Reklama

Sól ziemi

Sól ziemi

„Człowiek honoru” skazany

Niedziela Ogólnopolska 5/2012, str. 35

Jan Maria Jackowski
Publicysta i pisarz eseista, autor 10 książek i ponad 1100 tekstów prasowych. W latach 1997 - 2001 poseł na Sejm RP; w latach 2002-2005 wiceprzewodniczący, a następnie przewodniczący Rady m. st. Warszawy; w latach 2005-2007 sędzia T

Jan Maria Jackowski<br>Publicysta i pisarz eseista, autor 10 książek i ponad 1100 tekstów prasowych. W latach 1997 - 2001 poseł na Sejm RP; w latach 2002-2005 wiceprzewodniczący, a następnie przewodniczący Rady m. st. Warszawy; w latach 2005-2007 sędzia T

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czesław Kiszczak został skazany. Choć wymiar kary - 2 lata w zawieszeniu - jest raczej symboliczny i jeszcze nieprawomocny, to jednak po wieloletnim procesie uznano za winnego zarzucanych mu czynów i ukarano tego komunistycznego ministra spraw wewnętrznych, mającego na rękach krew. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że peerelowscy generałowie: Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski stanowili związek przestępczy o charakterze zbrojnym i odpowiadają za przygotowanie i nielegalne wprowadzenie stanu wojennego w celu ratowania własnej władzy. „Faktycznym motywem działania członków związku przestępczego - czytamy w uzasadnieniu - (…) było zachowanie osobistej pozycji w hierarchii aparatu partii i państwa”. Sąd podkreślił, że dekrety i uchwała o wprowadzeniu stanu wojennego podjęta przez Radę Państwa 12 grudnia 1981 r. były nielegalne.
30 lat po tamtych dramatycznych wydarzeniach wreszcie państwo polskie zmierzyło się z tą straszną zbrodnią komunistyczną na narodzie polskim. Dzięki wyrokowi mordercy zza biurek w mundurach LWP zostali uznani za zbrodniarzy działających dla własnych korzyści. W uzasadnieniu wyroku uznano, że główną odpowiedzialność za stan wojenny ponosi Wojciech Jaruzelski. Ten jednak poprzez miganie się, wykręty i zwolnienia lekarskie skutecznie unika kary. Jak najbardziej logiczna jest inicjatywa parlamentarzystów PiS, by obecni szefowie MON i MSW wystąpili do prezydenta o rychłe zdegradowanie do stopnia szeregowca Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka.
W uzasadnieniu do wyroku Sądu Okręgowego zostało również obalone jedno z podstawowych kłamstw założycielskich III RP, jakoby stan wojenny był ratunkiem przed interwencją sowiecką. Sąd wyraźnie stwierdził, że „nie było bezpośredniego zagrożenia zbrojną interwencją ze strony wojsk Układu Warszawskiego”. Teza o rzekomym zagrożeniu ze strony Armii Czerwonej była szczególnie upowszechniana przez Wojciecha Jaruzelskiego oraz w ramach tzw. michnikowszczyzny, czyli stworzonej przez szefa „Gazety Wyborczej” Adama Michnika ideologii realnego postkomunizmu, która po 1989 r. dominowała w życiu publicznym. Adam Michnik twierdził, że Czesław Kiszczak to „człowiek honoru”, i wybielał Wojciecha Jaruzelskiego. To różnej maści „autorytety moralne” z katów czyniły ofiary, a ofiary przedstawiały jako katów.
Lepiej późno niż wcale. Wyrok Sądu Okręgowego podważa jedną z fundamentalnych tez propagandy michnikowszczyzny i przełamuje dotychczasowy brak oceny moralnej PRL. Nieodcięcie wyraźną cezurą moralną i polityczną PRL od III RP - jak to np. uczynił czeski parlament w uchwalonej w 1993 r. ustawie, w której zapisano wyraźnie, że „od 25 lutego 1948 do 17 listopada 1989 Czechosłowacją kierowała władza przestępcza, bezprawna i zasługująca na potępienie” - było jednym z największych błędów przemian po 1989 r. Właściwie to nie był błąd, lecz zamierzone działanie zwolenników sojuszu „oświeconej” części „Solidarności” z „reformatorskim” skrzydłem PZPR. Bez tej oceny bardzo trudno jest powrócić do normalności w Polsce, tzn. usunięcia z życia społecznego tego, co jest niesprawiedliwe i nienormalne według standardów, w których przez wieki wzrastaliśmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Niebo dla bogaczy

2025-09-23 12:40

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Studiowała na Politechnice Wrocławskiej. W zamian za notatki z matematyki jeden z kolegów zaproponował jej wyjazd na wspinaczkę niedaleko Jeleniej Góry. Jeden dzień pośród skał całkowicie odmienił jej życie. Tamto doświadczenie przewyższyło wszystkie dotychczasowe fascynacje. Wanda Rutkiewicz jako trzecia kobieta na świecie zdobyła Mont Everest. Brała wówczas udział w zachodnioniemieckiej wyprawie. Na szczyt najwyższej góry globu wchodziła po południu, 16 października 1978 roku. Pamiętna data. Podczas spotkania z himalaistką Jan Paweł II żartował: „Bóg chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”. Paradoksalnie wejście na wierzchołek ziemi w dniu, w którym Polak został papieżem, spowodowało nieoczekiwany efekt propagandowy. Czołówki polskich gazet mówiły przede wszystkim o jej sukcesie, by nieco usunąć w cień fakt wyboru na stolicę Piotrową papieża znad Wisły.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wacław Depo z Watykanu: trzeba przyklęknąć, żeby stąd odchodzić świadkiem wiary

2025-09-28 17:40

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Monika Książek

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Na dziękczynną pielgrzymkę jubileuszową do Rzymu przybyło około 250 osób z archidiecezji częstochowskiej, w tym księża, osoby konsekrowane i świeccy. „Jesteśmy tu jako pielgrzymi nadziei. Cieszymy się ze spotkania z Ojcem Świętym i uzyskania jego błogosławieństwa” – powiedział abp Depo. Dziś metropolita częstochowski udziela portalowi niedziela.pl wywiadu - prosto z Watykanu.

Ks. Mariusz Bakalarz: Księże Arcybiskupie, dziś Msza z Ojcem Świętym na Placu Świętego Piotra. Za nami piękna pielgrzymka i przejście przez Drzwi Święte. Jakie wrażenia?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję