Reklama

Biało-zielony maj

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maj to jeden z piękniejszych miesięcy w roku. Przede wszystkim cieszymy się w nim szczególną modlitwą i śpiewem do Matki Bożej, zebranymi w nabożeństwa majowe. Człowiek, który kocha, chce o tym mówić, śpiewać i wysławiać imię tego, kogo kocha, tym bardziej gdy są to Pan Bóg i Matka Jezusa. Wszystko, co jest w nas żywe, jest wtedy tak szczerze wdzięczne, radosne i pełne chwały...
W tym miesiącu ma też najczęściej miejsce niezwykła uroczystość, którą przeżywają nasze parafie - dzień Pierwszej Komunii św. dzieci. Są to dla nich, a także dla ich rodzin piękne i niezapomniane chwile. Jako wierzący dorośli pamiętamy dzień swojej Pierwszej Komunii św. W latach wojny oraz tych powojennych, kiedy w kraju panowała bieda i warunki nie pozwalały na wystawne przyjęcia, uroczystość ta obchodzona była bardzo skromnie, ale zawsze było to wielkie święto. Potem nastał czas lepszy, często z tej okazji organizowano spotkania rodzinne, doszły do tego także drobne prezenty dla dzieci. Ale przybyło też wiele nowych problemów duszpasterskich.
Z punktu widzenia Kościoła najważniejszą merytorycznie sprawą jest, by dziecko przystępujące do Pierwszej Komunii św. z należytą świadomością i z miłością przyjęło Pana Jezusa do swojego serca. Do tego momentu dziecko długo się przygotowuje. Ma ono zrozumieć i zapamiętać z całej podniosłej uroczystości głębokie przeżycie żywej, realnej obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Niektórzy księża proboszczowie rezerwują sobie nawet swój osobisty czas na katechezę przed Pierwszą Komunią św., bo bardzo im zależy na dobrym przygotowaniu grupy swoich najmłodszych parafian do ich pierwszego bezpośredniego spotkania z Bogiem. Od tej chwili zależy bowiem bardzo wiele. Z tym doświadczeniem człowiek idzie przez całe późniejsze życie, pamiętając swoją dziecięcą ufną modlitwę i przeżycia swojego czystego, szeroko otwartego serca. Ten moment jest wzorem ufnej miłości do Boga, zawierzenia się Mu i całkowitego oddania.
Takiemu przygotowaniu dziecka do Pierwszej Komunii św. powinni towarzyszyć rodzice, rodzice chrzestni, dziadkowie i cała rodzina dziecka. Duszpasterze muszą więc przypominać rodzicom o tym, że cała rodzina winna otworzyć się wtedy szczególnie na Jezusa. Dziecko jest bacznym obserwatorem, ocenia i dokładnie rejestruje rozmowy i zachowania dorosłych. Wszystko ma wpływ na jego przeżycia. Oczywiście, rodzina, najbliżsi dziecka i jego rodzice chrzestni winni przystąpić w tym czasie do spowiedzi św. i razem z dzieckiem przyjąć Komunię św. Także na rodzicach chrzestnych spoczywa współodpowiedzialność za kontynuację wychowania dziecka w wierze.
Pierwsza Komunia św. jest wydarzeniem istotnym również dla całej parafii, która jest wspólnotą ogniskującą się wokół swojej świątyni i swoich duszpasterzy. Powinna zatem parafia zajaśnieć radością i dumą z czystych serc dzieci, które po raz pierwszy przyjmują Pana Jezusa. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za Pierwszą Komunię św. dzieci w naszych rodzinach i w parafiach. Nie można więc przeakcentowywać takich spraw, jak ubiór dziecka na tę okoliczność (także ubiór innych członków rodziny), przyjęcie organizowane z tej okazji czy prezenty. Najważniejszy jest Pan Jezus i wokół Niego oraz kontaktu z Nim dziecka winniśmy się wszyscy koncentrować.
Po uroczystości Pierwszej Komunii św. dzieci przez tzw. biały tydzień przychodzą na Mszę św. do swojego kościoła w uroczystych strojach komunijnych, by wyśpiewać Panu Jezusowi swoją radość i wdzięczność za to, że mogą być teraz tak blisko Niego. W tych nabożeństwach również powinniśmy dzieciom towarzyszyć. Powinniśmy im także pomóc pogłębiać miłość do Jezusa Eucharystycznego, którego wyrazem jest m.in. kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. Pierwsza rocznica Komunii św., również zawsze uroczyście obchodzona w naszych świątyniach, jest tu jakimś rachunkiem sumienia z tego, jak wywiązujemy się ze swoich obowiązków. Eucharystia, obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, jest wielkim skarbem dla człowieka. Świadomość, że Bóg dał nam swojego Syna, abyśmy osiągnęli życie wieczne, powinna nam nieustannie towarzyszyć.
Wszystkim dzieciom przystępującym do Pierwszej Komunii św. w tym roku dedykuję życzenia złożone przez Jana Pawła II 13 czerwca 1987 r. dzieciom pierwszokomunijnym w Łodzi: „Drogie Dzieci, dziewczynki i chłopcy, którzy dzisiaj przyjmujecie Pana Jezusa po raz pierwszy, życzę, abyście już odtąd stale Go przyjmowali, przez całe życie...”.

Posłuchaj www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=szef_wypowiedz_dnia|wypowiedzi dnia, www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=prez_szef|komentarza tygodnia oraz www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=szef_rozmowa|rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Borowa Wieś: znaleziono dziewczynkę w oknie życia

2024-05-05 10:01

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich

W oknie życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie Boże" w Mikołowie-Borowej Wsi znaleziono dziewczynkę. Do wydarzenia doszło we wtorek 30 kwietnia.

Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny. Lekarze orzekli, że jest zdrowa. Następnie niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znaleziono w oknie życia w Borowej Wsi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję