Prof. Zoll: dodanie słów "Tak mi dopomóż Bóg" w przysiędze notariuszy i adwokatów zlikwiduje dyskryminację
Możliwość dodania słów "Tak mi dopomóż Bóg" w przysiędze składanej przez notariuszy, adwokatów, radców prawnych, zlikwiduje dyskryminację wobec osób wierzących i ułatwi koegzystencję obywateli, wyznających różnie światopoglądy - uważa prof. Andrzej Zoll. Wybitny prawnik - karnista, były Rzecznik Praw Obywatelskich, skomentował w rozmowie z KAI skomentował petycję, skierowaną do najwyższych władz Rzeczpospolitej, podpisaną dotychczas przez 630 prawników, aby adwokaci, notariusze, radcy prawni i komornicy do tekstu ślubowania mogli dodawać słowa: "Tak mi dopomóż Bóg". Dotychczas taką możliwość mieli wyłącznie sędziowie i prokuratorzy.
Założenie, że istnieją jakieś korporacje, których członkowie nie mają prawa dodawać formuły "Tak mi dopomóż Bóg" do tekstu ślubowania, jest nieporozumieniem. To jest formuła, obecna i w ślubowaniu poselskim, prezydenta RP oraz rzecznika praw obywatelskich. Nie ma więc żadnego powodu, by istniały zawody, wykluczające taką formułę. Utrzymanie dotychczasowego stanu byłoby więc dyskryminacyjną regulacją, a dodanie jej to wyrównanie praw. Nie ma żadnego powodu aby te zawody były dyskryminowane pod tym względem.
Fakt, że podpisało się pod petycją 630 prawników świadczy, że jest to potrzeba dużej części środowiska i trudno sobie wyobrazić, że taka zmiana mogłaby komukolwiek przeszkadzać. Trudno też wyjaśnić, czemu taka możliwość została odebrana pewnej grupie prawników. W Polsce obserwujemy brak życzliwości i zrozumienia do ludzi, wyznających odmienne światopoglądy i charakteryzuje to osoby po obu stronach sporu światopoglądowego - i wierzących i ateistów. Niewierzącym trudno zrozumieć, że wartości, związane z wiarą, są niezwykle ważne. Zmiana, wprowadzona do przysięgi ślubowania adwokatów, notariuszy, radców prawnych, pomoże w pokojowym współistnieniu ludzi o różnych światopoglądach i w żaden sposób nie prowadzi do dyskryminacji czy stawiania w złym świetle osób niewierzących.
Instytucja klauzuli sumienia wynika bezpośrednio z jednego z fundamentalnych praw człowieka - wolności sumienia. Oznacza ona nie tylko to, że każdy ma prawo to sumienie posiadać, ale że ma prawo kierować się w życiu jego wskazaniami. Dotyczy to w oczywisty sposób także życia zawodowego. W wielu krajach klauzula traktowana jest jako ważna zdobycz cywilizacyjna, rozszerzająca zakres praw człowieka. W Polsce klauzula sumienia stała się ostatnio przedmiotem ostrych ataków, które wzmogły się w związku z podpisywaniem „Deklaracji Wiary Lekarzy”.
Klauzula sumienia to dopuszczenie przez prawo odmowy udziału przez przedstawicieli zawodów medycznych w zabiegach leczniczych ze względu na ich niezgodność z sumieniem. W polskim prawie klauzula sumienia uregulowana została w odniesieniu do lekarzy, pielęgniarek i położnych. Prawa do sprzeciwu sumienia farmaceutów polskie prawo nie uznaje.
Kiedy Erika Kirk wypowiedziała słowa skierowane do mordercy swojego męża Charliego, w ogromnej hali State Farm Stadium, w Glendale w stanie Arizona zapadła absolutna cisza. „Wybaczam mu” - powiedziała walcząc ze łzami. Na szyi miała srebrny łańcuszek z krzyżem, widocznym znakiem swojej wiary. „Odpowiedzią na nienawiść nie może być nienawiść, ale tylko miłość” - podkreśliła. Tym samym wyróżniła się spośród wielu agresywnych i mściwych wypowiedzi niektórych mówców podczas niedzielnej (czasu lokalnego) uroczystości pogrzebowej działacza chrześcijańskiego Charliego Kirka.
Podziel się cytatem
Odpowiedzią, którą znamy z Ewangelii, jest miłość, i zawsze miłość. Miłość do naszych wrogów i miłość do tych, którzy nas prześladują.
Podziel się cytatem
Na olbrzymim stadionie zapanowała całkowita cisza, a chwilę potem rozbrzmiały się wielkie brawa. Nie zabrakło też łez i niesmowitego wruszenia zgromadzonych.
Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.
Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.