Wydawnictwo Księży Zmartwychwstańców Alleluja z Krakowa rozpoczęło wydawanie serii zatytułowanej: „Żywoty biblijne”. Ukazały się już m.in. książki o Marii Magdalenie, Marcie z Betanii, a także
o św. Józefie. Tę ostatnią, zatytułowaną Ostatni monolog, napisał ks. Kazimierz Wójtowicz, poeta, pisarz i tłumacz, założyciel i dyrektor wspomnianego Wydawnictwa Alleluja.
Ostatni monolog - to interesująca, literacka próba spojrzenia na postać św. Józefa, oblubieńca Maryi, jednej z najważniejszych postaci ewangelicznych, stale pozostającego w cieniu zbawczych
wydarzeń. W książce ks. Wójtowicza św. Józef w starszym już wieku, będąc na „łożu śmierci”, opowiada o swoim życiu, a właściwie o tym, jak przeżywał tajemnicę swego duchowego ojcostwa. I jak
się okazuje, wcale nie czuł się „cieniem ojca” - jak zatytułował powieść o św. Józefie Jan Dobraczyński. Chociaż wiecznie „milczący”, Józef był ważną osobą w dziecięcych
latach Jezusa, czuł się Jego szczęśliwym opiekunem, dożył momentu, w którym i życie Syna Bożego, Mesjasza, zmierzało do Golgoty.
Książka ks. Wójtowicza została napisana prostym, potocznym językiem. Tak jak ją opowiedział umierający bohater. Opowiedział komu? To już sekret autora. Najważniejsze, że po jej przeczytaniu każdy
zrozumie, dlaczego Józef z Nazaretu był czczony od początku Kościoła jako niezwykły orędownik w trudnych doświadczeniach ludzkich. Można wspomnieć, że już Orygenes (+254) chwalił go jako „męża sprawiedliwego”,
św. Jan Chryzostom (+407) wspominał jego łzy i radości, św. Grzegorz z Nazjanzu (+390) wynosił jego godność ponad wszystkich świętych, a św. Hieronim (+419) wychwalał jego dziewictwo.
Cześć dla św. Józefa miało wielu świętych, m.in. św. Teresa z Avili (+ 582), reformatorka Karmelu, która twierdziła, że o cokolwiek prosiła Pana Boga za przyczyną św. Józefa, nie została nigdy zawiedziona.
Wszystkie fundowane klasztory nazywała też jego imieniem, stanowiąc go patronem swoich dzieł. Niezwykłym czcicielem św. Józefa był też św. Jan Bosko. Stawiał go za wzór swojej młodzieży. Do modlitewnika
z 1859 r., ułożonego dla swoich chłopców i duchowych uczniów, dodał nabożeństwo do 7 boleści i do 7 radości św. Józefa. Pod urokiem postaci św. Józefa było wielu papieży, m.in. Benedykt XIII w 1726 r.
włączył imię św. Józefa do Litanii Wszystkich Świętych, a Leon XIII w 1884 r. wprowadził do modlitw po Mszy św. osobną orację i wydał w 1889 r. pierwszą w dziejach Kościoła encyklikę o św. Józefie,
wzywając świat katolicki do modlitwy o jego opiekę. Papież św. Pius X zatwierdził Litanię do św. Józefa do publicznego odmawiania, dodając wezwanie: „Święty Józefie, Opiekunie Kościoła Świętego”.
Również Jan Paweł II przy różnych okazjach składa świadectwo swojego przywiązania do Opiekuna Bożej Rodziny, czego przykładem jest adhortacja apostolska Redemptoris custos o św. Józefie i jego posłannictwie
w życiu Chrystusa i Kościoła.
Uroczystość św. Józefa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny (19 marca), obchodzono już w Jerozolimie w V wieku, na Zachodzie przyjęła się w wieku VIII. W Polsce, szczególnie w Krakowie, święto to
obchodzono już na przełomie XI i XII wieku. Do brewiarza i mszału w 1479 r. wprowadził je papież Sykstus IV (1471-84), a Grzegorz XV (1621-23) rozszerzył na cały Kościół.
Pomóż w rozwoju naszego portalu