Reklama

Niedziela Wrocławska

Wrocław czeka na młodych

W drodze do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży Wrocław odwiedzi 15 tys. młodych ludzi ze wszystkich kontynentów. „Dni w Diecezjach” to pierwsza część obchodów Światowych Dni Młodzieży, w trakcie których młodzież gościć będzie w parafiach na terenie całego kraju – gospodarza spotkania. Diecezja Wrocławska przygotowała dla nich wiele atrakcji – oprócz wspólnej modlitwy i angażowania się w dzieła miłosierdzia, rozmaite wydarzenia kulturalne, koncerty, zwiedzanie ciekawych miejsc

Niedziela wrocławska 29/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

Archiwum ŚDM Wrocław

Młodzi z Linden w USA przyjadą do Wrocławia na Dni w Diecezjach

Młodzi z Linden w USA przyjadą do Wrocławia na Dni w Diecezjach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cenny czas, który pozwala zobaczyć i doświadczyć wspólnoty Kościoła lokalnego oraz daje wspaniałą możliwość do poznania rodzin goszczących pielgrzymów w swych domach – mówi ks. Zbigniew Kowal, koordynator sztabu Światowych Dni Młodzieży w Diecezji Wrocławskiej. – 20 lipca młodzi pielgrzymi spotkają się najpierw w parafiach z goszczącymi ich rodzinami, będą mieli okazję poznać wrocławian podczas zwiedzania miasta 21 lipca, każdego dnia gromadzić się będą przy pięciu scenach rozstawionych w mieście, uczestnicząc w Festiwalach Miłosierdzia. 23 lipca na Ostrowie Tumskim spotkają się z abp. Józefem Kupnym i przejdą przez Bramę Miłosierdzia. Na to spotkanie zaproszeni są również mieszkańcy Wrocławia – podkreśla ks. Kowal.

Wrocław – Galilea

Dni w Diecezjach to przedsmak Światowych Dni Młodzieży w Krakowie i szansa, dla tych którzy nie będą mieli możliwości uczestniczenia w spotkaniu z papieżem Franciszkiem. – To jest szansa dla tych, którzy do Krakowa nie pojadą, ale będą mogli doświadczyć wspólnoty młodego Kościoła z całego świata, doświadczyć, że Kościół jest żywy, dynamiczny, różnorodny. A kiedy będą oglądać spotkanie Papieża z młodymi w Krakowie, poczują się częścią tego wydarzenia choćby przez to, że mogli spotkać się z ludźmi z całego świata właśnie tutaj we Wrocławiu – dodaje ks. Zbigniew Kowal.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na czas Światowych Dni Młodzieży Polska nazwana została Campus misericordiae – Pole miłosierdzia, a każda z diecezji przyjęła biblijną nazwę. Archidiecezja Wrocławska stała się Galileą. Galilea była dla Jezusa miejscem szczególnym, miejscem głoszenia Ewangelii o Królestwie Bożym, świadectwem znaków i cudów oraz miejscem powołania i posłania apostołów. To w Galilei dokonała się przemiana wielu, którzy spotkali Zbawiciela. – Duchowe przygotowania do ŚDM pokazały, że Wrocław i Galilea to miejsca bardzo bliskie sobie, miejsca spotkań – mówi ks. Zbigniew Kowal. – Mamy nadzieję, że te Światowe Dni Młodzieży będą nie tylko spotkaniem z żywym Kościołem, ale przede wszystkim z Chrystusem, który zaprasza nas tak jak swoich uczniów: Idźcie do Galilei, tam mnie spotkacie! Spotkacie mnie zmartwychwstałego! Tego przede wszystkim chcemy w tych wydarzeniach doświadczyć – Zmartwychwstałego Jezusa, który działa dzisiaj w Kościele, działa w sercach ludzi wierzących – podkreśla ks. Zbigniew.

Reklama

15 tysięcy z całego świata

Na Dni w Diecezjach do Wrocławia przyjadą młodzi ze wszystkich kontynentów, z takich krajów jak Kolumbia, Panama, Rosja, Kanada, Chiny, Hiszpania, Węgry, Włochy czy Francja. Wśród ponad 50 grup, które wybrały Dolny Śląsk jako miejsce, w którym będą chcieli przeżyć dni w diecezjach, przeważają wspólnoty z Francji, których jest aż 9. Liczba uczestników w każdej z nich waha się od 500 do 800 osób. W sumie znad Sekwany do Wrocławia przyjedzie prawie 4000 młodych.

Do Dni w Diecezjach skrupulatnie przygotowywała się duża grupa Koreańczyków. Podczas wcześniejszych wizyt we Wrocławiu zadawali wiele pytań odnośnie do organizacji, sami opowiadali także jak przygotowują się do spotkania z papieżem Franciszkiem.

Do Wrocławia na Dni w Diecezjach przyjadą także młodzi ze Stanów Zjednoczonych, m.in. grupa młodzieży z Linden w stanie New Jersey. Justyna Smykowska z parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Linden, opowiadając o koleżankach i kolegach z grupy, mówi, że zamieszkują w różnych miejscowościach. Tym, co ich łączy, jest uczęszczanie na zajęcia religii w języku polskim oraz zaangażowanie w działalność takich ośrodków życia polonijnego, jak polska szkoła, polskie harcerstwo czy liturgiczna służba ołtarza w polskiej parafii. To dla nich radość, że mogą rozmawiać posługując się polszczyzną. W takich właśnie okolicznościach rodzą się piękne przyjaźnie na lata. Grupa młodych już od dłuższego czasu czyniła wspólnie przygotowania do nadchodzących ŚDM 2016 w Krakowie. – Z niecierpliwością oczekujemy wakacji, podczas których będziemy mogli odwiedzić nasze rodziny w Polsce i naszą ukochaną ojczyznę i spotkać się z papieżem Franciszkiem – wyznaje Justyna.

Reklama

Film i widokówki

Dni w Diecezjach młodzi w naszej archidiecezji spędzą nie tylko we Wrocławiu. Będą mieszkać w około 120 parafiach, oprócz Wrocławia także w Brzegu, Oławie, Oleśnicy czy Trzebnicy.

Do Oławy przyjedzie 440 osób. Parafie podzieliły się pielgrzymami: do parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła przyjadą Włosi, do parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Pocieszenia – Hiszpanie i Ukraińcy, do parafii w Nowym Otoku – Rumuni, a do „Miłosierdzia Bożego” – Niemcy. Oławianie przygotowali specjalny film promujący miasto i ŚDM, ostatnio także pamiątkowe widokówki, w tym jedną w języku włoskim. – Pokazujemy i promujemy nasze miasto oraz młodzież, która angażuje się w Dni w Diecezjach, a potem wybiera się do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem – mówi ks. Piotr Rozpędowski z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła, pomysłodawca projektu. – Poprzez udostępnianie filmu na portalach społecznościowych pokazujemy, że młodzież w Kościele też ma swoje miejsce – podkreśla kapłan.

W filmie można zobaczyć piękne kadry Oławy, nie tylko kościół ale także boisko, rodziny przyjmujące pielgrzymów czy Dom Pomocy Społecznej, gdzie młodzi będą świadczyli posługę miłosierdzia.

Gość w dom, Bóg w dom

Wiele osób z różnych parafii archidiecezji z niecierpliwością oczekuje na przyjazd młodych pielgrzymów, których będą gościć w swoich domach. Pani Zofia z parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju na wrocławskich Popowicach czeka na... czworo młodych ludzi z Chin. – Mieszkam sama, więc miejsca jest dosyć. Najbardziej boję się, że nie będziemy się mogli porozumieć. Ale Ojcowie Oblaci z parafii obiecali, że moi Chińczycy będą rozumieli po polsku – śmieje się pani Zofia.

Ania i Paweł z parafii Miłosierdzia Bożego na Gądowie Małym przyjmą pielgrzymów z Hiszpanii: – Bardzo się cieszymy, że możemy przyjąć młodych z Hiszpanii i podzielić się z nimi naszą wiarą, a także naszym domem. Sami wcześniej jeździliśmy na Światowe Dni Młodzieży i wiemy, jak ważna jest gościnność rodzin przyjmujących pielgrzymów. Cieszymy się także ze względu na trójkę naszych małych dzieci. Dla nich to będzie pierwsze takie doświadczenie Kościoła otwartego, Kościoła różnorodnego – podkreślają.

2016-07-14 08:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cały świat zebrał się dziś na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu!

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

Paweł Siciński

Wyspa w sercu Wrocławia - Ostrów Tumski - cała gra, śpiewa i tańczy! Kilkanaście tysięcy młodych pielgrzymów z 45 krajów świata właśnie świętuje na Ostrowie wielkie święto młodości, radości, a przede wszystkim wielkiej bliskości zjednoczonych w imię Jezusa.

Młodzi modlą się i przechodzą przez Bramę Miłosierdzia, spotykają się z wrocławskimi wspólnotami, które przygotowały dla nich wiele niespodzianek. Po wyspie przechadzają się św. Maksymilian Kolbe, św. Faustyna Kowalska, św. Edyta Stein. Akademickie wspólnoty częstują kawą i ciasteczkami. Trwa spowiedź w pięciu językach, modlitwa wstawiennicza, ze sceny płyną świadectwa wiary młodych w kilku językach. Chwałę Bogu wyśpiewują Hiszpanie, Niemcy, Koreańczycy, Ukraińcy i Włosi. Młodzi Ghańczycy wystukują ją na bębnach. Suazi i Senegal tańczy, Grecja i Gwinea klaszcze, Włosi skandują, Hiszpanie ich przekrzykują. Meksykanie niosą sztandar z Madonną z Guadalupe, Francuzi figurę Matki Bożej z Lourdes, a Niemcy - wielki, drewniany, prosty krzyż.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję