Centrum modlitewnego wydarzenia, w duchu wdzięczności za otrzymane łaski oraz za dobro, które ratuje życie przez podzielenie się krwią, była Msza Święta pod przewodnictwem abp. Adama Szala.
Podczas homilii metropolita przemyski zaprosił uczestników pielgrzymki, by wpatrując się w wizerunek Pani Kalwaryjskiej nie tylko spoglądać na Nią jako Matkę wysłuchującą naszych próśb, ale by patrzeć też na Jej serce. – Chcemy patrzeć na to serce jako wzór postępowania, ale także jako zachętę do tego, aby iść tą drogą, którą szła Najświętsza Maryja Panna. Byśmy też tutaj, na Kalwarii Pacławskiej szli drogą, którą szła Maryja, ale także drogą, którą szedł Pan Jezus – mówił abp Szal.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Zwracając uwagę na serce Matki Bożej, hierarcha zauważył, że krwiodawcy posługują się symbolem serca, aby pokazać ideę, której służą i która niesie nadzieję innym na odzyskanie zdrowia. – Jako pielgrzymi nadziei mamy nieść także świadectwo wiary i tej Bożej miłości, bo wiemy, że źródłem naszej nadziei jest Pan Bóg, bo w nim są wszystkie nasze siły, że jest w nim źródło wiary, miłości i nadziei – mówił abp Szal. – Chcemy być pielgrzymami nadziei i nieść nadzieję. Jeżeli można jakiś komplement powiedzieć pod adresem wszystkich pielgrzymów, to jest to, że niosą nadzieję chorym, cierpiącym, dając niezwykle cenny lek, jakim jest krew, własna krew. Dzielą się swoim sercem i za to chcemy wszystkim dzisiaj podziękować i prosić o to, żeby byli ciągle ludziom nadziei, byli dla ludzi nadzieją, źródłem nadziei, optymizmu życiowego. Zapewne łączy się to z wieloma wyrzeczeniami, trudnościami. Za to dzisiaj tu, po raz kolejny w czasie naszej pielgrzymki, chcę podziękować wszystkim krwiodawcom i tym, którzy ich wspierają – dodał hierarcha.
W programie 24. Podkarpackiej Pielgrzymki Honorowych Dawców Krwi do Kalwarii Pacławskiej znalazły się również Droga Krzyżowa po dróżkach oraz spotkanie integracyjne.
Jak powiedział dla Radia FARA ks. Bartosz Gręda, duszpasterz Honorowych Dawców Krwi, to dzieło jest ważne, ale jego istnienie zależy o ludzkiej dobroci. – My, jako kapelani towarzyszymy, wspieramy modlitwą i przypominamy o miłości bliźniego – mówił ks. Gręda.
Sami dawcy wiedzą, że ich zaangażowanie jest bardzo ważne, ponieważ krwi nie da się wyprodukować. – Jest nas coraz więcej i trzeba to pielęgnować, propagować, ponieważ krwi nigdy nie jest za dużo – powiedział Józef Maziarczyk, prezes Zarządu rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Przemyślu.
Podkarpacka Pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi do Kalwarii Pacławskiej odbywa się zawsze w pierwszą sobotę września. Jest to czas modlitwy i wdzięczności przekazaną krew, ale też czas radosnego spotkania wszystkich, których łączy misja ratowania ludzkiego życia.