Reklama

W drodze

Imienia Barei

Niedziela Ogólnopolska 10/2012, str. 35

Jakub Szymczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętają Państwo „Misia”? Genialny film Stanisława Barei o kretynizmach PRL-u, przy którym zaśmiewały się pokolenia Polaków, szczęśliwie wyzwolonych już z pęt komunizmu. Ale, zaraz, zaraz. Czy to aby nie śmiejemy się z siebie dzisiejszych? Z władzy, która potrafi wszystko sknocić i zapewnić panowanie absurdu? Choć ustrój mamy już całkiem inny, kapitalistyczny, z wolnym rynkiem i słowem.
Gdy parę lat temu - za rządów PiS-u - Polska uzyskała prawo organizacji piłkarskich mistrzostw Europy, szydercy puścili w obieg dowcip: „Tak, oczywiście, zorganizujemy Euro 2012 r., no, najpóźniej w 2013!”.
Wówczas wydawała się to złośliwość ponad miarę. Zwłaszcza że wszyscy ponoć poważni ludzie, z panem premierem Tuskiem na czele, zapewniali, jaką to dźwignią postępu i rozwoju dla Polski stanie się ta impreza sportowa! A dziś zostają nam smutne pytania: Jak dotrą do polskich miast kibice piłkarscy, skoro nie ma autostrad, kolei i lotnisk? Gdzie będą spali, skoro nie ma hoteli? I, rzecz nieostatnia przecież w tym przypadku, gdzie będą grali piłkarze, skoro Stadionu Narodowego do tej pory nie można uruchomić, mimo że to najdroższy stadion w Europie, a może nawet na świecie?
Oczywiście, ja wiem, że trzeba cieszyć się z małego. Brakuje 90 proc.dróg, ale 10 przecież jest! Wydano z naszych podatków półtora miliarda złotych na budowę stadionu, na którym po Euro zapadnie na dziesięciolecia głucha cisza, ale przecież można było wyrzucić?, ukraść?, zmarnować? dwa razy więcej pieniędzy. Pani minister od sportu nie nadaje się na swoją funkcję, ale przecież mogła zostać ministrem od zdrowia… I tak możemy się pocieszać bez końca.
Niektórzy robią to nawet dość regularnie - w mediach prorządowych. Argumentują też, że Tusk, jaki jest, taki jest, ale to przecież nie Kaczyński. Tym się pocieszają co światlejsi z tych, którzy zagłosowali na Platformę Obywatelską, a dziś widzą krach kraju. To prawda: Kaczyński to nie Tusk. I chwała Bogu, bo ktoś będzie musiał posprzątać ten dzisiejszy bałagan.

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, autor kilku książek, był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
www.krzysztofczabanski.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję