Reklama

Niedziela Lubelska

Kraśnik

Pamięć o Janie Pawle II

Niedziela lubelska 24/2016, str. 8

[ TEMATY ]

turniej

Małgorzata Kowalik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod patronatem abp. Stanisława Budzika w Kraśniku odbyła się kolejna edycja Turnieju Wiedzy o św. Janie Pawle II. W konkursie, który odbył się 18 maja, wzięło udział 16 czteroosobowych drużyn z gimnazjów i liceów. Uczniowie odpowiadali na pytania dotyczące m.in. biografii Jana Pawła II i encykliki o Bożym Miłosierdziu. Uczestnikom towarzyszyły relikwie świętego, którymi błogosławieństwa udzielił dziekan kraśnicki ks. Jerzy Zamorski.

Podkreślając, że jest to największy papieski konkurs religijny w województwie lubelskim, Ksiądz Dziekan odczytał list abp. Stanisława Budzika, przywołujący miłość Jana Pawła II do młodzieży i jego duchową więź z „wiosną Kościoła” oraz zawierający zachętę do udziału w święcie wiary i młodości w Krakowie. Do Światowych Dni Młodzieży nawiązał również ks. Adam Bab, diecezjalny koordynator ŚDM. Z kolei ks. Piotr Goliszek reprezentujący Wydział ds. Wychowania Katolickiego Kurii Metropolitalnej w Lublinie zachęcał, by konkursowa wiedza pozostała dobrem. – Starajcie się być świadkami wielkiej miłości Jana Pawła II do Boga, drugiego człowieka i Ojczyzny – podkreślał. O znaczeniu św. Jana Pawła II jako autorytetu dla młodzieży mówił Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. Gospodarz miasta zapewniał, że pamięć o Ojcu Świętym w Kraśniku jest wciąż żywa, o co dba m.in. młodzież, pielęgnując jego dziedzictwo.

Spośród uczestników konkursu najbardziej cieszyła się drużyna z gimnazjum w Annopolu, która zajęła pierwsze miejsce, zdobywając maksymalną liczbę punktów. W gronie laureatów znalazły się drużyny z kraśnickich gimnazjów – nr 2 oraz im. Mikołaja Reja. Tuż poza podium uplasowali się uczniowie z liceum na kraśnickiej „Górce” oraz gimnazjaliści z Mętowa. Podczas wręczenia nagród i dyplomów słowa wdzięczności skierowane do organizatorów i uczestników konkursu (szczególnie katechetki Marioli Gałkowskiej) przeplatały się z piosenkami i wierszami, m.in. chór z Zespołu Szkół nr 2 w Kraśniku wykonał „Barkę”, a Magdalena Kowalik zadedykowała wszystkim swój wiersz pt. „Święty Papież”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-06-09 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

VII Turniej Mikołajkowy

Niedziela zamojsko-lubaczowska 52/2017, str. III

[ TEMATY ]

turniej

Archiwum autora

Pamiątkowa fotografi a uczestników turnieju

Pamiątkowa fotografi a uczestników turnieju
W hali zamojskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w sobotę 9 grudnia odbył się VII Turniej Mikołajkowy Miast Partnerskich w halowej piłce nożnej. Wśród dostojnych gości turnieju znaleźli się: ks. dr Michał Maciołek, kanclerz Kurii Zamojsko-Lubaczowskiej, Arkadiusz Bratkowski, członek Zarządu Województwa Lubelskiego, Andrzej Wnuk, prezydent miasta Zamość, Konrad Dziuba, reprezentant gminy Zamość, Marek Pogódź, radny Rady Miasta Zamość, Marian Jaworski, zastępca kierownika Filii Urzędu Marszałkowskiego w Zamościu, Małgorzata Bzówka, dyrektor Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta Zamość, Henryk Kowalski, przewodniczący Wydziału Gier, jednocześnie sędzia główny turnieju.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Dom misjonarek stał się domem dla uchodźców z Ukrainy

2025-10-02 18:49

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Holandia

siostry misjonarki

Vatican Media

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.

W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję