Na to wydarzenie przyjechały koła misyjne z całej diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Uroczystości związane z tzw. Misyjnym Dniem Dziecka rozpoczęły się Mszą św. o godz. 13, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił Pasterz naszej diecezji bp Marian Rojek. Do wszystkich obecnych na podsumowaniu kolędowania wskazał, że oprócz wymiaru religijnego, duchowego i modlitewnego we wspólnotach parafialnych, kolędowanie misyjne jest bardzo dobrą formą propagowania dzieł misyjnych, przypominające również o tym, że Kościół jest misyjny.
Misyjna posługa
Reklama
Po Mszy św. ks. Artur Schodziński, misjonarz, który pracował w Patagonii, opowiedział o swojej posłudze. Młodzi misjonarze z wielkim zainteresowaniem oglądali zdjęcia ukazujące piękno Patagonii. Kolejny punkt programu stanowił konkurs wiedzy o Burundi i Rwandzie. Kolędnicy misyjni z chęcią i radością odpowiadali na pytania dotyczące tych krajów. Wszystkie koła misyjne przybyłe na tegoroczne podsumowanie kolędowania otrzymały także podziękowania za wysiłek włożony w pomoc swoim rówieśnikom z odległych krajów. Ks. Andrzej Łuszcz, dyrektor dzieł misyjnych diecezji zamojsko-lubaczowskiej wyraził wielką wdzięczność opiekunom, wychowawcom, siostrom, kapłanom, ale przede wszystkim młodym kolędnikom misyjnym, którzy nieraz w mroźne wieczory kolędowali, zbierając pieniądze dla potrzebujących dzieci. Podkreślił także, że jest to wielkie i piękne dzieło, które się z roku na rok rozrasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Cieszymy się, bo naprawdę dzieci odważne, dzieci, które poszły kolędować na misje, nie siedziały w domu, ale w mroźne, fajne wieczory, a także poprzez czasami dni chodziły i zbierały pieniążki w kościołach i w remizach, po to, by pomoc dzieciom na misjach, by te dzieci mogły przeżyć, żeby mogły być godziwie wychowywane, także w wierze katolickiej oczywiście. Więc cieszymy się, bo jedenaście kół dziś, kilka kół sympatyzujących też, z naszej diecezji przybyło. Bardzo dziękuję opiekunom, wychowawcom, siostrom zakonnym i kapłanom za opiekę, bo to jest piękne dzieło, które się rozrasta. W tamtym roku było nas mniej, dwa lata temu była nas garstka. W tym roku jest nas ponad setka. Zebraliśmy ponad 33 tys. zł dla misjonarzy. To ratuje całego człowieka: jego duszę i ciało – podkreśla ks. Andrzej Łuszcz, dyrektor dzieł misyjnych naszej diecezji.
Wspólna radość
Jagoda, kolędniczka misyjna z parafii pw. Ducha Świętego w Hrubieszowie, podczas spotkania przebrana w strój Murzynki, opowiadała o tym, jak wyglądało kolędowanie misyjne w jej parafii. Były kolędy, były wiersze, ale niewątpliwie było też wiele radości.
Reklama
– Na kolędowaniu misyjnym było bardzo fajnie, było bardzo dużo emocji. Dużo ludzi nas przyjęło. Przedstawialiśmy dwie kolędy i później mówiliśmy wierszyki – wskazała. Zachęciła też swoich rówieśników do wstąpienia do kół misyjnych. – Słuchajcie, w tym kołku misyjnym dzieją się bardzo fajne rzeczy, jeździmy na różne wycieczki, kolędujemy. To naprawdę sprzyja bardzo fajnym zabawom, więc zapraszam was do wspólnego kolędowania razem z nami – zachęcała Jagoda.
Gospodarze tegorocznego spotkania przygotowali dla młodych misjonarzy wiele atrakcji. Łyżwy, kulig, a także poczęstunek na świeżym powietrzu, czyli pieczone na ognisku kiełbaski, bigos, a także wiele ciast. Kolędnicy misyjni i sympatycy misji wraz z rodzicami i opiekunami po tak wspaniałej uroczystości, z uśmiechem na twarzy i nową energią na dalsze działania na rzecz misji powrócili do swoich domów.
Galerię zdjęć z tego wydarzenia można obejrzeć na stronie parafii Buśno oraz www.radiozamosc.pl .