Reklama

Do Aleksandry

Szczęśliwy związek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szanowna Pani Aleksandro!
Moi znajomi zawarli bardzo szczęśliwy związek dzięki Pani rubryce. Gratuluję tak owocnej i bardzo potrzebnej ludziom działalności! Jakoś nie wyobrażam sobie - pośrednictwa Internetu, biur itp.
Mam wielu miłych, dobrych ludzi wokół, ale co do mężczyzn nie miałam dotąd szczęścia. Może poprzez Pani pracę Bóg i mnie pobłogosławi? Z serca bardzo dziękuję za tę pomoc i pośrednictwo. Jestem pielęgniarką. Zdrowie mi dopisuje, mam normalną i spokojną przeszłość.
Moc pozdrowień dołączam i dobrych myśli przed Bogiem
Barbara

Poszukiwanie drugiego człowieka to trudne zadanie. Oczywiście, nie można uciekać od pytania zadawanego samemu sobie - w jakim celu go szukamy. Wielu naszych Czytelników, w tym w przewadze - Czytelniczek, poszukuje po prostu drugiej połowy. Tak zwykło się mawiać o kimś, kto ma być naszym życiowym partnerem. A ponieważ historie miłosne zaczynają się bardzo różnie, próbujemy kusić los listami.
Gdy posłuchamy opowieści małżonków o tym, jak się poznali, to można powiedzieć, że przeznaczenie chodzi różnymi drogami. Najważniejsze jednak, by w porę rozpoznać, że to właśnie jest ten lub ta. Przyznam się Państwu, że sama przegapiłam kilka okazji w przeszłości i dopiero dzisiaj widzę, jaka bywałam ślepa. Czasem przyglądam się parom, które znam od lat, i wyobrażam sobie siebie w podobnym związku. No i cóż? Jednak nie odnajduję się w takiej roli. I wtedy zaczynam doceniać to, co mam. Tu i teraz. Może nie jest to życie idealne, może nie są to ludzie idealni, którzy są moimi bliskimi. Ale czy w ogóle jakieś ideały istnieją naprawdę? I wreszcie - czy ja sama jestem ideałem? Oczywiście, że nie. I dopiero wtedy dociera do mnie, jaka ja jestem szczęściara, że w ogóle mam to, co mam. To - moje. To moi bliscy. To - moi przyjaciele.
Pani Barbaro! Pani też nie jest sama na ziemi. Trzeba tylko bardziej przyłożyć się do przyjaźni i znajomości, którymi jesteśmy otoczeni. To wśród nich są nasi ukochani bliscy.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Węgry: otwarto proces beatyfikacyjny księdza ratującego Żydów

Archidiecezja Esztergom-Budapeszt otworzyła proces beatyfikacyjny księdza Gábora Ervina (1912-1944), który zginął z rąk narodowo-socjalistycznego ruchu „Nyilasok”. “Ervin był męczennikiem miłości opartej na pomocy i solidarności”, powiedział kard. Péter Erdö na konferencji prasowej nad brzegiem Dunaju w Budapeszcie, w miejscu, w którym w grudniu 1944 r. został zastrzelony 32-letni wówczas Ervin oraz jego matka. Kapłan aktywnie działał w Stowarzyszeniu Świętego Krzyża, które powstało w celu ochrony nawróconych Żydów. Ukrywał także prześladowanych Żydów w swoim mieszkaniu w Budapeszcie.

Ks. Gábor Ervin urodził się w żydowskiej rodzinie klasy średniej. W 1919 roku rodzina przyjęła wiarę katolicką i wówczas siedmioletni chłopiec został ochrzczony. Ervin ukończył studia teologiczne w Centralnym Seminarium Duchownym w Budapeszcie i w 1934 roku przyjął święcenia kapłańskie. Pełnił funkcję kapelana i uczył religii w kilku szkołach.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/Papież po powrocie ze szpitala rozpoczął rekonwalescencję i nową fazę pontyfikatu

2025-03-23 17:24

[ TEMATY ]

szpital

papież Franciszek

pontyfikat

powrót

rekonwalescencja

PAP/EPA

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Papież Franciszek po powrocie ze szpitala do Watykanu po pięciu tygodniach ciężkiego obustronnego zapalenia płuc rozpoczął w niedzielę rekonwalescencję, która według zaleceń lekarzy ma trwać co najmniej dwa miesiące. Wszystkie plany na najbliższe tygodnie i miesiące zależą od procesu powrotu do zdrowia.

Kiedy w niedzielne południe 88-letni papież po raz pierwszy od początku hospitalizacji pokazał się wiernym pozdrawiając ich z balkonu Polikliniki Gemelli można było dostrzec zarówno jego zadowolenie z kontaktu z ludźmi i pokonania ciężkiego stanu zapalnego, jak i wyraźne zmęczenie chorobą. Mówił z trudem.
CZYTAJ DALEJ

“Orzech” będzie miał izbę pamięci

2025-03-24 17:26

Łukasz Romańczuk

Umowę o współpracy podpisują Wiesław Wowk oraz Andrzej Jerie

Umowę o współpracy podpisują Wiesław Wowk oraz Andrzej Jerie

W pokoju ks. Stanisława Orzechowskiego podpisane zostało porozumienia o współpracy pomiędzy Stowarzyszeniem Przyjaciół D.A “Wawrzyny” a Ośrodkiem “Pamięć i Przyszłość”. Dzięki temu pamiątki po “Orzechu” zostaną objęte opieką patronacką, a to wszystko w ramach projektu „Ocalone Dziedzictwa. Regionalne Izby Pamięci”.

W podpisaniu porozumienia udział wzięli: Andrzej Jerie, Wojciech Kucharski z Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” oraz Grzegorz Mazur i Wiesław Wowk ze Stowarzyszenie Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny”. - “Orzech” w tym miejscu przebywał przez ponad 40 lat. To tutaj tworzył Duszpasterstwo Akademickie “Wawrzyny” i w tym miejscu znajdują się różne pamiątki po nim. Jest tu wiele rzeczy codziennego użytku, ale także wiele symbolicznych pamiątek, m.in. krzyż pielgrzymkowy, który przez 40 lat z nami wspólnie pielgrzymował na Jasną Górę. Obraz Matki Bożej, który co roku piesza pielgrzymka wrocławska niesie na Jasną Górę. Jest też tzw. łuska, pocisk z ziemią katyńską. Skąd się wziął? Dlatego, że ksiądz Orzechowski był kapelanem rodzin katyńskich - opowiada Wiesław Wowk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję