Reklama

Wiara

Świadectwo, które boli i uzdrawia. Nowa książka s. Benedykty Baumann

„Teraz. Bardzo osobista historia”, wydana przez Wydawnictwo Esprit, to jedna z najgłębszych i najbardziej przejmujących opowieści o utracie, jakie pojawiły się we współczesnej polskiej literaturze duchowej. To historia o kobiecie, która upadła, i o dziecku, które nigdy nie przestało czekać. To historia o tym, że nawet z największego mroku można wrócić – choć nie zawsze po cichu i bez śladów.

2025-04-21 21:18

[ TEMATY ]

książka

świadectwo

Mat.prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KSIĄŻKA DO KUPIENIA POD TYM LINKIEM: esprit.com.pl.

DLA NASZYCH CZYTELNIKÓW RABAT! Z KODEM niedziela40t - 40% RABATU NA TĘ PUBLIKACJĘ!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miłość, która zawiodła

Małgorzata była aktorką. Jej życie toczyło się między światłami sceny, próbami i rolami, które pozwalały zapomnieć o tym, co bolało naprawdę. Nadszedł jednak czas, w którym pustka, lęk, alkohol i samotność przejęły kontrolę nad jej życiem. Nałóg sprawił, że nie była zdolna, by wychowywać własną córkę. Zostawiła ją nie dlatego, że przestała kochać jako matka, ale dlatego, że nie potrafiła żyć i odnaleźć w sobie siły do walki z przeciwnościami losu.

Czytając tę historię, nie ma się ochoty oceniać. Wręcz ma się ochotę zapłakać. Bo tak wygląda życie – jest nieprzewidywalne, skomplikowane, pełne cieni.

Po wypiciu dwóch kieliszków koniaku, który dostała od pewnego sekretarza partyjnego wiernie chodzącego na wszystkie jej spektakle, zapadła się w miękką błogość. Jej wzrok zatrzymał się na dziecięcym rysunku oprawionym w ramkę i stojącym na szafce. Były na nim ogromna tęcza i słońce, i mnóstwo kwiatów. Był także deszcz serduszek.

Dziecko, które zbyt wcześnie dorosło

Reklama

Agatka, córka Małgorzaty, trafia pod opiekę babki – zimnej, emocjonalnie niedostępnej kobiety, która traktuje religię jako system kar i nagród. Świadek Jehowy, wychowująca wnuczkę w przekonaniu, że posłuszeństwo jest ważniejsze niż bliskość, że Bóg nie

kocha, lecz wydaje osądy, staje się nagle jedyną bliską osobą dla dorastającej Agatki. Dziecko nie rozumie świata dorosłych, tęskniąc za matką, która zniknęła i zdradziła dziecięcą miłość wraz z zaufaniem. Nie rozumie też babci, która nigdy jej nie przytula, nie okazuje czułości i troski. Nie rozumie Boga, który – jeśli jest taki, jak go przedstawiają – musi być przecież bardzo okrutny.

Babciu, jak smakuje trucizna? – pyta Agatka. Nie z ciekawości, ale bólu. Z potrzeby bycia zauważoną. Z tęsknoty za kimś, dla kogo będzie słyszana, rozumiana, a przede wszystkim kochana.

To właśnie dziecięca perspektywa nadaje tej opowieści największą siłę. Dziecko nie krzyczy, ale jego milczenie rozsadza ciszę.

Czy można jeszcze wrócić?

Po latach Małgorzata wraca po córkę. Nie dlatego, że już naprawiła siebie samą i nauczyła się żyć na nowo. Nie dlatego, że ma plan. Wraca, bo nie może dłużej nie wracać. Bo wie, że jeżeli nie teraz – to nigdy.

* Zabieram cię do Rybnika. Tam będziesz mieszkała i chodziła do szkoły.

* Dlaczego?

* Bo miłość jest silniejsza niż lęk.

To jedno z najważniejszych zdań tej książki. Nie pada z ambony, ale z ust kobiety, która przeżyła piekło i nie chce już w nim zostać. To zdanie mówi wszystko o tym, czym jest prawdziwa miłość: wyborem, nie uczuciem. Aktem odwagi, nie komfortu.

Prawda, która boli – i uzdrawia

Książka s. Benedykty Baumann nie moralizuje. Nie daje gotowych recept. Nie układa losów bohaterów w schemat od grzechu do szczęśliwego zakończenia, ale zostawia czytelnika z nadzieją. Z przekonaniem, że łaska może przyjść także w ruinach, a nie tylko w pięknie. Że Bóg nie odwraca wzroku, gdy człowiek zawodzi. I że czas łaski to nie „kiedyś” i nie „jutro”. To właśnie tytułowe teraz.

Autorka zna głębię duchowych zmagań – przez lata towarzyszyła kobietom po traumach, prowadziła rekolekcje, pisała felietony i świadectwa. W tej książce nie opisuje tylko historii – ona daje głos tym, którzy zwykle nie mówią. I czyni to z delikatnością, która nie oskarża, lecz zaprasza do refleksji.

Oceń: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Ja i mój dom chcemy służyć Panu” czyli rzecz o domowych kropielnicach

To w domach już raczej rzadkość. Gdy odwiedzam znajomych, zaraz za drzwiami widzę zwykle domofon, skrzyneczkę na kluczyki i wieszak na kurtki, ewentualnie jakiś obrazek. Krzyż nad drzwiami to raczej standard, ale kropielnica?
CZYTAJ DALEJ

Ponad 160 oficjalnych delegacji na pogrzebie Papieża Franciszka

2025-04-25 19:30

[ TEMATY ]

Watykan

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Vatican News

Msza św. pogrzebowa papieża Franciszka rozpocznie się 26 kwietnia o godz. 10 na Placu Świętego Piotra

Msza św. pogrzebowa papieża Franciszka rozpocznie się 26 kwietnia o godz. 10 na Placu Świętego Piotra

164 oficjalne delegacje w tym ponad 70 prezydentów i premierów oraz 12 koronowanych głów przybędzie na pogrzeb Papieża Franciszka w sobotę 26 kwietnia. Wśród obecnych będzie prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent USA Donald Trump, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Francji Emmanuel Macron, książę Walii William.

Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej przedstawiło listę delegacji oficjalnych, które będą uczestniczyć we Mszy św. pogrzebowej Papieża Franciszka. Wśród gości będzie 85 przywódców państw – koronowanych głów, prezydentów i premierów, ponadto 9 wiceprezydentów i wicepremierów.
CZYTAJ DALEJ

Poruszające chwile w bazylice watykańskiej: osobisty pielęgniarz papieża ucałował jego trumnę

Noc przed pogrzebem Ojca Świętego bazylika św. Piotra była już zamknięta dla wiernych. Nie oznacza to jednak, że papież Franciszek pozostał w niej sam. Honorową straż trzymała Gwardia Szwajcarska, a modlitwy prowadzili kanonicy bazyliki watykańskiej i siostry zakonne. Franciszka żegnali także jego najbliżsi współpracownicy. Były to chwile bardzo intymne, a zarazem poruszające.

Przy trumnie papieża modlili się m.in. członkowie jego watykańskiej rodziny. Trzej papiescy sekretarze - księża: Juan Cruz Villalon, Manuel Pellizzon i Fabio Salerno. Obecni byli także świeccy, którzy do ostatnich chwil wspierali Franciszka. Jego osobisty pielęgniarz Massimiliano Strappetti i pomagający mu w codziennych czynnościach - Piergiorgio Zanetti i Daniele Cherubini. Każdy z nich pożegnał się z Ojcem Świętym, całując jego trumnę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję