Salve TV ma prezentować wartościowe programy informacyjne, edukacyjne i rozrywkowe. Pierwsze dni pokazały, że jej profil można nazwać lifestyle’owym. Jednak twórca Salve TV i jej szef Mateusz Dzieduszycki, skądinąd rzecznik diecezji warszawsko-praskiej, zastrzega, że jeśli już, to trzeba mówić o katolickim lifestyle’u.
– Duchowość winna przenikać każdą czynność ludzką, a wszystko, co robimy, może być inspirowane przesłaniem Ewangelii – mówi Dzieduszycki. Telewizja, której uruchomienie jest inicjatywą biskupa warszawsko-praskiego abp. Henryka Hosera, ma być skierowana przede wszystkim do ludzi młodych, pokolenia 20- i 30-latków. Będzie to widoczne – jak zapewniają jej twórcy – w programach i ich formie. Także dlatego zespół został stworzony z osób młodych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Katolicki lifestyle
Lifestyle’owy profil stacji podkreślają programy poradnikowe i rozrywkowe. „Babskim okiem” – program dla kobiet, „Warszawa z buta” – prezentujący nieznane zakątki stolicy i ciekawostki z miasta (autorzy zapewniają, że pokażą miasto nie tylko teoretycznie, ale i użytkowo), i program kulturalny „Boskie książki”.
„Wielokuchnia” ma pokazywać pomysły na ciekawe i proste dania. – Chcemy zająć się gotowaniem smacznym, efektownym, ale przede wszystkim możliwym do wykonania dla każdego – zaznacza Mateusz Dzieduszycki.
Reklama
Jednak sztandarowym programem Salve TV jest „Temat dnia” (rozmowy z zaproszonymi gośćmi, ilustrowane materiałami filmowymi), emitowany codziennie premierowo o godz. 18, a potem dostępny do odtwarzania. – Oprócz programów nadawanych na żywo będziemy zamieszczać materiały podcastowe. Wszystkie audycje będzie można oglądać „na żądanie”, poprzez system VOD, o każdej porze.
Bez granic
Nie zabraknie też miejsca na informacje z życia Kościoła, zarówno lokalnego – warszawsko-praskiego, jak i powszechnego. Internet nie zna granic, a program będzie można oglądać w całej Polsce i za granicą. W stolicy dzieje się mnóstwo spraw, które dotyczą całego kraju. – Chcemy, żeby nasz program był oglądany zarówno w Szczecinie, jak i w Częstochowie czy Katowicach – zaznacza Mateusz Dzieduszycki.
Salve TV przygotowuje niecałą godzinę premierowego programu dziennie. – Jest to względnie dużo – mówi Dzieduszycki. – Stacje tzw. 24-godzinne robią ok. dwóch godzin programu dziennie, reszta to powtórki.
Program jest dostępny na stronie: www.salvetv.pl , a niektóre audycje będzie można oglądać także na innych portalach i w tradycyjnych stacjach telewizyjnych.
– Liczymy, że nasz program spotka się z uznaniem i różni nadawcy będą nim zainteresowani. Zamierzamy się nim dzielić z widzami za pośrednictwem innych nadawców – mówi Mateusz Dzieduszycki. – Jesteśmy nastawieni raczej na współpracę i łączenie potencjałów, a nie na konkurencję. Liczymy na współpracę z mediami elektronicznymi, telewizjami, które reprezentują wartości chrześcijańskie.
Na żywo
Reklama
Studio Salve TV w Domu Słowa Bożego na warszawskim Grochowie (400 m2 z reżyserką, trzema montażowniami, redakcją, biurem marketingu, salą i kuchnią, w której toczy się życie redakcji i program kulinarny) uruchomiono we wrześniu ub.r. Był to etap prac przygotowujących do premiery, która odbyła się w niedzielę 24 stycznia br. W dniu inauguracji transmitowano na żywo z praskiego kościoła pw. Najczystszego Serca Maryi Mszę św. w intencji debiutującej telewizji.
Takie transmisje mają być mocną stroną Salve TV. Latem przeprowadzono transmisję z warszawskich rekolekcji ks. Johna Bashobory na Stadionie Narodowym. – To było ważne i dobre doświadczenie. Naszą transmisję ze stadionu obejrzało 120 tys. ludzi, co – jak na Internet – jest dobrym wynikiem. I pokazaliśmy, że technikę transmisji mamy opanowaną – mówi Mateusz Dzieduszycki.
W czasie Mszy św. w intencji Salve TV abp Hoser życzył, „by nowa telewizja okazała się potrzebna i pożyteczna i była dobrym środkiem przekazywania prawdy i światła”. Po Liturgii odbył się koncert charytatywny. W programie znalazły się także spektakl teatralny „Pastorałka anielska” z udziałem 50 młodych wykonawców oraz koncert kolęd.