Wrocławskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Niezłomnych rozpoczęły się na Cmentarzu Osobowickim przy Pomniku Ofiar Terroru Komunistycznego 1945-1956 oraz przy kwaterach bohaterów, którzy teraz odzyskują godne upamiętnienie. W uroczystościach wzięli udział m.in. przedstawiciele władz państwowych i wojewódzkich, oficerowie Wojska Polskiego, kompania honorowa, kombatanci, instytucje zajmujące się pamięcią na czele z Instytutem Pamięci Narodowej. Jak co roku nie zabrakło uczniów wrocławskich szkół i harcerzy, pod pomnikiem złożono kwiaty, odczytano apel pamięci, wybrzmiała też salwa honorowa.
W swoim wystąpieniu dyrektor wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Kamil Dworaczek zauważył, że gdy w 1945 roku świat cieszył z zakończenia wojny, a bohaterów odznaczano najwyższymi orderami, w Polsce władza komunistyczna zabijała tych, którzy w normalnych okolicznościach powinni być wynoszeni na piedestał i otrzymywać Virtuti Militari. – Tutaj, na Cmentarzu Osobowickim, komuniści po kryjomu chowali zmarłych i zamordowanych w więzieniu nr 1 przy ul. Kleczkowskiej. Wśród nich byli bohaterowie wrzuceni do bezimiennych mogił – przypominał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązał remontu kwatery żołnierzy niezłomnych na cmentarzu Osobowickim, którym zajmuje się IPN. – Te pola do tej pory urągały pamięci naszych bohaterów, żołnierzy niezłomnych. To powinno być upamiętnienie, którego pierwowzorem jest Cmentarz Orląt Lwowskich, o podobnej sile wyrazu i ładunku symbolicznego. I my od 2 lat do tego zmierzamy, by w tym miejscu utworzyć jedną z pierwszych w Polsce kwater żołnierzy niezłomnych. To była mozolna praca, której celem było wskazanie tych, którzy faktycznie oddali życie za Polskę. Nie chcemy, aby ludzie w sposób nieświadomy honorowali jako bohaterów UB-eków, morderców lub osoby, które na to nie zasługują, a do niedawna było to tutaj na porządku dziennym – tłumaczył dyrektor Dworaczek.
– Nie wszyscy są zadowoleni z tego, że rozpoczęły się tutaj prace porządkujące, które mają na celu nadanie temu miejscu godnego charakteru. W przestrzeni publicznej pojawiły się głosy, że "lustrujemy zmarłych". Tego typu określenie ma wywołać jak najgorsze skojarzenia. Ale tak, sprawdzamy wszystko bardzo skrupulatnie, bo podchodzimy do naszej pracy poważnie. Chcemy opowiadać prawdę, nawet wówczas, kiedy jest bolesna. Chcemy honorować i upamiętniać prawdziwych bohaterów. W przygotowywanej przez nas kwaterze, której zarys już widać, będzie pochowanych ponad 60 osób o przepięknych życiorysach i niewątpliwych zasługach w walce niepodległą Polskę – podkreślał. Szczątki pozostałych osób, pochowanych na kwaterach honorowych, spoczną w osobnej mogile na cmentarzu, jednak poza miejscem upamiętnienia. Nowa kwatera będzie symbolem prawdy i pamięci.