Reklama

Niedziela Lubelska

Polichna. W parafii św. Jana Marii Vianneya

Małgorzata Kowalik

Wizyta św. Mikołaja

Wizyta św. Mikołaja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólnota parafialna przeżywała rekolekcje adwentowe, które poprowadził ojciec Grzegorz Jaroszewski. Przypomniał najpierw, że Maryja została wybrana na Matkę Zbawiciela - „zachowana od grzechu pierworodnego miała stać się świątynią ze względu na Chrystusa'”. Podkreślał: „Kto przyjął chrzest i uwierzył, będzie zbawiony”. Sugestywnie i gorąco apelował, by dziękować za swoją wiarę i strzec jej. Przestrzegał, żeby bogactwa, sława, pieniądze czy różnorodne przeciwności nie sprawiły odwrócenia się od Chrystusa. Rozdawszy zgromadzonym w kościele obrazek „Jezus Chrystus światłość świata”, zanalizował to dzieło i skonstatował, by „otworzyć swoje życie na dar Zbawiciela, wybrać to, co Bóg daje, gdyż jesteśmy Jego umiłowanymi dziećmi. Kroczmy więc drogą Bożych przykazań i Ewangelii”. W kolejnym dniu przeżywaliśmy sakrament spotkania z Bogiem przepełnionym Miłością Miłosierną. Ojciec Rekolekcjonista, nawiązując do Ewangelii, prosił o modlitwę za kapłanów, proboszcza, spowiedników, o powołania kapłańskie i zakonne z naszej parafii, mimo przeciwności zewnętrznych. Wyraził pragnienie, by głębiej i dojrzalej przeżyć Boże Narodzenie, a najpierw odpust ku czci Matki Bożej Loretańskiej. „Trzeba, by człowiek poprzez wędrówkę do nieba, odnalazł sens i szczęście”. Wymienił konieczne do tego warunki: bezpieczeństwo, szacunek, sprawiedliwość, miłość jako pragnienie dobra dla innych, prawda. Zapewnił: „Jeżeli Chrystusowi otworzysz drzwi, to wyprowadzi cię z każdej trudnej sytuacji. Strzeżmy więc swojej drogi wiary, żebyśmy nie zeszli na manowce i nie dali się zbałamucić”. W niedzielę 9 grudnia Ojciec Rekolekcjonista w koncelebrze z proboszczem, ks. Henrykiem Jargiłą, odprawił uroczystą sumę odpustową, którą uświetnił chór parafialny pod batutą organisty Krzysztofa Nowakowskiego, oraz orkiestra dęta pod kierunkiem Jana Piecha. Ojciec Grzegorz wyraził radość z wiary zgromadzonych. Wyjaśnił związek między Nazaretem a Loretto. Przypomniał, że z woli Boga Maryja została matką Zbawiciela. Podkreślał Jej wiarę w różnych trudnych okolicznościach życia aż po Golgotę, kiedy z wysokości krzyża Jezus ogłosił ją Matką wszystkich ludzi. Ukazał też Jej wzór wiary w Zmartwychwstanie i przekazał świadectwo orędownictwa za nami w trudnych sprawach. Na koniec Matka Boża została uczczona podczas adoracji Najświętszego Sakramentu.


Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-12-16 20:21

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję