Reklama

Niedziela plus

Pelplin

Wywołać uśmiech

Akcja ta pozwala nam zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym, co jest naprawdę ważne – powiedziała Honorata, Siergun.

Niedziela Plus 17/2023, str. II

[ TEMATY ]

Pelplin

Magdalena Andrzejewska i Maria Mientka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotykamy wielu ludzi, o których możemy powiedzieć, że są osobami o szlachetnym sercu. Należą do nich ci, którzy starają się w różny sposób pomagać potrzebującym. Uśmiech i radość osób obdarowanych jest najpiękniejszym podziękowaniem, które otrzymuje się za „dar serca”, a troska o osoby chore, starsze i samotne uszlachetnia oraz ubogaca nas samych, a zarazem uczy młode pokolenie szacunku do wszystkich ludzi.

Nieść pomoc

Dobroczynność jest także wpisana w działalność Liturgicznej Służby Ołtarza w Orliku k. Chojnic w województwie pomorskim. Dzieci i młodzież ministrancka razem ze swoimi rodzicami i duszpasterzem o. Arkadiuszem Czają oraz siostrami franciszkankami, a także z mieszkańcami bardzo często organizują akcje charytatywne. W ich priorytetowych założeniach jest posługa w niesieniu pomocy osobom, które potrzebują wsparcia. Ministranci, którzy posługują przy kaplicy zakonnej sióstr franciszkanek w Orliku, są już znani w Polsce z częstych akcji dobroczynnych na rzecz pomocy chorym dzieciom, osobom starszym i rodzinom z Ukrainy. Dzieła dobroczynne są zawsze wykonywane pod kierunkiem duszpasterza i ich rodziców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pluszaki dla chorych

Reklama

Kolejną taką inicjatywą jest akcja „Maskotki dla najmłodszych”; polega ona na zbiórce nowych, nieużywanych jeszcze maskotek od ludzi, którzy pragną włączyć się do nowego dzieła charytatywnego. Zebrane w czasie zbiórki pluszaki są przekazywane młodym pacjentom przebywającym na leczeniu w szpitalach. Liczba ofiarodawców zaskoczyła nawet samych organizatorów, bo w bardzo krótkim czasie kilkaset osób z całej Polski nadesłało ok. tysiąca maskotek. Codziennie w kaplicy zakonnej w Orliku ma miejsce modlitwa za osoby chore, za wszystkich, którzy opiekują się nimi, oraz za dobroczyńców wszelkich dzieł charytatywnych.

Reklama

Obok mieszkańców Orlika i okolicznych miejscowości do akcji włączyły się osoby konsekrowane, tercjarze św. Franciszka z Asyżu, wspólnoty modlitewne Margaretka z Miłakowa (Mazury), Lini, Kamienicy Królewskiej i Załakowa (Kaszuby). Wielu znanych i cenionych artystów przekazało mnóstwo maskotek, wśród nich m.in.: piosenkarki Halina Frąckowiak i Krystyna Giżowska, piosenkarze i kompozytorzy Andrzej Rybiński oraz Jan Wojdak, lider legendarnego zespołu Wawele z Krakowa – laureat Orderu Uśmiechu, a także Kacper Rybiński i Piotr Szarek, jak również mistrzowie iluzji, laureaci międzynarodowych konkursów: Stanisław Czaja „Oriano” oraz Joanna i Paweł Czajowie „Duo Paulo”. Włączyły się też znane i cenione zespoły: chór franciszkańsko-parafialny „Oremus” razem ze scholą „Mazurskie Słowiki” z Miłakowa pod kierunkiem dyrygentki Honoraty Siergun, a także chór „Pięciolinia” z Lini (Kaszuby) pod kierunkiem dyrygenta Jana Szulca oraz chór dziecięcy „Sereno” z Łochowa (Kujawy) pod kierunkiem dyrygentki Izabeli Wiśniewskiej. Nie zabrakło także wyjątkowej wspólnoty – pielgrzymów z Kaszub, Warmii, Mazur i Kujaw, z którymi o. Arkadiusz, jako opiekun duchowy, od wielu lat odwiedza miejsca święte w całej Europie. Oni również ofiarowali pluszaki. Do akcji dobroczynnej włączyli się także, razem ze swoimi rodzinami, przedstawiciele władz, m.in.: senator Bogusława Orzechowska, doradca prezydenta RP Piotr Karczewski, radny powiatu ostródzkiego Zbigniew Zabłocki, radny powiatu chojnickiego Marek Szmagliński, samorządowcy z Brus, Stowarzyszenie im. o. Władysława Włodyki z Miłakowa z prezesem Danutą Jurczak oraz osoby z placówki Dziennego Domu Pobytu w Lini.

Rozweselić i zadziwić

W okresie Wielkiego Postu organizatorzy akcji „Maskotki dla najmłodszych” razem z artystami odwiedzili osoby chore w szpitalu w Kościerzynie i Chojnicach. Do dzieła dobroczynnego zaproszono mistrza iluzji Pawła Czaję, który wielokrotnie uczestniczył jako wolontariusz w wydarzeniach charytatywnych. Iluzjonista zaproszenie do nowej akcji przyjął z wielką radością. Wystąpił jako klaun-iluzjonista wraz z osobą przebraną za maskotkę przedstawiającą zajączka. Artysta zaprezentował dzieciom sztuczki, czym wywołał ich ogromną radość. Najmłodsi żywiołowo reagowali na znikanie i pojawianie się różnych rzeczy w czasie występu. Mistrz iluzji włączył także dzieci do wspólnej zabawy, zapraszając ich do wyczarowywania razem z nim różnych przedmiotów. Dzieci były przeszczęśliwe i nie chciały wypuścić „czarodzieja”, prosząc go o kolejne triki. Prośbę najmłodszych artysta chętnie spełniał. Widać zatem, jak ważna jest geloterapia, czyli terapia śmiechem. Jest to metoda wzmacniania efektów leczenia przez wywoływanie uśmiechu u pacjentów; słowo gelos z greckiego tłumaczy się jako „śmiech”.

Uśmiech niesie za sobą mnóstwo korzyści zdrowotnych. Iluzjonista Paweł Czaja, który rozbawia ludzi już od wielu lat, podkreślił: – Sztuka iluzji ma rozweselać i zadziwiać widownię. Gdy występuję jako klaun-iluzjonista, pragnę wywołać u widza, a szczególnie u najmłodszych, jak największą radość.

Praca, ale i radość

Reklama

Wszystkie spotkania z dziećmi odbyły się przy współpracy z zarządem szpitali: prezes Marzeny Mrozek i pełnomocnika ds. marketingu Magdaleny Andrzejewskiej z Kościerzyny oraz dyrektora Macieja Polasika z Chojnic, a także przy współorganizacji z księżmi kapelanami, którzy pełnią posługę duszpasterską – ks. Wiesławem Badaszkiem w Kościerzynie i ks. Stanisławem Stolcem w Chojnicach. Należy podkreślić, że zarówno organizatorzy, jak i artyści zostali bardzo mile przyjęci przez dyrekcję i personel szpitala oraz z wielką radością przez dzieci, które były zaskoczone przybyciem tak wyjątkowych gości.

Mieszkanka Kościerzyny Elżbieta Plata, która razem z mężem Andrzejem włączyła się w pomoc organizacji tego dzieła charytatywnego, podzieliła się swoimi odczuciami ze spotkania w szpitalach: – Akcję „Maskotki dla najmłodszych” zapoczątkował o. Arkadiusz. Celem tego przedsięwzięcia jest to, by wywołać uśmiech na twarzach dzieci. Na zakończenie każdy otrzymał maskotki od samego zajączka. Organizacja takiego przedsięwzięcia wymaga wielkiego zaangażowania wolontariuszy. Praca ta, mimo wielu trudów, daje moc satysfakcji. Największą nagrodą jest radość na twarzach dzieci. Znam o. Arkadiusza i jestem przekonana, że nie jest to ostatnia taka akcja.

Dyrygentka Honorata Siergun, która razem z chórem włączyła się do inicjatywy charytatywnej, stwierdziła: – Czasy, w których obecnie żyjemy, są nacechowane pośpiechem i ciągłym zdobywaniem nowych celów. Pędzimy, bo przed nami nowe wyzwania i jeszcze wyższe szczyty do zdobycia. Często nie zauważamy, że obok nas jest ktoś cierpiący i samotny. Akcja „Maskotki dla najmłodszych”, którą organizuje o. Czaja we współpracy z ministrantami i ich rodzicami, pozwala nam zatrzymać się na chwilę w tej gonitwie i zastanowić nad tym, co jest naprawdę ważne. Pokazuje również, że są ludzie o wielkim sercu, którzy potrafią bezinteresownie poświęcić się dla innych, a których miałam przyjemność spotkać w moim „rozpędzonym świecie”.

Będą kolejne

Z powodu dużego zainteresowania osób pragnących włączyć się w pomoc dla osób chorych, organizatorzy postanowili przedłużyć akcję. Planują odwiedzić kolejne szpitale, hospicja i domy dziecka na terenie całej Polski. Ojciec Arkadiusz, główny organizator, a zarazem były wieloletni artysta polskiej sceny, wyznał: – Jest to bardzo wzruszające, aż serce rośnie, że tak duży i piękny jest odzew ludzi z całej Polski na naszą akcję charytatywną, by nieść radość osobom chorym w szpitalach i hospicjach, by przez modlitwę i uśmiech pomagać im w powrocie do zdrowia.

Postawa dobroczynności kształtuje nasze serca, a szczególnie młodego pokolenia, i z pewnością zaowocuje szlachetnością.

2023-04-19 08:28

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pozwólmy się ująć za rękę Duchowi

Niedziela Plus 24/2022, str. XII

[ TEMATY ]

Pelplin

Mat.prasowy

Diecezjalnym Forum Duszpasterskim zakończył się diecezjalny etap synodu o synodalności.

Kilkugodzinne spotkanie świeckich i duchownych rozpoczęła konferencja biskupa pomocniczego Arkadiusza Okroja na temat: „Żyć pełnią życia w Kościele”. Następnie miały miejsce indywidualna medytacja nad słowem Bożym i praca w grupach. Mszę św. poprzedziło podsumowanie prac synodalnych, którego dokonał lider Diecezjalnego Zespołu Synodalnego Maciej Kozak.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin o wojnie w Ukrainie: trzeba ją zatrzymać, nim stanie się coś nieodwracalnego

2024-11-22 17:22

[ TEMATY ]

kard. Pietro Parolin

wojna na Ukrainie

Vatican Media

Watykański sekretarz stanu, który uczestniczył na rzymskim uniwersytecie LUMSA prezentacji książki poświęconej „duszpasterstwu samotności”, odpowiedział na pytania dotyczące m.in. dramatów rozgrywających się w Ukrainie i Ziemi Świętej, a także stanowiska Watykanu wobec antysemityzmu.

Stolica Apostolska nie skomentowała decyzji Międzynarodowego Trybunału Karnego o wydaniu nakazu aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu za zbrodnie wojenne. Zaapelowała natomiast, nawiązując do eskalacji wojny w Ukrainie, o zatrzymanie się „zanim dojdziemy do tego, co nieodwracalne”. Następnie skomentował słowa papieża, aby zbadać, czy konflikt w Strefie Gazy, w którym liczba ofiar przekroczyła 44 000, można uznać za „ludobójstwo”: „Papież powiedział, jakie jest stanowisko Stolicy Apostolskiej, a mianowicie, że musimy zbadać te sprawy, ponieważ istnieją kryteria techniczne definiujące pojęcie ludobójstwa”.
CZYTAJ DALEJ

„Jaśniejące Oblicze Chrystusa” na Chuście z Manoppello powstało pod wpływem promieniowania

2024-11-22 21:18

[ TEMATY ]

całun turyński

chusta z Manopello

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Przeprowadzone ostatnio przez niemieckiego lekarza-chemika Gosberta Wetha badania Chusty (Sudarionu) z Manoppello rzuciły nowe światło na widoczne na niej „jaśniejące Oblicze Chrystusa”. 26 września br. naukowiec wypowiedział się jako lekarz, że „ta osoba musiała być ciężko torturowana”.

Wyjaśnił on, iż „krwiaki są wyraźnie widoczne zarówno na nosie, jak i w okolicy prawego policzka. Na obrazie nie można wykryć śladów ani farby, ani krwi”. Zaznaczył, iż „inne płyny ustrojowe, takie jak krew czy pot, nie są rozpoznawalne. Tkaninę tę można było zatem nałożyć tylko na osobę, która już umarła”. Podsumowując swe prywatne „śledztwo” Weth stwierdził, że „w sumie istnieje tylko jedno wyjaśnienie powstania obrazu świętej twarzy. Przemiana azotu (N14) w węgiel (C14) musiała nastąpić pod wpływem ogromnego promieniowania neutronowego (energii świetlnej). "«Obraz» nie powstał zatem przez nałożenie farby na tkaninę, ale w wyniku spowodowanej przez silne promieniowanie zmiany włókien materiału nośnego”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję