AGNIESZKA KONIK-KORN: - Czy Rok Jubileuszowy w Ludźmierzu przeżywany jest w wyjątkowy sposób?
Reklama
KS. TADEUSZ JUCHAS: - Jak zwykle służymy wiernym, pielgrzymom w umacnianiu i rozwijaniu wiary w Chrystusa. Próbujemy również spojrzeć na duszpasterstwo w kontekście półwiecza, jak to przeżywali nasi ojcowie, przygotowując się do uroczystości na zakończenie Roku Maryjnego w naszej archidiecezji. Każda okrągła rocznica, tak i ten złoty jubileusz jest okazją do refleksji i podsumowań. Jako spadkobiercy robimy pewien bilans, rozliczenie i stawiamy sobie pytania: jaki wpływ na wiarę, kulturę, poczucie tożsamości, identyfikacji z tradycją ma i miała koronacja papieska w Ludźmierzu? Wydarzenia z 15 sierpnia 1963 r. stały się wobec totalitaryzmu komunistycznego, „jedynie słusznego postępu i jedynej racji”, formą dezaprobaty, może nawet protestu. W pobożności naszych ojców, przygotowujących uroczystości koronacyjne, jak i świadków koronacji, jest widoczna troska o zachowanie korzeni, tysiącletniego dziedzictwa ojców. W Roku Jubileuszowym poznajemy uwarunkowania: jakie były skutki przyznawania się publicznie do Chrystusa. Uświadamiamy sobie, że w życiu religijnym zawsze występują duże komplikacje. Niezależnie od czasów i czynników geopolitycznych potrzebna jest cywilna odwaga, by przyznać się do chrześcijaństwa. Publikacja albumu „Koronacja Ludźmierz, 15 sierpnia 1963 r.” Władysława Skalskiego w oparciu o dokumenty Kościelne i Instytutu Pamięci Narodowej przybliża realia tamtego czasu. Pół wieku temu towarzysze zacierali ręce, że już koniec z Kościołem, chrześcijaństwem. Dziś też są tacy - a Kościół wciąż trwa.
- Żyjemy obecnie w innych czasach. Nie można jednak powiedzieć, że chrześcijanom żyje się dziś łatwiej...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Trudności wzywają do skrystalizowania postawy wobec Chrystusa. Jedni stają się mężni, mocni, odważni, inni, jak plewa na wietrze, poddają się. Trudności (ośmieszanie wierzących, represje) wymagają od uczniów Chrystusa klarownego świadectwa, jasnej deklaracji. Stają tu dwa potężne filary odwagi i męstwa w wierności Chrystusowi i Kościołowi: Prymas Tysiąclecia, kard Stefan Wyszyński i bp Karol Wojtyła z całym Episkopatem. Studiując album poznajemy, jak nasi biskupi, ojcowie radzili sobie z tym zagrożeniem dla wiary 50 lat temu pod wszechobecną presją systemu komunistycznego. Trzeba nam próbować porównać je z postawami dzisiejszego pokolenia w obliczu promowanego rzekomego postępu bez wiary i zachowania tradycji. Jak mamy się w tym odnaleźć jako chrześcijanie?
Jezus przestrzegał, że do końca świata będzie toczyć się walka szatana z Ewangelią, z Kościołem, ale „bramy piekielne nie zwyciężą go”. Szatan posługuje się ciągle nowymi hasłami do walki z Chrystusem i Kościołem. 50-lecie koronacji to taki czas wydobywania ze starej skrzyni duchowych skarbów…
Zło nieustannie ubiera różne szatki, by być przeciwko Kościołowi, przeciw Chrystusowi. Żyjemy w czasach źle pojętej wolności. Jubileusz, który obchodzimy, jest przypomnieniem, że Kościół cały czas głosi tę samą prawdę, te same zasady etyczne, tę samą misję o zbawieniu. Czas, który przeżywamy, ma nam przypominać o dziedzictwie naszych ojców, ma pomagać nam w ugruntowywaniu wiary, szczególnie, że rok Jubileuszu pokrywa się z Rokiem Wiary przeżywanym w Kościele.
- Jesteśmy na półmetku Roku Jubileuszowego. Czy może Ksiądz powiedzieć, co wydarzyło się w ciągu minionych 6 miesięcy?
Reklama
- Rok Jubileuszowy rozpoczął się 15 sierpnia 2012 r. Od tej pory w naszym Sanktuarium przeżywaliśmy wiele ważnych wydarzeń związanych z rocznicą. W październiku odbyła się Gwiaździsta Pielgrzymka Podhala, Orawy i Spisza „W obronie Krzyża” do Matki Bożej Ludźmierskiej Gaździny Podhala. Było to wielkie świadectwo wiary! Również w październiku zorganizowaliśmy wraz z Państwową Podhalańską Szkołą Zawodową w Nowym Targu Sympozjum naukowe, pt.: „Maryja w wierze Kościoła i w życiu narodu”. Było to niezwykle ciekawe wydarzenie, wygłoszone referaty ukazały bogactwo materiału teologicznego, historycznego, literackiego dotyczącego kultu Matki Bożej Ludźmierskiej. Niezwykle doniosłym i ważnym wydarzeniem była pielgrzymka biskupów polskich zgromadzonych na dorocznych rekolekcjach Episkopatu Polski w Księżówce w Zakopanem. 28 listopada księża biskupi nawiedzili nasze Sanktuarium z racji Roku Jubileuszowego, tu modlili się o rychłą kanonizację bł. Jana Pawła II i zawierzyli Kościół i naszą Ojczyznę opiece Matki Bożej Ludźmierskiej. Warto również dodać, że nasze obchody wyszły także poza teren Sanktuarium - w przeddzień inauguracji Roku Jubileuszowego, do Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!” w Łagiewnikach przewieziona została figura Matki Bożej Ludźmierskiej. Będzie odtąd umieszczona w Kaplicy Podhalańskiej. To taki piękny, papieski akcent naszego Jubileuszu.
- Jakie wydarzenia są jeszcze przed nami?
Reklama
- Sanktuarium ludźmierskie w Roku Jubileuszowym otrzymało pewne przywileje, skłaniające ku głębszemu przeżywaniu wiary, m.in. łaskę odpustów, związanych z nawiedzeniem tego miejsca, a także pozwolenie na odpuszczenie grzechów, zastrzeżonych dla wybranych miejsc lub przez specjalnie do tego wydelegowanych kapłanów. Dla przybywających do Ludźmierza przygotowaliśmy certyfikat pielgrzyma, który jest materialnym znakiem przeżyć duchowych. Zapraszamy pielgrzymów, stowarzyszenia i osoby prywatne w tym jubileuszowym czasie na pielgrzymkę wiary do ludźmierskiego Sanktuarium. Codziennie można zyskać odpust zupełny z tej racji.
Bezpośrednio przed głównymi obchodami rocznicy koronacji 15 sierpnia 2013 r., odbywać się będzie w Ludźmierzu nowenna przygotowująca nas duchowo do tych uroczystości. W tych dniach przywołamy znane ośrodki kultu Gaździny Podhala. Będzie więc m.in. dzień amerykański, kanadyjski, betlejemski, dominikański, podhalańczyków, wszystko po to, by uświadomić sobie, dlaczego Jan Paweł II powiedział, że parafia Ludźmierz rozciąga się na cały świat.
Chciałbym także wspomnieć o aktualnie przygotowywanym projekcie „Maryja Gaździna Podhala łączy pokolenia” - jest to konkurs dla szkół. Więcej informacji o nim można znaleźć na stronach internetowych Sanktuarium: www. mbludzm.pl.
- Po koronacji 15 sierpnia 1963 r. ówczesny bp krakowski Karol Wojtyła powiedział: „Rozpoczęło się Jej Królowanie w naszych duszach, w myślach, słowach i uczynkach, w małżeństwie, w życiu rodzinnym i wychowaniu dzieci, w obyczajach młodzieży, w pracy na polu, w warsztatach, biurach czy fabrykach - we wszystkim wreszcie, czego tknie człowiek wierzący i prawdziwy czciciel Maryi”. Jak dziś możemy odczytywać te słowa?
- Przesłanie bp. Karola Wojtyły odgrywa wciąż bardzo ważną rolę. Królowanie Maryi ma wyrażać się nie w okolicznościowych wydarzeniach, ale w codziennym życiu. To było wypowiedziane do naszych przodków, ale jest aktualne i dla nas. Wyjątkowe doświadczenie duszpasterskie bł. Jana Pawła II, polegające na powierzaniu, zawierzaniu wszystkiego Maryi, owocowało w czasie trwania całego pontyfikatu Papieża. Przyglądamy się temu doświadczeniu i pytamy - jak dziś zachować tożsamość człowieka wiary, człowieka regionu, tożsamość narodową? I nie jest to pytanie wyłącznie do środowisk polonijnych.
- Co przyciąga ludzi do Ludźmierza, jak to się dzieje, że właśnie tu, u podnóża Tatr wielu z nich zmienia swoje życie?
Reklama
- Pobożność Maryjna postrzegana jest jako pobożność serca. Maryja, jak każda matka przynosi swoim dzieciom utulenie, ciepło, poczucie bezpieczeństwa. To macierzyńskie wyjście naprzeciw potrzebom ludzkim, lękom, ciężarom. Jednak pamietajmy o tym, co zawsze powtarzał bł. Jan Paweł II: „Przez Maryję do Jezusa”. Pobożność Maryjna nie zatrzymuje nas na Matce Bożej, ale kieruje nas do Jej Syna. Bo On jest celem, sensem naszego zbawienia. On jest Uzdrowieniem i Prawdziwym Pokojem, Życiem Wiecznym. Człowiek nieustannie poszukuje odpowiedzi na najistotniejsze pytania o Boga, sens życia czy cierpienia. Podejmując trud pielgrzymowania, szuka odpowiedzi, szuka pomocy, chodząc od wieków wydeptanymi ścieżkami.
Faktycznie, od wielu lat przybywający do Ludźmierza podejmują pewne zobowiązania, składają śluby abstynencji - dziś zagrożeniem jest nie tylko alkohol, ale także hazard, narkotyki, nikotyna, czy internet. Wpisujemy te osoby do Księgi Abstynenckiej, założonej w 1844 r. Wciąż pojawiają się nowe wpisy: mężczyźni, kobiety...
- To, o czym Ksiądz Proboszcz mówi wskazuje, że u Gaździny Podhala dokonuje się wiele uzdrowień duchowych. Czy te uzdrowienia dotyczą także ciała?
- W wakacje przyjechała do Ludźmierza polska rodzina z Chicago. Przybyli nie w porę bazylika była już zamknięta. Prosili, by otworzyć im świątynię, bo chcą koniecznie przed powrotem do Stanów Zjednoczonych pomodlić się u Matki Bożej, bo mają szczególną intencję. Trochę niechętnie, otworzyłem im. Gdy się pomodlili, powiedziałem, że niedaleko jest cudowne źródełko od wieków otoczone szczególną czcią, że mogą wzorem pielgrzymów z wiarą napić się wody ze studni czy się nią obmyć. Podczas pobytu wśród Polonii w Chicago podszedł do mnie dziadek rodziny z podziękowaniem, że im to źródełko pokazałem. Opowiedział z przejęciem, że jego wnuczka, z którą byli wtedy w Ludźmierzu, miała po powrocie umówioną wizytę w szpitalu, aby usunąć zmianę skórną na twarzy. Po przemyciu twarzy wodą ze źródełka, zmiana zniknęła, zabieg był niepotrzebny. Przejmujące świadectwo. Pamiętałem z jakim ociąganiem otwierałem im kościół. Podziękowałem Panu Bogu, Matce Najświętszej - Pośredniczce Łask Wszelkich za to zdarzenie i za to, że postawił mnie w tym niezwykłym miejscu, miejscu przedziwnych tajemnic...