Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zadanie wypełnił na piątkę

7 lipca w Hrubieszowie zmarł 81-letni ks. kan. Henryk Kulik. Ta śmierć napełniła smutkiem nie tylko rodzinę i bliskich, ale także wielu parafian wspólnot w których pracował jako duszpasterz.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 34/2024, str. VI

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Ks. Zygmunt Jagiełło

Śp. ks. kan. Henryk Kulik

Śp. ks. kan. Henryk Kulik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się 15 września 1943 r. w Drohiczanach, parafia Uchanie, jako syn Tadeusza i Leokadii z domu Marnik. Został ochrzczony 26 września 1943 r. w parafii św. Michała Archanioła w Wojsławicach. W rodzinnej parafii Wniebowzięcia NMP w Uchaniach 13 czerwca 1951 r., przyjął sakrament bierzmowania z rąk biskupa Piotra Kałwy, wybierając za patrona św. Stanisława.

W 1950 r. rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej w Drohiczanach. Dalszą naukę kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Hrubieszowie. Egzamin dojrzałości zdał 26 maja 1961 r. Po maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie, będąc jednocześnie studentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Proboszcz parafii Uchanie, ks. Stanisław Byrski, w opinii przed święceniami diakonatu zapisał: „Henryk Kulik, alumn lubelskiego seminarium duchownego, w czasie pobytu na terenie parafii zachowywał się tak, jak przystało na alumna seminarium. Mimo znacznej odległości jego rodzinnej wsi od kościoła parafialnego i nie zawsze dobrej drogi, brał udział w nabożeństwie również w dni powszednie, przystępował do Komunii św., odprawiał rozmyślanie, służył do Mszy św., był przewodnikiem liturgicznym i pomagał stosownie do swych możliwości w pracy duszpasterskiej”.

Reklama

Święcenia prezbiteratu przyjął 6 sierpnia 1967 r. w Katedrze św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Lublinie. Szafarzem sakramentu święceń był biskup lubelski Piotr Kałwa.

Po święceniach jako wikariusz pełnił posługę duszpasterską w następujących parafiach: św. Jana Chrzciciela w Baranowie, św. Bartłomieja Apostoła w Niedrzwicy Kościelnej i Zwiastowania NMP w Tomaszowie Lubelskim.

Z dniem 20 listopada 1987 r. został mianowany rektorem Samodzielnego Ośrodka Duszpasterskiego w Tomaszowie Lubelskim, a 8 maja 1989 r., po erygowaniu w tym miejscu parafii, powierzony mu został urząd proboszcza.

W dowód uznania dla gorliwej pracy i godnej postawy kapłańskiej, ks. Henryk Kulik został 9 maja 1988 r. odznaczony przez bp. Bolesława Pylaka kanonią honorową kapituły kolegiaty zamojskiej.

Osiągnąwszy 70. rok życia, ks. Henryk Kulik z dniem 20 sierpnia 2014 r. przeszedł na emeryturę i zamieszkał w budynku przykościelnym, dawnej plebanii parafii św. Józefa w Tomaszowie Lubelskim. Bp M. Rojek w dekrecie napisał: „Za okres czterdziestosiedmioletniej ofiarnej i przykładnej pracy kapłańskiej, szczególnie na odcinku tworzenia zrębów nowej parafii św. Józefa w Tomaszowie Lubelskim i budowy kościoła parafialnego, plebanii oraz kościołów filialnych, za postawę duszpasterskiej dobroci i życzliwości wobec kapłanów i wiernych świeckich, wyrażam serdeczną wdzięczność i uznanie”.

Reklama

Ksiądz Henryk Kulik zmarł 7 lipca 2024 r. w Hrubieszowie, w 57 roku kapłaństwa, mając 81 lat. Jego pogrzeb odbył się 9 lipca 2024 r. w parafii św. Józefa w Tomaszowie Lubelskim. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Marian Rojek.

Na zakończenie Eucharystii odczytany został list bp. Artura Mizińskiego, biskupa pomocniczego archidiecezji lubelskiej, który w latach 1989-91, był wikariuszem w parafii św. Józefa w Tomaszowie Lubelskim: „Osoba Drogiego nam śp. Ks. Kanonika była mi szczególnie bliska. Śp. Ks. Kulik dał się poznać jako człowiek o wielkiej wrażliwości. Oddany bez reszty swojej posłudze, w działaniu cechował się dobrocią i życzliwością względem ludzi. Niezwykła pracowitość i umiłowanie powołania kapłańskiego śp. Ks. Kanonika były dla nas wszystkich wzorem”.

Przedstawiciele Starostwa, Urzędu Miasta Tomaszów Lubelski oraz Legionu Maryi dziękowali ks. Henrykowi za otwartość, dobroć, ciepło, za zawsze otwarte drzwi, mówiąc m.in.: „Ks. Henryk był niestrudzonym i bardzo skutecznym w wymiarze materialnym budowniczym świątyń, które powstawały w trudnych czasach. Zaskarbił sobie wdzięczność wśród parafian swoją skromnością oraz zrozumieniem dla wielu problemów i spraw. Wybudować kościół jest trudno, ale wypełnić go dobrocią i treścią bogactwa prowadzonego duszpasterstwa jest jeszcze trudniej, ale ks. Henryk to zadanie wypełnił na «piątkę»”.

Po Mszy św. pogrzebowej ciało śp. ks. kan. Henryka Kulika zostało złożone na cmentarzu parafialnym w Tomaszowie Lubelskim w grobowcu kapłańskim.

Requiescat in pace!

2024-08-21 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan godny zapamiętania

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 31/2023, str. IV

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Archiwum dr. hab. Daniela Koteluka

Z członkami TKNR w Zielonej Górze w 1996 r. spotkał się premier Jan Olszewski

Z członkami TKNR w Zielonej Górze w 1996 r. spotkał się premier Jan Olszewski

Oprócz działalności lokalnej, był otwarty na to, co działo się w kraju i na różne środowiska – tak o śp. ks. Henryku Nowiku mówi historyk dr hab. Daniel Koteluk.

Kapłan odszedł do Domu Ojca dokładnie 2 lata temu 1 sierpnia. Kolejna rocznica jego śmierci jest dobrą okazją do tego, by przypomnieć barwne życie byłego proboszcza w Czerwieńsku. Dr hab. Daniel Koteluk z Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Czerwieńsku od kilkunastu lat poświęca wiele uwagi byłym proboszczom, którzy pełnili posługę duszpasterską w miejscowej parafii św. Wojciecha. Większość z nich, jak mówi, zaznaczyło swoją obecność lokalnie, a jednocześnie w skali ogólnopolskiej, jak prowadzący działalność niepodległościową ks. Ignacy Zoń czy hubalczyk ks. Ludwik Mucha. Do tej dwójki należy również zaliczyć w pewnym sensie ks. Henryka Nowika. Zdaniem historyka to postać wieloaspektowa, o nieprzeciętnej inteligencji, prowadząca niezwykle bogatą aktywność naukową, szereg działań charytatywnych i wiele ciekawych inicjatyw nie tylko o charakterze duszpasterskim. Ale od początku.
CZYTAJ DALEJ

Nowy papież, nowe nadzieje. Kim jest Leon XIV?

2025-06-09 13:41

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Mat.prasowy

Wybór nowego papieża zawsze jest wydarzeniem, które przyciąga uwagę całego świata. 8 maja 2025 roku biały dym znad Kaplicy Sykstyńskiej ogłosił nowinę, która zaskoczyła wielu: Amerykanin Robert Prevost został wybrany na następcą św. Piotra, przyjmując imię Leon XIV. Czy ten wybór zwiastuje nowy rozdział dla Kościoła katolickiego?

Jak zauważa Paweł Chmielewski w książce Leon XIV. Nowy papież, kardynał Prevost to duchowny, który choć uformowany w czasach posoborowych, nie jest ich niewolnikiem. Dzięki temu – pisze autor – może on podjąć refleksję nad potrzebami Kościoła bez ciężaru ideologicznych sporów przeszłości. Prevost to zakonnik i misjonarz, ale również sprawny organizator. Jego zakorzenienie w duchowości augustiańskiej oraz szerokie doświadczenie w Ameryce Południowej dają mu unikalną perspektywę. To człowiek głębokiej modlitwy, ale też konkretnych działań. Papież, który nie musi sięgać po hałaśliwe środki, by być słyszanym.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma- dzień 3

2025-06-09 18:10

ks. Łukasz Romańczuk

Maryja z Dzieciątkiem na Via Francegina

Maryja z Dzieciątkiem na Via Francegina

Po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego następuje nowy czas w Liturgii Kościoła. Ale tzw. drugi dzień “Zielonych Świąt” to dzień poświęcony Maryi Matce Kościoła. To idealny dzień, aby dostrzec znaczenie Maryi w Kościele, a także uświadomienie sobie, jak ważne jest jej opieka. Ewangelia prowadzi nas pod krzyż Jezusowy, kiedy to padają słowa Jezusa: “Oto syn twój”; “Oto Matka twoja”. To jest moment, kiedy uświadamiamy sobie, że Maryja stała się Matką każdego z nas. Idąc drogą do Rzymu miałem dziś takie szczególne zadanie, aby dostrzegać Maryję na drodze. Myślę, że to się udało, a podsumowując dzisiejszą trasę, mogę śmiało powiedzieć, że kult maryjny we Włoszech jest bardzo dobrze rozwinięty,

Dzień rozpoczął się bardzo spokojnie. Temperatury nie doskwierały, a nawet mocne podejście na początku trasy, nie było aż tak uporczywe. Z czasem robiło się coraz cieplej i jak dla mnie coraz ciężej, tyle, że nie ma znaczenia poziom zmęczenia, jeżeli ma się konkretną intencję. Skoro jest wyznaczony cel, po prostu idzie się dalej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję