Reklama

Parafia pw. św. Maksymiliana Kolbego w Skroniowie

Maryjnie i muzycznie

W parafii Skroniów należącej do dekanatu Jędrzejów, potrafią łączyć tradycję ze współczesnością. Pielęgnując kult bł. Wincentego Kadłubka, związanego z cysterskim klasztorem, wierni włączają się jednocześnie w coraz to nowe formy duszpasterstwa. Może to właśnie w tym tkwi sekret dynamiki i żywotności tej parafii?

Niedziela kielecka 45/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia

Decyzję o powołaniu parafii w Skroniowie podjął bp Stanisław Szymecki - ówczesny ordynariusz diecezji. Wierni, związani z macierzystymi parafiami: bł. Wincentego Kadłubka w Jędrzejowie, Krzcięcicach i Ciernie, wiadomość tę przyjmowali początkowo z obawami; nie obyło się bez sporu. Ich postawa zmieniała się jednak szybko - wraz z budową kaplicy w 1982 r., którą ukończyli w ciągu dwóch tygodni. Wówczas była radość i satysfakcja. Biskup erygował parafię w 1983 r. Kościół zbudowano w latach 1984-1992 staraniem pierwszego proboszcza ks. Jerzego Gredki, przy wielkim wysiłku i zaangażowaniu ludzi. Świątynię konsekrowano 11 października 1992 r. Dzieło budowy wspólnoty kontynuuje mianowany w 1994 r., następca ks. Gredki, ks. Jerzy Słupik (ur. 1953, wyświęcony 1978).

Pokolenia w muzyce

Reklama

W modlitwie i budowaniu wspólnoty pomaga muzyka. Grupa starszych parafianek od lat prowadzi śpiew w dni powszednie podczas Mszy św. Panie regularnie spotykają się, przygotowują pieśni, wyznaczają dyżury śpiewu. „Do tego obowiązku podchodzą bardzo sumiennie i z oddaniem, pomimo własnych trosk i braku zdrowia - opowiada ks. Słupik. - Młode pokolenie śpiewa w scholi; przygotowuje oprawę liturgii każdej niedzielnej Mszy św. i innych ważnych świąt. Kilkanaście osób szkoli organista Antoni Grad. Co jakiś czas grupa zmienia swój skład. Starsi odchodzą, ale wciąż przychodzą nowi” - tłumaczy Ksiądz Proboszcz. Dzieci także angażują się w przygotowanie liturgii, pod okiem katechety Włodzimierza Walczyńskiego, który prowadzi z udziałem najmłodszych nabożeństwa Drogi Krzyżowej i Różaniec.
Samo muzykowanie w parafii poszerzono ostatnio o lekcje gry na gitarze, bo Ksiądz Proboszcz znajduje wciąż nowe sposoby na przybliżenie młodych do Kościoła. Dzięki inicjatywie ks. Słupika od lipca 2004 r. co tydzień pięć osób z gimnazjum i szkoły średniej poznaje na plebanii grę na tym instrumencie. Zajęcia prowadzi zaprzyjaźniony z Księdzem Proboszczem pan Paweł z Kielc. Swój debiut muzycy już mają za sobą - akompaniowali przy nabożeństwach w pierwsze soboty miesiąca i Mszach św. niedzielnych. Ćwiczenia trwają nadal, a każdy postęp sprawia młodzieży dużo satysfakcji.
W służbie liturgicznej jest aktualnie 24 chłopców. Wymagania są spore. Liczy się udział we Mszy św. i odpowiednia ilość punktów. Raz w miesiącu Ksiądz Proboszcz organizuje spotkanie z rodzicami ministrantów.
Ministranci doskonale przeplatają służbę ze sportem, który też pomaga ćwiczyć charaktery. W ubiegłym roku chłopcy ze Skroniowa zajęli I miejsce w rozgrywkach dekanalnych „Podklasztorze 2004”; w tym roku - II miejsce. Ministranci pomagają także Księdzu Proboszczowi podczas kolędy. Z ofiar, jakie chłopcy zebrali podczas kolędy w ostatnich latach zakupili stroje liturgiczne i piłkarskie, stół pingpongowy oraz sprzęt do ćwiczeń kulturystycznych. Obecnie planują zakup stołu bilardowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielgrzymują z Fatimską Madonną

Filarem pobożności maryjnej w parafii jest osiem działających kół różańcowych, rozlokowanych po wszystkich wioskach. Wspierają je Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci. Ponadto parafianie odwiedzają również sanktuaria maryjne. Na przyszły rok zaplanowano już pielgrzymkę śladem patrona - św. Maksymiliana Kolbego.
Po wioskach (od maja do października, w każdą pierwszą sobotę miesiąca) wędruje figura Matki Bożej Fatimskiej, pobłogosławiona podczas Misji św. w 1999 r. „Za każdym razem procesja z Fatimską Madonną wychodzi z innej wioski, pielgrzymując obok domostw przyozdobionych proporcami i obrazami. Na procesję wszystkich wiernych zwołuje trębacz Krzysztof Rybiński. To duże święto i ważne przeżycie religijne, w którym bierze udział wiele osób - opowiada ks. Słupik. Po godzinnej wędrówce procesja dociera do kościoła, gdzie odprawiana jest Msza św. Wielu korzysta w tym dniu z sakramentu pokuty. Od początku nabożeństwo zostało rozbudowane o całodzienną cichą adorację Najświętszego Sakramentu w kościele. „W tym roku w czasie Mszy św. nawiązujemy do nauczania Papieża Jana Pawła II. Po Mszy św. wychodzimy do krzyża misyjnego i modlimy się o beatyfikację Ojca Świętego” - dodaje Ksiądz Jerzy. Od pierwszej soboty listopada w kościele zapłonie lampka ze światłem z kaplicy Ojca Świętego, przywieziona z Łagiewnik. To światło ustawione przy ołtarzu ma przypominać wiernym o Papieżu.
Obok pobożności maryjnej, swoją tradycję ma także kult bł. Wincentego Kadłubka. Polecając swoje troski i problemy wstawiennictwu Błogosławionego, parafianie modlą się do niego w każdy wtorek. Tę bogatą tradycję, wywodzącą się jeszcze z czasów, kiedy parafia nie istniała, pielęgnuje Ksiądz Proboszcz i wierni. W 1999 r. poświęcono także rzeźbę błogosławionego, ufundowaną przez parafian oraz obrazki z jego wizerunkiem, które rodziny zabrały do swoich domów.
Ważne miejsce we wspólnocie zajmują osoby starsze i chore, które ks. Słupik odwiedza w pierwsze piątki miesiąca.

Budują razem

Zaangażowanie ludzi w życie religijne ma swoje przełożenie również w ich trosce o wygląd kościoła i wszelkie prace zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz świątyni. Ksiądz Proboszcz z uznaniem wyraża się o ofiarności swoich parafian i jest im wdzięczny za każdy przejaw życzliwości i zaangażowania, zwłaszcza, że ma świadomość, iż w obecnych czasach wielu ludziom nie żyje się lekko. Bardzo ważną rolę przy pracach budowlanych i remontowych odgrywa rada ekonomiczna, która wspólnie z Księdzem Proboszczem planuje wszelkie posunięcia materialne i pomaga w zbieraniu ofiar.
Kościół jest porządkowany w każdym tygodniu. Obecnie trwają prace przy chodniku wokół kościoła i toalecie w podziemiach świątyni. W ostatnich latach wybudowano dzwonnicę, wykonano ogrodzenie, boczny ołtarz z obrazem Jezusa Miłosiernego i ołtarz z obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Pomalowano kościół wewnątrz i odnowiono figury. W perspektywie pozostaje dokończenie ogrodzenia przy cmentarzu, pomalowanie dachu na kościele, także obłożenie kamieniem schodów i fundamentów. O wszystkich planach i pracach tych duchowych i materialnych, można przeczytać w Okruchach - parafialnej gazetce. Formuła pisma cały czas ewoluuje. Pod okiem Księdza Proboszcza gazetkę redaguje młodzież.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

2025-04-09 14:40

Marzena Cyfert

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

Okno Życia przy ul. Rydygiera we Wrocławiu

9 kwietnia o godz. 10 siostry boromeuszki z fundacji Evangelium Vitae przy ul. Rydygiera usłyszały dzwonek informujący, że w Oknie Życia znajduje się dziecko.

Znalazły w nim zadbanego chłopczyka. – Nie wiemy dokładnie, ile ma lat, wygląda na 2-latka. Chłopczyk jest kulturalny, elokwentny, bardzo grzeczny. Dziękuje za wszystko, nie boi się. Po prostu bardzo fajny dzieciak. Jest to nasze 23. dziecko znalezione w Oknie – mówi s. Ewa Jędrzejak, boromeuszka z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi Okno Życia.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł charyzmatyczny kapłan, duszpasterz akademicki

2025-04-12 23:14

Archiwum UPJPII

W sobotę 12 kwietnia zmarł o. prof. Jan Andrzej Kłoczowski OP, duszpasterz akademicki, wybitny filozof, teolog, wieloletni wykładowca UPJPII.

Wspólnota akademicka Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie z wielkim bólem przyjęła wiadomość o śmierci ojca profesora Jana Andrzeja Kłoczowskiego OP, dominikanina, wybitnego filozofa, teologa i duszpasterza akademickiego, wieloletniego kierownika Katedry Filozofii Religii na Wydziale Filozoficznym UPJPII i wykładowcy naszego Uniwersytetu Papieskiego. Miał 87 lat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję