Reklama

Świat się kręci, dopóki stoi Krzyż

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przede mną kolejny tomik wierszy o. Andrzeja Madeja OMI. Wydawałoby się, że nie może być bardziej wyciszony i refleksyjny niż niedawno wydany zbiorek zatytułowany „Pieśń o tryskających źródłach”.

Modlitwa przez poezję

Tomik „Jakimś cudem” ma przede wszystkim charakter modlitewny, osobisty. Wiersze są ciągiem refleksji, zapisem myśli, czasem nieposkładanych, wymykających się założeniom formalnym, rezygnujących z pointy. Poruszył mnie wiersz pt. „Czy mógł przypuszczać” – o chłopcu znad Wisły, który brodzi w pustynnym piachu. Pamiętam pożegnanie sprzed dwudziestu lat przed wyruszeniem w egzotyczną podróż. Tak mi się wówczas wydawało. Dziś widzę, że lotne piaski pustyni stały się czymś w rodzaju kamienia, w którym wyrzeźbiony został poeta misjonarz (raczej misjonarz poeta).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poeta ma świadomość, że ważne jest słowo wypowiedziane, ale jeszcze ważniejsze – niewypowiedziane, nie wykrzyczane, lecz wyszeptane, pomyślane... Pewnie dlatego zawarł w wierszu pt. „Jeden z niepiśmiennych” (o produkcji papieru) przewrotne stwierdzenie, że nie będzie marnował papieru na niepotrzebne słowa. Ważne są tylko te, za które można oddać życie. Odważna i trochę przerażająca to deklaracja, bo przecież wypowiadamy wiele słów, zbyt wiele, i to przeróżnych. A poeta mówi: lepiej, „abym pozostał niepiśmiennym”. Obowiązkiem poety jest dźwiganie tajemnicy, układanie hymnów (nie zaś odbieranie medali i nagród), a przede wszystkim nieustanne zdziwienie („Na pożegnanie Tadeusza Różewicza”).

Kim jest bohater wierszy o. Andrzeja Madeja OMI? Zawsze ten sam: Andrzej Madej, oblat zakochany w Matce Bożej, misjonarz odkrywający Prawdę na odległych krańcach Ziemi, kapłan sprawujący obrzęd Mszy św., spowiednik poruszony dramatem grzesznika (w wierszu „Krzyż księdza” boli patrzeć, „jak pije się z kałuży”), a przede wszystkim człowiek, „everyman”, pielgrzym, odwieczny „homo viator”, któremu drugi człowiek jest niezbędny jak powietrze.

Reklama

Odkrywanie piękna świata

Bohater wierszy nie zamyka się w pięknych kościołach czy w kontemplacyjnym odosobnieniu. Wychodzi na polną drogę, wędruje z „węzełkiem na plecach” („Wsiadając do samolotu”), kłania się świątkom przydrożnym, uśmiecha do słoneczników, pielęgnuje pomidory w ogródku obok plebanii („Przypowieść z pomidorami w tle”). I wszędzie odnajduje piękno świata i wielkość Boga. Jest to człowiek prosty, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Bywający w świecie (topografia wierszy jest rozległa, ponadkontynentalna), nosi w sercu swój osobisty kosmos: niewielką wieś i okoliczne pola. To są jego życiodajne źródła. Proste czynności przybierają wymiar sakralny. Z drugiej strony bohater wierszy o. Madeja to poeta, który podejmuje dialog z innymi artystami: ze wspomnianym Tadeuszem Różewiczem, Zbigniewem Herbertem, Wojciechem Kilarem, Kiko Argüello... To artysta, który tworzy i dostrzega u innych trud i piękno tworzenia. Sam autor nazwał poetę „rolnikiem, który skałę papieru orze piórem tam i z powrotem” („Białe ugory” z tomiku „Dotknięcia”, 1993).

Poeta nie zamyka się w swojej kontemplacji. Podejmuje dialog z innymi tekstami, także własnymi (w wierszu „Dziewczynka się rodzi” sięga po częsty motyw narodzin, symbol kokardy w dziewczęcych warkoczykach i nieuchronności doświadczeń życiowych – „Pochwała światła” ze zbioru „Dotknięcia”, „Song życia” z tomu „Portret pamięciowy” 1995). W utworze „Modlitwa wiernych” pobrzmiewają echa „François Villona” Bułata Okudżawy. Tu i tam jest przejmująca prośba, modlitwa za wszystkich potrzebujących, głównie za tych, którzy są słabi, grzeszni, pełni pychy. Czasem poeta pyta: „coś ty z siebie zrobił, człowieku?”. Czyni to raczej ze współczuciem niż z wyrzutem. Sam mówi: „po błocie brodzę, nie po mlecznej drodze”. Poeta nie potępia nikogo. W wierszu „Mogliśmy pilniej” zwraca uwagę, że nadal tkwimy w oblężonym mieście, mimo że odzyskaliśmy wolność, zabrakło nam sił, by unieść zwycięstwo. Nie uczyliśmy się wystarczająco pilnie historii – ani tej dawnej, ani bliższej. Nie odkryliśmy jeszcze mogił wszystkich pomordowanych, a już kopiemy nowe. Gąsienice czołgów orzą ziemię, a sielski obrazek podwieczerzy w Lahore, przerywany od czasu do czasu dźwiękami syren, otrzymał niedawno nowy bolesny wymiar... I znów wraca pytanie: „coś ty z siebie zrobił, człowieku?”. Dlaczego nie chcesz być choć „trochę podobny do człowieka”, jak uczyła cię tego matka, gdy poprawiała ci kołnierz i szalik przed wyjściem z domu?

Reklama

Krzyż – początek i koniec

„Świat się kręci, dopóki stoi krzyż” – to myśl przewodnia i lejtmotyw twórczości o. Madeja. „Krzyża to człowiek tyle zdoła unieść, ile dobroci w nim zamieszka” („Katolickość”). To nie jest dopust Boży ani Boża niesprawiedliwość, to „miłosierdzie i światło”. W krzyżu należy upatrywać szczęście, a niosących go nazwać szczęśliwymi („Szczęście”). Pytanie: Dlaczego ukrzyżowaliśmy Niewinnego? – przypomina o ciemnej stronie pięknego i harmonijnego świata („Wielki Piątek”). Krzyż jest wielkim darem miłości, „jak pocałunek zbyt gorący” („Na początku była miłość”). Jest ratunkiem dla człowieka i aż strach pomyśleć, co by było, gdyby Jezus „zawrócił z Drogi Krzyżowej” („O gdyby”). To w „noc ostatecznych przeznaczeń (...) miłość sięgnęła zenitu” („A była noc”). Krzyż jest więc początkiem i końcem.

Świat w wierszach o. Madeja jest tworem doskonałym. „Deus artifex” nie mógł stworzyć nic innego. W takim świecie żyje człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga. To w nim przegląda się Bóg, który daje mu nadzieję na doskonałość. Każdego dnia. Trzeba tylko dostrzec drugiego człowieka, przestać pić z kałuży, podnieść się z upadku, wzbudzić w sobie pokorę, szukać Prawdy. Poeta prosi: „człowieka daj takiego, aby się nie bał być człowiekiem, nie ugiął się przed żadną siłą, co nie chce nic a tylko straszy, aniołem niech nie będzie... wystarczy, aby był człowiekiem” („Pilna prośba”). Czasu jest mało na to wszystko, ale dopóki łódź płynie niesiona strumieniem życia, jeszcze wszystko może się wydarzyć. „Jakimś cudem”.

O. Andrzej Madej OMI, „Jakimś cudem”. Wydawnictwo Zapadka Anna Korecka Zapadka, ul. Władysława Łokietka 7/4, 66-400 Gorzów Wielkopolski.

2017-01-04 10:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Ostatnie pożegnanie ks. Jana Kurconia

2024-04-18 17:04

Ks. Paweł Jędrzejski

Grób księdza Jana Kurconia

Grób księdza Jana Kurconia

Przeczów: W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbyła się ceremonia pogrzebowa ks. Jana Kurconia. W ostatniej ziemskiej drodze zmarłemu kapłanowi towarzyszyło 35 kapłanów, delegacje OSP, a także reprezentanci kół łowieckich oraz wierni parafii.

Eucharystii pogrzebowej przewodniczył ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny metropolity wrocławskiego. We wstępie zaznaczył, że każdy człowiek posiada swoją historię życia i taką też miał zmarły ks. Jan Kurcoń, a ponieważ posługiwał i mieszkał przez wiele lat pośród wiernych w Przeczowie, to każdy miał jakąś część swojego życia związaną z historią życia ks. Kurconia. Homilię wygłosił ks. Piotr Oleksy, obecny proboszcz przeczowskiej parafii. Zaznaczył, że uroczystość pogrzebowa jest przejściem do życia wiecznego. Podkreślił też, że dom ks. Jana był zawsze otwarty dla ludzi, chętnie ich gościł, słuchał, interesował się ich życiem i dbał o życie sakramentalne parafian. - Dziś ks. Jan niesie nam przesłanie: “Obyś nigdy nie zgubił Jezusa - mówił ks. Oleksy, podkreślając, że zmarły kapłan był miłośnikiem przyrody, kochał las i dostrzegał obecność Boga w przyrodzie.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję