Reklama

Kościół na Wschodzie potrzebuje pomocy

Drugiej Niedzieli Adwentu od kilku lat towarzyszy modlitwa za Kościół na Wschodzie i zbiórka do puszek na potrzeby parafii w dawnym ZSRR. Odradzający się tam katolicyzm potrzebuje ogromnego wsparcia - najbardziej w misyjnych powołaniach. Ale aby ta praca mogła być skuteczna, trzeba ją wspomagać duchowo i materialnie

Niedziela wrocławska 49/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzech kapłanów z archidiecezji wrocławskiej pracuje na Wschodzie. Najdłużej ks. Adam Ochał, w Gruzji; na Białorusi trudzi się ks. Mieczysław Jancyszyn, a w syberyjskiej Rosji ks. Andrzej Obuchowski. Każdy z tych krajów ma swoją specyfikę i warunki. Na Białorusi, mimo prześladowań, w dużych miastach zawsze były kościoły i parafie. Po odzyskaniu niepodległości otwarto wiejskie świątynie, które były często tak zdewastowane, jak pola po długim gradobiciu. W Gruzji zaś parafie katolickie tworzyły kiedyś diaspory narodowe (Polacy, Niemcy) a po ich emigracji kościoły zamykano i zamieniano na inne cele. Dziś odrodzony katolicyzm stanowi już mieszanka narodów, gdyż przemieszczenie o tysiące kilometrów w dawnych republikach stanowiło normalność. W Rosji do 1992 r. oficjalnie były otwarte dwie parafie: w Leningradzie i Moskwie (niedaleko Łubianki). Różna specyfika tych miejsc wymusza na duszpasterzach przede wszystkim znajomość historii powstawania wspólnot katolickich oraz ich losów. Podstawowym zaś warunkiem jest znajomość j. rosyjskiego. I tu chyba jedyny ukłon do PRL za możliwość jego nauki.
Zebrane do puszek pieniądze w II niedzielę Adwentu trafiają na konto Komitetu Pomocy Kościołowi na Wschodzie. Tutaj zwracają się ze swoimi potrzebami księża i siostry zakonne, składając podania. Przynajmniej raz do roku zbiera się komisja, która przydziela środki według możliwości. Są one przeznaczane na pracę duszpasterską (zakup przedmiotów i naczyń liturgicznych, książeczek, pomoce katechetyczne). Niestety, nie jest mi znana ani procedura przyznawania finansów, ani ich wielkość, ani nawet czas, kiedy zostaną one wyasygnowane. Stąd nieliczni biskupi ordynariusze w Polsce (np. w Tarnowie, Lublinie) sami udzielają wsparcia swoim kapłanom z owych funduszy, a „nadwyżkę” przekazują do Komitetu. Lepiej znają sytuację i warunki dzięki osobistym kontaktom i stąd bardziej adekwatna pomoc. Życzyłbym sobie, aby tak też było we Wrocławiu. Moja ostatnia prośba do Komitetu w Warszawie z 2006 r. o dofinansowanie kalendarza dla katolików w Rosji (jestem redaktorem miesięcznika w Nowosybirsku) w wysokości 400 USD została pozytywnie rozpatrzona w… październiku 2008 r.
Dla nas ważne jest, z jaką perspektywą możemy pracować. Odrodzenie Kościoła to przede wszystkim inwestycja w ludzi. Dla nich zaś potrzeba bazy materialnej, aby można było ich zbierać i formować. To nie Afryka, gdzie pod drzewem można katechizować. Od listopada do marca jest wspaniała zima, która ewentualnych słuchaczy na łonie natury pozostawiłaby w lodowej formie do wiosennych promieni słońca. Stąd potrzeba niewielkich kościołów i takichże plebanii. Z tą myślą w Bijsku przystąpiliśmy do budowy kościoła (150 m2) i domu duszpasterskiego z biblioteką, czytelnią (w niej będzie salka do nauki katechezy, języków, multimedia), biurami dla Caritas i Polonii, z salkami na spotkania dla dorosłych i ich dzieci. Ponieważ Rosja to potężny kraj, materiały budowlane i wykończeniowe są o wiele droższe od europejskich (np. za transport pieca z Polski trzeba zapłacić jeszcze raz tyle, co jego wartość). U nas wsio bolszoje, ceny także.
W Bijsku w ciągu 12 lat mojej pracy przewinęło się kilku wolontariuszy z Polski i Niemiec. Dla nich było miejsce w katechezie (fundamentalne wiadomości); w spotkaniach w małych grupach (szkoły liderów); przy nauce języków (niesiemy kaganek oświaty); w pracy charytatywnej („biednych zawsze macie wśród was”). Teraz bym dodał - pomoc budowlana. Latem mile widziana pomoc w prowadzeniu obozów i półkolonii (w tym roku byli wolontariusze salezjańscy - w przyszłym będą harcerze).
Czego nam potrzeba? Życzliwości! Tej zapisanej w modlitwie i możliwościach materialnych. Polacy, Litwini, Niemcy, którzy nie z własnej woli znaleźli się na Syberii, także chcą chodzić do normalnych kościołów, siadać w ławkach na katechezie i słuchać o świecie oddalonym o tysiące kilometrów, którego pewnie w większości nigdy nie zobaczą. A dzięki życzliwości Europejczyków chociaż w jakimś stopniu im to zostanie podarowane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

Masowa likwidacja szkół wiejskich

2025-04-04 23:53

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Ministerstwo Edukacji Narodowej z jednej strony zapewnia, że szkoły powinny być blisko uczniów, a z drugiej – daje ciche przyzwolenie na ich masowe zamykanie.

Lubelszczyzna stała się symbolem tej politycznej hipokryzji, bo właśnie tam kurator zgodził się na likwidację większej liczby szkół niż rok wcześniej zlikwidowano w całej Polsce. W województwie mazowieckim do Kuratorium Oświaty w Warszawie wpłynęło 13 wniosków o likwidację szkół. Jednocześnie Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wdrażać projekty, które mają rzekomo ratować edukację na wsi. Czym jednak jest to całe spóźnione „ratowanie"? Czy zwykłą zasłoną dymną? Czy naprawdę nie dzieje się nic niebywałego? Dla setek uczniów i nauczycieli, którzy właśnie dowiedzieli się, że ich szkoła znika z mapy edukacyjnej, jest to zapewne bardzo pocieszające.
CZYTAJ DALEJ

Dominatorzy z Boru Zapilskiego

2025-04-07 10:06

[ TEMATY ]

piłka nożna

LSO

Mateusz Kijas

5 kwietnia w hali sportowej w Konopiskach odbył się diecezjalny finał Mistrzostw Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej w Piłce Nożnej Halowej. Ministranci i lektorzy po raz 20. przystąpili do walki o awans do etapu ogólnopolskiego.

– Towarzyszą mi dzisiaj niezwykłe emocje, po prostu cały buzuję w środku. Stresuję się, ponieważ walczymy o awans do mistrzostw Polski – przyznał w przerwie między meczami Miłosz Jakubczak, ceremoniarz z parafii św. Jacka w Borze Zapilskim. Mimo odczuwalnego napięcia dodał jednak: – W tym roku czujemy się pewnie jako drużyna, która jest dobrze zbudowana, która ma potencjał i siłę do gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję