadal był częstym gościem o. Józefa” („Kalendarium”, ks. Adam Boniecki).

Miasto papieskie

Jan Paweł II przyjął Honorowe Obywatelstwo Miasta i Gminy Zagórz. To, że właśnie tutaj został otwarty Szlak Papieski w Bieszczadach, jest naturalne ze względu na rolę tego miejsca w wędrówkach ks. Wojtyły; przecież na tutejszym dworcu zaczynały się lub kończyły. Inicjatorem powstania w Zagórzu Szlaku Papieskiego był ówczesny burmistrz Miasta i Gminy Zagórz Jacek Zając, współpracujący z Fundacją Szlaki Papieskie. Projekt zrealizowali: Gmina Zagórz, Towarzystwo Wspierania Rozwoju Gminy Zagórz i Fundacja Szlaki Papieskie oraz wiele osób, które nie sposób tu wymienić, bo bardzo długa jest ich lista - wiele tu darów serca i bezinteresownych gestów „dla Ojca Świętego”. Finansowo wsparła też gminę Fundacja „Polska Wieś 2000” im. Marcina Rataja. W piękny, słoneczny dzień - 3 maja 2007 r. odbyła się w Zagórzu starannie przygotowana uroczystość, z udziałem miejscowych władz z obecnym burmistrzem Zagórza - Januszem Waldemarem Zubrzyckim na czele, księży, młodzieży szkolnej, która przygotowała krótki program artystyczny, harcerzy oraz ogromnej rzeszy mieszkańców. Zostały odsłonięte trzy tablice pamiątkowe, osadzone na symbolicznych głazach: przed historycznym dworcem kolejowym, przed kościołem Najświętszej Maryi Panny i w ruinach klasztoru. Są na nich cytaty z wypowiedzi Jana Pawła II, herb papieski i podpis: „Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II - z miłością - Mieszkańcy Miasta i Gminy Zagórz”.
Uroczystej koncelebrze w kościele Najświętszej Maryi Panny przewodniczył i wygłosił homilię delegat abp. Józefa Michalika, proboszcz katedry przemyskiej - ks. Mieczysław Rusin. Uczestniczyli również: ks. prał. Eugeniusz Dryniak - dziekan dekanatu sanockiego, ks. prof. PAT Szymon Fedorowicz ze Środowiska Ojca Świętego, ks. Jan Krupiński - dziekan dekanatu rzepedzkiego, ks. kustosz Józef Kasiak - proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zagórzu, oraz ks. Julian Felenczak - dziekan Wspólnoty Prawosławnej Dekanatu Sanockiego.
Wzruszające były chwile, gdy realizatorzy pomysłu uroczyście przekazywali obowiązek dbania o „papieskie miejsce” młodzieży z miejscowych szkół. Młodzież przyjmowała to polecenie z wielkim przejęciem.
Na zakończenie został zasadzony pamiątkowy dąb, przywieziony z Krakowa wraz z garścią ziemi z Wawelu i „Solvayu”.
Fundacja Szlaki Papieskie opisała już wszystkie miejsca w Bieszczadach, jakie udało się ustalić, związane z osobą ks. Karola Wojtyły. Następne gminy: Komańcza, Lutowiska, Cisna i Baligród przygotowują się do oznaczenia na swoich terenach Szlaku Papieskiego.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drewniana perła Haczowa

Niedziela Ogólnopolska 27/2020, str. 40-41

[ TEMATY ]

turystyka

UNESCO

Archiwum parafii w Haczowie

Drewniany kościół w Haczowie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła przetrwał w ciągu niemal sześciu wieków wszystkie burze i niepokoje

Drewniany kościół w Haczowie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła przetrwał w ciągu niemal sześciu wieków wszystkie burze i niepokoje

Cały jest z drewna, ale nie zniszczyli go Tatarzy ani Szwedzi, nie unicestwiła Polska Ludowa. Swoją chwałę, choć w miniaturze, odebrał w Paryżu, zanim wybuchła wojna. Dziś rozsławia Polskę na liście UNESCO.

Haczów – wieś ongiś królewska, położona po obu brzegach Wisłoka, została założona przez króla Kazimierza Wielkiego na prawie magdeburskim ok. 1352 r. Ten pierwszy przywilej lokacyjny wsi ponowił król Władysław Jagiełło 7 lutego 1388 r. w Sandomierzu i utworzył tu równocześnie parafię rzymskokatolicką. Jej powstanie nie jest jednoznaczne z budową kościoła, jednak historycy sztuki i badacze średniowiecznej budowy sakralnej skłaniają się do stwierdzenia, że obecny kościół drewniany w Haczowie jest pierwszym wzniesionym w tej wsi i pochodzi z końca XIV wieku.

CZYTAJ DALEJ

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Niedziela wrocławska 13/2010

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami wyjątkowy czas - Wielki Tydzień. Głębokie przeżycie i zrozumienie Wielkiego Tygodnia pozwala odkryć sens życia, odzyskać nadzieję i wiarę. Same Święta Wielkanocne, bez prawdziwego przeżycia poprzedzających je dni, nie staną się dla nas czasem przejścia ze śmierci do życia, nie zrozumiemy wielkiej Miłości Boga do każdego z nas. Wiele rodzin polskich przeżywa Święta Wielkanocne, zubożając ich treść. W Wielkim Tygodniu robi się porządki i zakupy - jest to jeden z koszmarniejszych i najbardziej zaganianych tygodni w roku, często brak czasu i sił nawet na pójście do kościoła w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek. Nie pozwólmy, by tak stało się w naszych rodzinach.

CZYTAJ DALEJ

Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma – rozważania ks. Popiełuszki

2024-03-27 20:38

[ TEMATY ]

ks. Jerzy Popiełuszko

homilia

ks. Popiełuszko

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

- Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma - to słowa wypowiedziane przez ks. Jerzego Popiełuszkę 6 września 1982 r. podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Stanowią one fragment rozważań proponowanych przez Sanktuarium Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki w piątym tygodniu programu „osobistej i społecznej duchowej przemiany”, który można podjąć w roku obchodów 40-lecia śmierci kapłana. Każdego dnia od 28 lutego do 9 listopada o godz. 21. przy grobie Błogosławionego odbywa się modlitwa o wolność od lęku i nienawiści oraz w intencji Ojczyzny.

Publikujemy tekst rozważań:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję