Koniec września potwierdził, iż w chwili obecnej PiS mógłby w wyborach do Sejmu liczyć na zdobycie ponad 200 mandatów. W stosunku do końca sierpnia odnotowaliśmy wzrost z 204 na 205 mandatów. PiS utrzymuje stabilne notowania w okolicach 30%. To zaś dzięki korzystnemu rozkładowi poparcia w okręgach wyborczych, owocuje taką ilością końcową mandatów.
Dla odmiany poparcie dla KO powoli, ale systematycznie maleje. Wprawdzie tempo to jest wolniejsze niż spadek zaufania do rządu D. Tuska i samego D. Tuska, ale na koniec września KO spada poniżej 160 mandatów. Dodatkowym czynnikiem mającym na to wpływ, jest dołączenie do grona formacji przekraczających próg 5% KKP (G. Brauna). To właśnie na jej rzecz KO traci mandaty w okręgach, gdzie do tej pory zdobywała ostatnie miejsca poselskie. Warto jeszcze odnotować, że ów powolny spadek notowań KO jest efektem przejmowania poparcia kosztem innych partii koalicji 13 grudnia - głównie Polski 2050.
Konfederacja w dalszym ciagu jest słabsza, niż było to jeszcze w czerwcu i w lipcu. Widać wyraźnie, iż podjęta przez S. Mentzena antypisowska ofensywa, przynosi odwrotne efekty. Otoczenie Mentzena sądziło (nie bardzo wiadomo na jakiej podstawie), że taki radykalnie antypisowski wizerunek, przyciągnie do Konfederacji nie tylko erodujące zaplecze Polski 2050, ale również przekona do nich zawiedzionych wyborców KO. Nic takiego się nie dzieje, a skutkiem tej retoryki jest spadek poparcia dla tej formacji. S. Mentzen zapomina, iż 90 % jego wyborców z I tury wyborów prezydenckich, poparło K. Nawrockiego. Innymi słowy widzi perspektywę we współpracy z PiSem i z innymi ugrupowaniami, które skupiły się w II turze wyborów wokół tego kandydata.
Nie zmienia się poparcie dla Lewicy i oscyluje ona od wielu miesięcy wokół zdobyczy na poziomie 20 mandatów. Natomiast ustabilizowane poparcie na poziomie 5% odnotowuje we wrześniu formacja G. Brauna. Na ten moment przekłada się to na 7 mandatów.
Odnotować należy, że łączne poparcie ugrupowań "obozu Karola Nawrockiego", przekroczyło na koniec września 280 mandatów. Oznacza to, iż konsekwentnie (mimo slalomów S. Mentzena), zbliża się ono do większości konstytucyjnej. Można byłoby sarkastycznie podsumować, co by było, gdyby formacje te podjęły twórczy dialog programowy, ogłosiły przynajmniej "pakt senacki" i wspólnie myślały jak wydrzeć kraj z otchłani, w którą wpędza ją z prędkością światła obecny rząd.
Prawie połowa (48%) Polaków ocenia pozytywnie działalność Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce. Oceny te są nieco lepsze niż przed sześcioma miesiącami, gdy dobrze wypowiadało się o Kościele 44% respondentów CBOS.
Opinie o funkcjonowaniu Kościoła rzymskokatolickiego są według badania CBOS lepsze niż przed sześcioma miesiącami. Blisko połowa Polaków (48%, wzrost o 4 punkty procentowe) ocenia je dobrze, natomiast przeciwnego zdania jest dwie piąte badanych (41%, spadek o 4 punkty).
Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach
Nie miała wykształcenia. Nie miała znajomości. Co oczywiste, nie miała smartfona, zasięgów w mediach społecznościowych czy po prostu platformy, dzięki której przebiłaby się ze swoim przekazem. A jednak. To właśnie jej - Helenie Kowalskiej, prostej dziewczynie z ziemi łęczyckiej, późniejszej siostrze Faustynie, Jezus powierzył jedną z najważniejszych misji XX wieku. Misję Bożego Miłosierdzia.
Już 26 kwietnia odbędzie się wielkie wydarzenie artystyczno-modlitewne Symfonia Miłosierdzia. Z nowoczesnej sceny usytuowanej niedaleko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach popłynie na świat w 16 językach utwór, wykonywany przez około 200 artystów, w pełni złożony ze słów siostry Faustyny i sławiący Boże Miłosierdzie. Będzie to nie tylko modlitwa o Miłosierdzie, ale też wielkie wołanie o pokój, które za pośrednictwem telemostu jednocześnie będzie płynąć z sześciu kontynentów.
Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.
Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.