Reklama

Miłość - modlitwa - praca

Św. Józef Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny (uroczystość przypada 19 marca) i bł. ks. Bronisław Markiewicz żyli w różnych wiekach i kulturach, a dziś fascynują ludzi XXI wieku. Dlaczego? Poznajmy tajemnicę ich sukcesu i świętości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Józef był człowiekiem sumienia, człowiekiem sprawiedliwym i szlachetnym, człowiekiem wiary i modlitwy, odpowiedzialnym i pracowitym. W sytuacjach wymagających głębokiej wiary i zawierzenia był wsłuchany w głos Najwyższego i posłuszny Jego woli, kochał i pracował. Ten mąż Boży był odważny, nie uciekał od trudnych spraw, trwał w podjętych zobowiązaniach i konsekwentnie realizował swoje powołanie. Był wiernym przyjacielem Pana.
Bł. ks. Bronisław Markiewicz był wierny Miłości, rozeznawał wolę Bożą i wypełniał ją. Wyróżniał się pracowitością, umiłowaniem Stwórcy i bliźniego. W tym duchu formował dzieci i młodzież najbiedniejszą, zaniedbaną, opuszczoną i osieroconą. Zapewniał im opiekę aż do usamodzielnienia się; łączył naukę z pracą i życiem religijnym. Wychowywał podopiecznych na ludzi oszczędnych i pracowitych, podkreślał, że bez Boga człowiek gubi się. Ukazywał wartość trzeźwości, patriotyzmu, kształcenia i rodziny. Warto dodać, że był uczniem św. Jana Bosko, a ten był czcicielem św. Józefa.
Bł. ks. Bronisław Markiewicz w swoich rozważaniach na temat „Wielkości i potęgi św. Józefa” ukazuje znaczenie wspólnego życia Cieśli z Nazaretu z Jezusem, który jest mądrością, miłością i świętością. Będąc tak blisko Chrystusa, opiekun Świętej Rodziny kochał Jezusa z ojcowską troskliwością nie tylko jako Dziecię sobie powierzone, lecz także miłością nadprzyrodzoną jako Boga, Pana, Stworzyciela i Odkupiciela, „jako Dobro najwyższe, wszelkiej miłości najgodniejsze, którego znał lepiej, aniżeli inni ludzie, wyjąwszy Maryę, bo rozmawiał z Nim codziennie, patrzał Nań, pracował, cierpiał i płakał z Nim i dla Niego przez 30 lat, od Niego doznawał wzajemnej miłości najtkliwszej” („Ćwiczenia duchowne”, Towarzystwo „Powściągliwość i Praca”, Miejsce Piastowe 1913). Bł. ks. Bronisław zastanawia się, jaka nagroda jest przygotowana dla Stróża Świętej Rodziny? I odpowiada: „Po Najświętszej Maryi Pannie mógł najwięcej św. Józef ze wszystkich świętych uskarbić sobie łaskę i miłość Jego. Jeśli czcił Go jako ojca na ziemi i nie odmawiał Mu tego, o co Go prosił, to z pewnością w niebie nie odmówi Mu tego, o co Go tam prosi”. Dlatego zachęca do modlitwy przez wstawiennictwo św. Józefa, szczególnie do prośby o odpuszczenie grzechów, miłość Jezusa i dobrą śmierć.
Taką opieką cieszą się zwłaszcza parafie pw. św. Józefa; w diecezji toruńskiej są to wspólnoty w Chełmnie, Grudziądzu, Turznicach i Toruniu.
Św. Józef i bł. ks. Bronisław Markiewicz są przykładem zaufania Bogu, wypełnienia woli Najwyższego, pewności, że wszystko jest w Jego dłoniach. Ta wiara sprawia, że w trudnych momentach nie zniechęcili się, że nie machnęli ręką i na słowa Pana wypłynęli na głębię i zarzucili sieci. A owoce tego połowu widzimy w ich życiu i dziełach.
Czy w sytuacjach, kiedy wydaje, że wszystko stracone, a znużenie zabija radość, jestem człowiekiem nadziei? Czy mam odwagę, by wypłynąć na głębię, i odpowiedzieć jak św. Piotr: „Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci” (Łk 5, 5)?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Cudowne życie" już w kinach!

2025-07-18 08:41

[ TEMATY ]

film

"Cudowne życie"

mat. prasowy

Paryż, 1963 rok. Najmłodszy z sześciorga rodzeństwa Roland to chłopiec niepodobny do innych. Według lekarzy nigdy nie będzie chodził, ale jego nieugięta matka, Esther, stanowczo odmawia pogodzenia się z tym wyrokiem. Dzięki połączeniu niezachwianej wiary i wyjątkowej zdolności do zaprzeczania rzeczywistości postanawia stawić czoła (pozornie) nieprzezwyciężonym przeciwnościom.

Jej ogromna odwaga i miłość, cięty język oraz zamiłowanie do żartowania i wiara w medycynę alternatywną torują drogę Rolandowi do cudownego życia, które jego matka dla niego wymarzyła.
CZYTAJ DALEJ

Papież zadzwonił do patriarchy: koniec rzezi w Gazie, niech skończy się ta nieuzasadniona tragedia

2025-07-18 11:14

[ TEMATY ]

Gaza

Vatican Media

Łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pizzaballa

Łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pizzaballa

Leon XIV zadzwonił do łacińskiego patriarchy Jerozolimy, który wraz z patriarchą prawosławnym Teofilem III przybył do Gazy z pomocą humanitarną po izraelskim ataku na katolicką parafię. Papież potwierdził swoją bliskość i solidarność z ludnością palestyńską.

„Czas położyć kres tej rzezi” - powiedział Leon XIV łacińskiemu patriarsze Jerozolimy, kard. Pierbattiście Pizzaballi, który wraz z prawosławnym patriarchą Jerozolimy przybył do Gazy z setkami ton pomocy humanitarnej dzień po izraelskim ataku na jedyną parafię katolicką w Strefie, w wyniku którego zginęły 3 osoby, a 11 zostało rannych, w tym proboszcz, ks. Gabriel Romanelli.
CZYTAJ DALEJ

Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego

2025-07-18 16:12

[ TEMATY ]

Sobór Nicejski

1700. rocznica

wikipedia/Francesco Gasparetti from Senigallia, Italy

Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.

Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.

Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego - pierwszego soboru chrześcijaństwa. Przyjęto na nim wyznanie wiary, potwierdzające bóstwo Chrystusa w sporze arianami, a także ustalono wspólną dla całego Kościoła datę Wielkanocy.

Pierwsze historii zgromadzenie wszystkich biskupów Kościoła, zwołane przez cesarza Konstantyna, trwało od 19 do 25 lipca 325 roku w pałacu cesarskim w Nicei (dzisiejszy Iznik w Turcji). Dokładna liczba jego uczestników nie jest znana, ale historycy na ogół przyjmują, że było ich około 220. Oprócz biskupów, byli wśród nich także przedstawiciele tych biskupów, którzy nie mogli przyjechać osobiście: tzw. chorepiskopi (dosłownie: biskupi wiejscy, reprezentujący biskupa w odległych częściach diecezji - pierwowzór dzisiejszych biskupów pomocniczych), prezbiterzy i diakoni, którzy mieli prawo głosu w imieniu swoich biskupów. Tak było w przypadku biskupa Rzymu - Sylwestra, który nie przybył do Nicei, lecz wysłał w swoim imieniu dwóch prezbiterów: Witona i Wincencjusza. Pracom soboru przewodniczył biskup Hozjusz z Kordoby, w dzisiejszej Hiszpanii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję