Reklama

Niedziela Łódzka

W 100. rocznicę Cudu nad Wisłą

To nie była tylko wojna polsko-bolszewicka. To była wojna o całą Europę.

Niedziela łódzka 34/2020, str. IV

[ TEMATY ]

wojna polsko‑bolszewicka

100‑lecie Cudu nad Wisłą

Ks. Paweł Kłys

Pomnik ks. Ignacego Skorupki przed łódzką archikatedrą

Pomnik ks. Ignacego Skorupki przed łódzką archikatedrą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O bogactwie liturgii w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej oraz o szeregu intencji, które nam towarzyszą w 100-lecie Bitwy Warszawskiej i święto Wojska Polskiego, mówił w homilii abp Grzegorz Ryś podczas Mszy św. w łódzkiej katedrze w rocznicę Cudu nad Wisłą.

– Do katedry przyszyliśmy jako ludzie wiary, dlatego najważniejsze jest, byśmy pozwolili teraz przemówić Bogu, skupić uwagę na słowie Bożym w postawie słuchania. Choć w historyczną rocznicę Bitwy Warszawskiej, tak ważną dla nas Polaków, chciałoby się mówić o czymś innym, to jednak pierwszeństwo dajmy Bogu. Pierwsze czytanie mówi nam o niewieście skonfliktowanej ze smokiem. Pewnie chcielibyśmy w tym obrazie widzieć Maryję Wniebowziętą, jednak wiedzmy, że św. Jan, pisząc ten tekst, widział w tym obrazie niewiasty Kościół, który był prześladowany. Ten plan historii, w którym rozstrzygają się losy człowieka, jest obrazem walki dobra i zła. Bóg jest niesłychanie ważnym uczestnikiem życia i losów człowieka – podkreślił metropolita łódzki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Pod warstwą dramatycznej bitwy, nazywanej Cudem nad Wisła, w której wzięły udział dziesiątki tysięcy ludzi, jest coś więcej, mianowicie to, jaki ostateczny kształt przybrały i przybiorą ludzkie dzieje – mówił kaznodzieja. – W tym dla nas historycznym wydarzeniu, jakim była Bitwa Warszawska, był obecny Bóg – w tych zmaganiach ludzie tam walczący nie byli sami – był obecny z nimi Bóg. To jest wizja, którą Jan Paweł II zamknął w swojej książce „Pamięć i tożsamość” słowami: „Historia narodów – każdego narodu – jest historią zbawienia”. Ta wiedza i takie spojrzenie na te wydarzenia są nam dziś potrzebne, byśmy zrozumieli również i obecny czas. Bo my dziś mamy również i swoje cierpienia, zmagania, wyzwania i w tym wszystkim jest obecny Bóg. W tym wszystkim jest historia ludzkiego sumienia. A ono wtedy i dziś zdaje się być najważniejsze – mówił abp Ryś. I zachęcał wszystkich zebranych, by ten dzień przeżyli w pokorze, ale i w wielkiej chwale, bo jest to ważne, by umieć dziękować Bogu za to, co uczynił i czyni dla naszej Ojczyzny.

Po Mszy św., która sprawowana była w intencji Polski, wszyscy zgromadzeni wyszli przed bazylikę katedralną, by wziąć udział w poświęceniu i odsłonięciu tablicy upamiętniająca 100-lecie Cudu nad Wisłą, którą zamieszczono na frontonie świątyni. Na tablicy, którą ufundowano z inicjatywy Wojewody Łódzkiego i Marszałka Województwa Łódzkiego, znalazła się inskrypcja z napisem: „W hołdzie bohaterom i obrońcom Ojczyzny przed sowiecką nawałnicą”.

Dalsza część uroczystości przeniosła się w okolice symbolicznego grobu nieznanego żołnierza, który został ulokowany w pobliżu łódzkiej katedry w roku 1924 i dedykowany wszystkim żołnierzom walczącym o niepodległość Polski, a szczególnie tym, którzy ponieśli śmierć w walkach pod Radzyminem w roku 1920. Kolejnym miejscem, które zostało uczczone złożeniem kwiatów, był pomnik ks. Ignacego Skorupki, który również stoi przed łódzką katedrą, a który 90 lat temu w tym miejscu ówczesne władze miasta Łodzi dedykowały temu bohaterskiemu kapłanowi. Przed pomnikiem, który w tych dniach został staraniem łódzkiej kurii odnowiony, dla uczczenia swojego harcmistrza wartę honorową wystawili łódzcy harcerze.

2020-08-18 14:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po wolną Polskę

Niedziela lubelska 33/2020, str. V

[ TEMATY ]

Cud nad Wisłą

wojna polsko‑bolszewicka

Ks. Mieczysław Puzewicz

Popiersie Piłsudskiego na pomniku w Wierzchoniowie

Popiersie Piłsudskiego na pomniku w Wierzchoniowie

Zwycięstwo sprzed 100 lat położyło kres bolszewickim snom o podboju świata.

Późną wiosną 1920 r. przez Lubelszczyznę zaczęły do Polski docierać pierwsze wieści o pochodzie Armii Czerwonej. Ta nowa armia miała przynieść Polsce rewolucję. Niosła jednak palenie szpitali wraz z chorymi i doszczętne wybijanie polskich załóg wojskowych. Tym razem przegrała, ale powróciła w 1944 r., instalując w połowie Europy nową ideologię.
CZYTAJ DALEJ

30-lecie encykliki Evangelium Vitae: dalekowzroczna intuicja Jana Pawła II

2025-03-25 12:30

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Evangelium vitae

30‑lecie encykliki

intuicja

commons.wikimedia.org

Św. Jan Paweł II dostrzegał, że poważne formy naruszania życia najsłabszych są w rzeczywistości wyrazem perwersyjnej idei wolności, która zamienia zbrodnię w prawo - mówi Gabriella Gambino, podsekretarz Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Podkreśla, że nadszedł czas, by Kościół zbudował prawdziwe duszpasterstwo życia ludzkiego.

Minęło trzydzieści lat od publikacji encykliki Evangelium Vitae, filaru nauczania Kościoła na temat świętości ludzkiego życia. W jaki sposób dokument ten inspirował i nadal inspiruje Kościół? Czy dziś nadal stanowi punkt odniesienia?
CZYTAJ DALEJ

Taki bal maskowy może być groźny

2025-03-26 08:47

[ TEMATY ]

kopia

bal maskowy

oryginał

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Po co wyborca ma wybierać kopię, gdy ma oryginał? Ta myśl pojawia się u mnie za każdym razem gdy widzę i słyszę jak Szymon Hołownia prześciga się w byciu antypisowcem z Rafałem Trzaskowskim, a z kolei Trzaskowski przywdziewa kolejną „pisowską” maskę. Za takimi ruchami jak zwykle stoi sztab „mądrych” ludzi, który analizuje wszystko i zawsze dochodzi do tych samych wniosków: bądź sobą i mów tak, żeby dla każdego było coś miłego. Co z tego, że to się wyklucza – słuchaj i rób jak ci mówimy. Oczywiście nie zdejmuję tutaj broń Boże odpowiedzialności z kandydatów i nie jestem naiwny na tyle, by nie mieć świadomość, że to gra bardzo często pozorów, gdzie wygrywa ten, który znajdzie oparcie u swoich i posłuch u „tamtych”. Ale. Są jakieś granice.

Tak, wiem, wyborcy mają słabą pamięć, a siła „baniek” medialnych sprawia, że duża część z nich porusza się tylko po oznaczonym obszarze. Są oczywiście wyjątki, jak np. Niedziela, gdzie czytelnik ma różne poglądy, a łączy go przywiązanie do wartości niekoniecznie pokrywających się z agendami politycznymi. Problem w tym, że i na tej płaszczyźnie możemy ocenić kandydatów i tutaj Trzaskowski jawi się jako wyjątkowy ekwilibrysta, w wywiadach mówiąc, że on wierzy w Boga (ale dziecko na religię nie posyła), a krzyże z warszawskich urzędów zniknęły „siłą tradycji”. Nie chciałbym się jednak skupiać na samym kandydacie Koalicji Obywatelskiej, ale zgubnym wpływie wolt politycznych na nas samych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję