O dojrzałości człowieka wiele nam mówi jego emocjonalność, czyli ogólnie rzecz biorąc jego relacja do innych ludzi, przedmiotów, wydarzeń, obowiązków, wszystkiego, co określa i wpływa na jego zachowanie.
Emocje mogą wpływać na to, że coś się buduje, albo burzy. Mogą zaprowadzić człowieka w świat pięknych przeżyć, ale i doprowadzić go do głęboko wstydliwych zachowań, których można bardzo żałować, kiedy przyjdzie refleksja, o ile przyjdzie. Emocje są wpisane w bycie osobą. Ważne jest więc rozumienie, że i nad nimi należy starannie pracować.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wiele dziś mówi się o potrzebie edukacji, zdobywania wiedzy, uczenia się języków, samorealizacji itp., ale to wszystko nie gwarantuje nam udanego i szczęśliwego życia. Badania z zakresu psychologii mówią nam o przyczynach różnych problemów w funkcjonowaniu i komunikacji interpersonalnej, występujących w życiu, jako skutku nieuporządkowanych emocji. To właśnie ukierunkowanie emocji wiąże się m.in. z byciem egoistą, egocentrykiem, narcyzem. Ile związków małżeńskich przeżywa kryzysy, rozstania właśnie z powodu niedojrzałości emocjonalnej przynajmniej jednej z osób. Ktoś, kto „zaprzyjaźnił się” z własnym egoizmem, tworząc związek małżeński, będzie dążył do tego, aby podporządkować sobie drugą osobę. Będzie potrafił czasami z niezwykłą siłą starać się realizować własne chęci, pragnienia, a drugą osobę sprowadzać do roli wykonawcy, uczestnika jedynego słusznego planu. Napotykając niechęć lub opór drugiej strony, będzie przypisywał jej winy za psucie tego, co dla niego subiektywnie dobre i słuszne w tworzeniu wzajemnego „raju”.
Nieuporządkowane emocje mogą odbierać człowiekowi „zdrowy rozsądek” i pchać go do postaw szkodliwych dla innych i na końcu także samego siebie. Egoista często traktuje drugą osobę jako własność - chociaż będzie temu gorliwie zaprzeczał. W małżeństwie będzie przeżywał żal i pretensje, że ktoś drugi nie rozumie i nie realizuje jego wspaniałego, jedynie słusznego planu jako recepty na wspólne szczęście. Osoby nieuporządkowane emocjonalnie często nie rozumieją, iż oddziałują toksycznie na najbliższych i całe otoczenie. Egoista nie rozumie, że relacja dwóch ludzi polega na prawdziwym spotkaniu się dwóch wolności. Człowiek uporządkowany emocjonalnie przez empatię potrafi zrozumieć stan wewnętrzny drugiej osoby. Egoista jest osobą zamkniętą emocjonalnie w swoim sposobie widzenia i przeżywania. Jakie płyną dla nas wnioski z powyższego? Starajmy się, pracując nad sobą, nie zaniedbywać sfery emocjonalnej. Ona także wymaga świadomego procesu formacji. Nikt nie rodzi się z ukształtowanymi emocjami, a one wpływają na jakość naszego życia i bycia.
Powyższe rozważanie nie jest instrukcją, co i jak mamy czynić, ale jest zachętą do głębszego przemyślenia samego siebie i kierunku kształtowania naszych charakterów. Osobom nadpobudliwym emocjonalnie proponuję zawsze zastanowić się, czy dana sytuacja jest wystarczająco godna ich emocji? Powodzenia!
e-mail: biuro@pkr.ksm.org.pl