Reklama

Muzeum dwóch wielkich kapłanów

Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego będzie opowiadać, jak historia Polski i świata wpłynęła na ich życie. I jak oni wpłynęli na bieg tej historii

Niedziela Ogólnopolska 8/2012, str. 24-25

Archiwum Instytutu Prymasowskiego

Kard. Stefan Wyszyński i kard. Karol Wojtyła na Bachledówce, lipiec 1972 r.

Kard. Stefan Wyszyński i kard. Karol Wojtyła na Bachledówce, lipiec 1972 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Losy Świątyni Opatrzności Bożej ściśle związały się z losami polskiego narodu. Decyzję o jej budowie, jako wotum wdzięczności, podjęli Polacy po uchwaleniu, w 1791 r., Konstytucji 3 maja. Rzeczywistość jednak niebawem okazała się o wiele bardziej smutna niż ta, jaką założono w konstytucji. Cztery lata po jej uchwaleniu Polska została wymazana z mapy Europy. A wraz z nią - plan postawienia na Ujazdowie świątyni, jako „ex voto wszystkich stanów”. Jej projektantem był Jakub Kubicki. Jednak, mimo represji, na Ujazdowie obchodzono kolejne rocznice uchwalenia konstytucji. Również tutaj modlono się w intencji wolności. Także podczas wymarszu do powstania listopadowego i styczniowego.
Po odzyskaniu niepodległości parlamentarzyści II RP, w podzięce za wolny kraj, podjęli zobowiązanie budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Już według innego projektu, Bohdana Pniewskiego, miała stanąć na Polach Mokotowskich. Jednak również i wówczas na przeszkodzie stanęli odwieczni polscy okupanci: Rosja i Niemcy. Wkrótce po wojnie Episkopat Polski powrócił do potrzeby budowy świątyni. Lecz i tym razem, już tylko sowiecki okupant, nie pozwolił na jej zbudowanie.
Kolejny raz idea wzniesienia świątyni odżyła po odzyskaniu niepodległości w 1989 r. Wrócił do niej w połowie lat 90. prymas Polski kard. Józef Glemp. Miejscem, gdzie postanowiono usytuować świątynię, tym razem projektu Lecha i Wojciecha Szymborskich, stały się Pola Wilanowskie. W 1999 r. Jan Paweł II poświęcił kamień węgielny, zaś przed dziesięciu laty tam, gdzie niegdyś zbierały się stany szlacheckie przed uchwaleniem Konstytucji 3 maja - symbolicznym wbiciem łopaty prymas kard. Józef Glemp rozpoczął jej budowę.

Punkt odniesienia

W 2007 r. nowy metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz wyznaczył w kompleksie Centrum Opatrzności Bożej miejsce dla Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Swoją powierzchnię - 2 tys. m2 - znajdzie ono... na wierzchołku świątyni, okalając ją niczym pierścień. - Symbolika pierścienia nawiązuje do obrączki: symbolu zaślubin, wierności oraz zawierzenia Chrystusowi i Jego Kościołowi głównych bohaterów muzeum - wyjaśnia dyrektor muzeum, historyk dr Paweł Skibiński.
Projektodawcami tego przedsięwzięcia są Barbara i Jarosław Kłaputowie, twórcy m.in. koncepcji Muzeum Powstania Warszawskiego. Wraz z nimi, od trzech lat, nad scenariuszem Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego pracują muzealnicy i konsultanci. I, jeśli nie zawiodą ofiarodawcy, w przyszłym roku będzie można podziwiać ekspozycję.
„Muzeum jest wyrazem wdzięczności dla Jana Pawła II i Prymasa Stefana Wyszyńskiego za ich wkład w duchową i cywilizacyjną przemianę, jaka dokonała się w ostatnich kilkudziesięciu latach w Polsce i na świecie, oraz za fakt, że dzięki ich działalności polskość stała się ważnym punktem odniesienia dla kultury uniwersalnej. Muzeum ma pełnić misję polegającą na historycznej, kulturalnej i patriotycznej edukacji jak najszerszego grona odbiorców i podtrzymać pamięć przyszłych pokoleń o Ojcu Świętym i Prymasie Tysiąclecia oraz ich znaczeniu dla Polski i dla świata” - można przeczytać w materiałach edukacyjnych o idei muzeum.
Powołanie jednego muzeum poświęconego dwom wielkim postaciom polskiego i powszechnego Kościoła jest więc podwójnym podziękowaniem Opatrzności Bożej: za wielki dar wolności i za dwie wielkie postaci w polskim Kościele. - W trakcie prac nad koncepcją merytoryczną muzeum pojawiała się jeszcze jedna refleksja - mówi dyrektor Paweł Skibiński. - Przekonanie o wzajemnym związku, jaki istniał między tymi dwoma postaciami. Przy czym nie chodzi tutaj o relacje osobiste, które kształtowały się w czasie biskupstwa Karola Wojtyły, a także po wyborze na papieża, bo kard. Wyszyński żył potem tylko kilka lat. Chodzi o wzajemną inspirację, a zwłaszcza fakt, że przykład kard. Stefana Wyszyńskiego oddziaływał prawdopodobnie na styl sprawowania pontyfikatu przez Jana Pawła II. I stąd refleksja, że tych postaci nie powinno się traktować oddzielnie.
Założeniem muzealników jest pokazanie życia i przesłania, jakie zostawili po sobie Jan Paweł II i prymas Stefan Wyszyński na tle burzliwego XX wieku. W Polsce i na świecie. W ten sposób, aby każdy ze zwiedzających mógł rozpocząć niemal jednoczesne poznawanie życia jednych z najwybitniejszych osobowości ubiegłego wieku. - Z drugiej strony chcielibyśmy pokazać Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego jako aktualne autorytety w zmieniającej się rzeczywistości kulturowej - uzupełnia dr Skibiński. - Krótko mówiąc: chcemy pokazać ich przesłanie jako coś aktualnego i ważnego nie tylko z perspektywy autorytetu religijnego, ale również autorytetu ludzkiego. Z perspektywy religijnej będzie to opowieść o świętości tych postaci, choć nie będzie ona skierowana tylko do katolików. Większość tej ekspozycji będzie zresztą wypełniała narracja o historii Polski, lecz z uwzględnieniem wątków uniwersalnych, silnie zaznaczonych w pontyfikacie Papieża Polaka. Chcemy pokazać Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego nie tylko jako dobro dla Polski, ale też jako dobro dla Kościoła powszechnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Drogi pamięci

Od strony fizycznej muzeum dwóch wielkich Polaków jeszcze nie istnieje. W pomieszczeniach mieszczących się pod kopułą Świątyni Opatrzności Bożej nie ma jeszcze dachu, okien, elewacji. Projektanci, muzealnicy i wykonawcy wnętrz będą mogli wejść do obiektu dopiero wtedy, kiedy zostaną podłączone elektryka i wentylacja. Jednak już dziś można mówić o istnieniu tej placówki wystawienniczej. Niemal całe muzeum jest bowiem zaprojektowane w komputerach. Projektanci rozrysowują ściana po ścianie, detal po detalu. Kiedy już będzie możliwe wejście muzealników do pomieszczeń, wystarczy zaledwie pół roku, by całość muzeum została wyposażona w obiekty i multimedia. Świadczy o tym prawie kompletnie już rozrysowany projekt dziesięciu stref, które ułożyli Barbara i Jarosław Kłaputowie. Powstawał on przy ciągłej współpracy z zespołem scenariuszowym, w którym pracują m.in. Grzegorz Polak i historyk Janusz Kotański. Jego pracę koordynuje Edyta Ziętara, a konsultują historycy tej miary, co Jan Żaryn.
Jest więc nadzieja, że w przyszłym roku będzie można wejść w dziesięć stref muzeum. Rozpoczynając od strefy „A”, zatytułowanej „Plac Zwycięstwa 1979”, gdzie zabrzmi homilia Jana Pawła II i gdzie zaplanowano wspólną wędrówkę podczas pierwszej pielgrzymki Papieża Polaka. W strefie „C” będzie natomiast można poznać lata komunistycznego totalitaryzmu, w których więziony był prymas Stefan Wyszyński. Wreszcie w strefie „F” - zapoznamy się z opowieścią o tym, z jaką walizką i z jakim bagażem doświadczeń wybrał się Karol Wojtyła do Rzymu w 1978 r.
O niemal kompletnym muzeum świadczą również zgromadzone eksponaty. Jest ich ponad dwa i pół tysiąca. Na inne pamiątki, od osób, które chcą obdarować muzeum lub oddać w depozyt, czekają muzealnicy. Jest także ponad setka nagranych notacji, czyli filmowych wspomnień ludzi, którzy spotkali się z Janem Pawłem II i kard. Wyszyńskim na przestrzeni ich osiemdziesięcioletniego życia. Muzeum niemalże codziennie odwiedzają osoby, które przynoszą eksponaty związane bezpośrednio czy pośrednio z jego bohaterami. - Do najcenniejszych należy piuska, którą miał Papież podczas pielgrzymki do Polski w 1987 r. - mówi archiwistka Monika Słęcka. - Czy też projekt tronu papieskiego z Mszy św. sprawowanej na gdańskiej Zaspie w 1987 r., mszały z Mszy św. papieskich, m.in. z Syrii, Węgier, a także obrazek prymicyjny Prymasa. Mamy również jego płaszcz i sutannę oraz lampkę, którą dostał w 1981 r., z racji 25-lecia sakry biskupiej, od ks. Henryka Jankowskiego i parafian św. Brygidy w Gdańsku. I dowód osobisty prymasa Wyszyńskiego z adnotacją o śmierci.
- Sami też poszukujemy różnych pamiątek po tych wielkich Polakach. Zarówno w Polsce, jak i na świecie - opowiada Edyta Ziętara, koordynator zespołu scenariuszowego. - Bardzo towarzyszy nam w tych pracach kard. Kazimierz Nycz. W budowę świątyni angażuje się także kard. Józef Glemp. Natomiast świadków historii mówiących o naszych bohaterach wysłuchaliśmy już setki i nadal nagrywamy. Wśród nich są siostry zmartwychwstanki, które przyjmowały obu wielkich Polaków na wakacjach. Prymas Wyszyński bardzo często jeździł do sióstr do Siwcówki. Są też nagrane wypowiedzi sióstr z Komańczy, które usługiwały Prymasowi podczas internowania. O. Jerzy Tomziński, paulin z Częstochowy, przekazał nam bardzo ciekawą relację o Księdzu Prymasie. Także kard. Stanisław Dziwisz opowiedział wiele interesujących wydarzeń z pontyfikatu Jana Pawła II. I ks. inf. Jan Sikorski, który jeszcze jako alumn przedzierał się przez lasy, by zobaczyć prymasa Wyszyńskiego w Komańczy - dodaje Edyta Ziętara.
Muzeum jednak już na co dzień wychodzi poza swoje mury. Od ponad roku prowadzi działalność edukacyjną i naukową. Pierwsza konferencja była poświęcona pielgrzymce Jana Pawła II do Polski w 1979 r. Druga natomiast - ks. Jerzemu Popiełuszce. W tym roku odbędzie się sesja dotycząca 25. rocznicy trzeciej pielgrzymki Ojca Świętego do Polski. Anna Olesiak, zajmująca się m.in. edukacją, mówi: - Mamy projekt edukacyjny zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i dla dorosłych. Przygotowaliśmy też wykłady dla studentów, jak również dla ludzi z Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Jeśli chodzi o dzieci, to prowadzimy zajęcia głównie dla szkół podstawowych. Uczniowie mogą się dużo dowiedzieć o Papieżu przez zabawę. Nauczyciele chętnie dzwonią i zapisują całe grupy. Mamy też różne konkursy dla młodzieży, jak choćby „Prymas Wyszyński - drogi pamięci”.

PS
To, kiedy będziemy mogli wejść do muzeum, zależy w dużym stopniu i od nas. Podajemy numer konta dla tych, którzy chcieliby wpłacić choćby symboliczną sumę: 97 1020 1013 0000 0602 0228 9775.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję