Reklama

Wiadomości

Promocja aborcji pod pozorem troski o ofiary przestępstw

W Parlamencie Europejskim trwają prace nad zmianami w dyrektywie o prawach ofiar przestępstw - informuje Ordo Iuris.

[ TEMATY ]

Unia Europejska

aborcja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

  • Komisje parlamentarne PE zgłosiły poprawki zobowiązujące państwa do zapewnienia ofiarom przestępstw dostępu do aborcji i tzw. antykoncepcji awaryjnej.
  • Jeśli poprawki zostaną przyjęte, państwa chroniące życie od poczęcia mogą zostać zmuszone do legalizacji aborcji.
  • Zaproponowane poprawki są niezgodne z Traktatami unijnymi, bo wykraczają poza kompetencje Unii Europejskiej
  • Aby wejść w życie, poprawki muszą jeszcze zostać przyjęte przez Parlament Europejski na sesji plenarnej oraz zatwierdzone przez Radę UE.

W Unii Europejskiej trwają prace nad projektem nowelizacji dyrektywy o prawach ofiar przestępstw , który Komisja Europejska przedstawiła w 2023 r. Oryginalny projekt ogranicza się do usprawnienia dotychczasowych procedur oraz zmobilizowania państw do lepszego zabezpieczenia praw ofiar m.in. w zakresie dostępu do odpowiedniej opieki psychologicznej. W ubiegłym roku komisje Parlamentu Europejskiego ds. wolności obywatelskich oraz praw kobiet przyjęły wspólne sprawozdanie, w którym zaproponowano serię poprawek do projektu znacznie wykraczających poza pierwotne założenia.

Dwie z zaproponowanych poprawek mogą budzić poważne wątpliwości. Ich autorzy postulują wprowadzenie do preambuły dyrektywy o prawach ofiar wzmianki o konieczności „zapewnienia dostępu do usług seksualnej i reprodukcyjnej opieki zdrowotnej, w tym antykoncepcji awaryjnej (…) oraz dostępu do aborcji” (poprawka nr 8 dotycząca recitalu 7 dyrektywy). Proponują też uzupełnienie katalogu środków wsparcia, które państwa muszą zapewnić ofiarom przestępstw, o wymóg zapewnienia „dostępu do kompleksowych usług opieki medycznej, w tym do usług seksualnej i reprodukcyjnej opieki zdrowotnej, w szczególności dostępu do bezpiecznej i legalnej opieki aborcyjnej” (poprawka nr 66 dotycząca art. 9 ust. 3 lit. b dyrektywy).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obie poprawki – gdyby zostały przyjęte – zmuszałyby państwa chroniące życie ludzkie w prenatalnej fazie rozwoju do legalizacji aborcji.

Reklama

Zarówno poprawka nr 8, jak i poprawka nr 66 stoją w sprzeczności z prawem UE, a w szczególności zasadą kompetencji powierzonych (art. 5 ust. 2 Traktatu o UE), w świetle której Unia może stanowić prawo wyłącznie w tych przypadkach, w których została do tego wyraźnie upoważniona. Żaden przepis Traktatu o UE, ani żaden przepis traktatu o funkcjonowaniu UE nie upoważnia instytucji unijnych do ustanawiania regulacji w zakresie aborcji. Kwestia ta jest pozostawiona swobodnemu uznaniu państw członkowskich, co oznacza, że to ich demokratycznie wybrane parlamenty decydują czy i w jakim zakresie aborcja może być dopuszczona.

Na przyjęcie tych poprawek musi się zgodzić jeszcze Parlament Europejski oraz Rada UE. Aktualnie trwają negocjacje trójstronne z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego oraz Rady UE pod prezydencją polskiego rządu.

– Dokładny harmonogram negocjacji nie jest znany, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że rządowi polskiemu zależy na ustaleniu ostatecznej wersji projektu nowelizacji dyrektywy do końca czerwca. Jeśliby tak się stało, to głosowanie w Parlamencie Europejskim nad przyjęciem finalnych poprawek mogłoby się odbyć już w lipcu, choć bardziej prawdopodobny wydaje się termin wrześniowy – wskazuje Patryk Ignaszczak, analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.

2025-06-09 19:51

Ocena: +2 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyjdą, nie wyjdą?

Niedziela Ogólnopolska 4/2018, str. 47

[ TEMATY ]

Unia Europejska

artjazz/pl.fotolia.com

Niedawno na pierwszej stronie jednego z najbardziej poczytnych niemieckich dzienników ukazał się artykuł zatytułowany „Nie wolno dopuścić do Polexitu”.

Czytelnika niemieckiego uderza przede wszystkim informacja o możliwości wyjścia Polski z Unii Europejskiej. To dość osobliwa teza w kontekście układu politycznego i nastrojów społecznych w naszym kraju. Żadna z obecnych w polskim Sejmie partii politycznych nie zakłada takiego scenariusza, a ugrupowania pozaparlamentarne, które mówią o Polexicie, popiera zaledwie kilka procent Polaków. Przypomnieć wypada, że np. we Francji ugrupowania domagające się wyjścia tego kraju z Unii cieszą się poparciem łącznie ok. 40 proc. obywateli. Dlaczego więc niemiecki dziennik nie pisze o Frexicie, tylko o Polexicie? Otóż taką możliwość sformułował tuż przed świętami Bożego Narodzenia szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Były polski premier w wywiadzie udzielonym krakowskiemu tygodnikowi rozwodził się nad możliwością wyjścia Polski z Unii. „Uważam, że rządzący nie są entuzjastami, delikatnie mówiąc naszej obecności w Unii”. Jego słowa stały się sygnałem – sądzę, że wysłanym świadomie – nie tyle do Polaków, ile do zagranicznej opinii publicznej. Wiele dzienników w Niemczech, Austrii, Szwajcarii i innych krajach Europy opublikowało artykuły pt. „Tusk ostrzega przed wyjściem Polski z Unii”. A skoro tak, to w przestrzeni medialnej problem zaistniał, choć faktycznie nie istnieje. Mamy do czynienia wyłącznie ze sporem Komisji Europejskiej z polskim rządem nazywanym w przywołanym artykule „narodowo-konserwatywnym”. Po cóż więc straszy się Polexitem? Autor tego artykułu straszy przede wszystkim Jarosławem Kaczyńskim, którego nazwisko wymienia aż osiem razy. Słowa o jego „autorytarnym kursie” i naruszaniu podstawowych wartości Unii nie są w stanie przykryć jednej zasadniczej kwestii – Polska może bowiem zablokować nowy budżet Unii, którego ramy są właśnie dyskutowane. Niemcy obawiają się, że nasz kraj zdecyduje się na broń w postaci weta, a jak przypomina niemiecki redaktor, ramy finansowe Unii mogą zostać przyjęte tylko jednogłośnie. Jeśli nie uda się osiągnąć kompromisu i tych ram nie będzie, jasne jest, że niemiecka koncepcja nowej reformy Unii spali na panewce. Czy nie lepiej więc, odwracając uwagę, zawczasu postraszyć Polexitem?
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

uroczystość Chrystusa Króla

TD

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Zasiadającego na tronie Pantokratora a zarazem ukoronowanego cierniem i bezsilnego Zbawiciela katolicy wspominają na koniec roku kościelnego, który symbolicznie oznacza też koniec czasu i nastanie wieczności. Chrystusa Króla Wszechświata Kościół katolicki czci w ostatnią niedzielę roku liturgicznego.

Uroczystość tę wprowadził papież Pius XI w roku 1925 na zakończenie Roku Świętego: przypadła ona wówczas na 11 grudnia. Po ostatniej reformie liturgicznej w 1969 r. uroczystość została przeniesiona na ostatnią niedzielę przed Adwentem. Mimo, że jest to święto tak młode, jego treść była przeżywana w Kościele od początku jego istnienia. Wskazuje na to wiele fragmentów Ewangelii oraz starożytnych pism chrześcijańskich. Geneza kultu Chrystusa jako Króla sięga natomiast już Starego Testamentu, zapowiadającego przyjście Mesjasza, króla, potomka Dawida.
CZYTAJ DALEJ

Krówkowy Adwent z młodymi z Wałbrzycha

2025-11-22 20:49

[ TEMATY ]

adwent

Wałbrzych

kalendarz adwentowy

ks. Bartosz Kocur

Archiwum prywatne

Wspólnota „Razem” wraz z opiekunem prezentuje krówkowy kalendarz adwentowy

Wspólnota „Razem” wraz z opiekunem prezentuje krówkowy kalendarz adwentowy

Choć do rozpoczęcia Adwentu pozostał jeszcze tydzień, młodzież ze wspólnoty „Razem” działającej przy parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Wałbrzychu już dziś zaprasza wiernych do wyjątkowego przeżycia tego szczególnego czasu.

Wraz ze swoim opiekunem ks. Bartoszem Kocurem, po raz kolejny młodzi oryginalny krówkowy kalendarz adwentowy, który łączy słodycz z codzienną modlitwą i duchową refleksją.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję