Szyte na miarę
„Rzeczpospolita” wykryła, że z prawa zniknął nam jeden paragraf. Za niepotrzebny uznała go koalicja PO i PSL, a tak się składało, że w danej chwili wybitnie nie pasował on jednemu z finansowych oligarchów. I oto, Panie, mamy w kraju prawo niczym garnitury, krojone na miarę.
Niczego nie przybędzie
Donald Tusk obiecał, że odchudzi administrację państwową. Jota w jotę jak cztery lata temu. I to, czego w tym czasie nam przybyło, to oprócz orlików, kilkudziesięciotysięczna rzesza urzędników. Teraz ma ich ubyć. Jeżeli tak się stanie, to już w ogóle nie będzie można mówić, że czegokolwiek przybyło.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mądrości nad mądrościami
Prezydent Komorowski udzielił wywiadu, to znaczy oświecił naród. Z wywiadu wynikało, że osiągnięcia rządu PO są wielkie, a gdyby nie powodzie, to byłyby jeszcze większe. Rok temu pocieszał ludzi, że powódź to nie problem, bo woda ma to do siebie, że i tak spływa po jakimś czasie do Bałtyku.
Koniec świata
Przez całe ostatnie dwa tygodnie kampanii wyborczej partia miłości straszyła końcem świata, gdyby przypadkiem nie wygrała wyborów. Przy czarnych scenariuszach wieszczonych przez polityków PO biblijny potop to mały pikuś.
(pr)