Reklama

W drodze

Zagadki Kukiza

Jedno jest pewne – naprawy Polski chcą nowy prezydent RP Andrzej Duda i zjednoczona prawica z Prawem i Sprawiedliwością na czele.

Niedziela Ogólnopolska 25/2015, str. 43

MEDIA WNET / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do opinii publicznej docierają informacje, że Paweł Kukiz i jego ruch polityczny to wcale nie jest spontanicznie zebrana grupa. Przy Kukizie stoją ludzie nieźle doświadczeni w działaniach mniej lub bardziej publicznych, w tym samorządowych. Także ludzie z całkiem niemałymi pieniędzmi i drygiem do robienia biznesu. Wiadomości te wywołują u niektórych zdziwienie. To zdziwienie z kolei wywołuje zdziwienie u mnie. – Dlaczego? – spytają Państwo. Już spieszę z odpowiedzią.

Otóż, jeśli ktoś potrafi zebrać ponad 100 tys. podpisów i zarejestrować się jako oficjalny kandydat w wyborach prezydenckich, a następnie uzyskać 20 proc. głosów, to znaczy, że stoją za nim sprawne struktury i spore pieniądze. Cudów bowiem w tych sprawach nie ma. Oczywiście, entuzjazm ludzi może dodać wigoru, zapał zastępuje czasem logistykę, jednak bez kośćca organizacji i finansów daleko się nie zajedzie. A Kukiz zajechał daleko i chce jeszcze dalej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie jest to żaden samotny rycerz ani błędny wojownik antysystemowy, tylko człowiek, który postanowił wstawić swoją stopę między dotychczas największe partie i...dodać do obecnego układu w parlamencie jeszcze jedną partię. Swoją. To może mu się udać, tak przynajmniej wskazują dziś sondaże. Pytania zasadne zatem brzmią: Jakie ma cele polityczne, do czego zmierza? Czego chcą ludzie tak skutecznie go wspomagający?

Nie jest to jasne. Jego naczelne hasło to jednomandatowe okręgi wyborcze – JOW-y. Jednak wprowadzenie ordynacji wyborczej, która uwzględniałaby w jakiejś mierze JOW-y w wyborach do Sejmu, byłoby ewentualnie możliwe dopiero po odpowiedniej zmianie konstytucji. A uformowanie się większości konstytucyjnej w parlamencie to pieśń przyszłości, być może nader odległej. To raczej tylko sztandar, pod którym najłatwiej zgromadzić zwolenników. Więc jeśli nie JOW-y, to co? Na razie Kukiz unika jasnych deklaracji, więc nie wiemy, czy sięga po udział we władzy siła chcąca naprawy Polski czy tylko grupa mająca na celu załatwienie swoich partykularnych interesów?

Czas pokaże. Jedno jest pewne – naprawy Polski chcą nowy prezydent RP Andrzej Duda i zjednoczona prawica z Prawem i Sprawiedliwością na czele. Wybory parlamentarne jesienią tego roku rozstrzygną, czy i jakich pomocników znajdą do tej naprawy.

2015-06-16 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poniedziałek Wielkanocny i Śmigus-Dyngus

[ TEMATY ]

Poniedziałek Wielkanocny

Karol Porwich/Niedziela

Z Poniedziałkiem Wielkanocnym - drugim dniem Świąt Zmartwychwstania Pańskiego - wiąże się tradycja Śmigusa-Dyngusa. Śmigus i Dyngus to dwa odrębne obyczaje, które praktykowane były jednego dnia. Dlatego z czasem ich nazwy się połączyły.

Dyngusem nazywano datek dawany przez gospodynie mężczyznom chodzącym w Poniedziałek Wielkanocny po domach, składającym życzenia świąteczne i wygłaszającym oracje i wiersze o męce Pańskiej, czy też komiczne parodie. W zamian za to otrzymywali jajka, wędliny i pieczywo.
CZYTAJ DALEJ

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Gdy odszedł Jan Paweł II – też był kwiecień – to moje pierwsze skojarzenie po śmierci Franciszka, które kieruje serce do roku 2005. Też był to okres Świąt Wielkanocnych. Zauważmy: wybór Franciszka był oceniany jako zapowiedź nowego stylu, jako nowy powiew.

Umarł w czasie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w poniedziałek wielkanocny, czyli w czasie tak bardzo wiążącym się z odnowieniem właśnie. Z odrodzeniem. Z życiem, które tylko zmienia się, nie kończy. To z pewnością wymowny znak dla świata. Także dla Kościoła, który nadal trwa, także w okresie sede vacante, bo został założony przez Zmartwychwstałego Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje ks. prof. Marek Jagodziński

2025-04-21 19:04

[ TEMATY ]

śmierć

śmierć księdza

Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ks. prof. Marek Jagodziński

Ks. prof. Marek Jagodziński

W wieku 69 lat zmarł dzisiaj rano w Końskich ks. prof. Marek Jagodziński, kapłan diecezji radomskiej, pracownik Katedry Teologii Prawosławnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Kapłan pomagał Stolicy Świętej, w szczególności Kongregacji Nauki Wiary, w studiowaniu ważniejszych kwestii doktrynalnych.

Ks. Marek Wiesław Jagodziński urodził się 29 stycznia 1956 w Klimontowie Sandomierskim. W 1982 ukończył studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu z tytułem magistra teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i przyjął święcenia kapłańskie. W 2000 uzyskał licencjat. Doktorat obronił w 2001. Habilitował się w 2009. W 2016 otrzymał tytuł naukowy profesora nauk teologicznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję