Reklama

Do Aleksandry

Nowe stare życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dawno już chciałam napisać do Pani o nurtującym mnie problemie. Ponieważ w mojej sytuacji nic się nie zmieniło na lepsze, teraz to czynię i piszę po raz pierwszy.
Jesteśmy z mężem emerytami, w wieku 65 i 62 lata, mamy 24-letniego syna, studenta drugiego roku krakowskiej uczelni, który dobrze się uczy. Wszyscy szanujemy wartości chrześcijańskie. Mieszkamy na Śląsku, w Zawierciu, w mieście przemysłowym o bardzo zatrutym środowisku. Ja jestem alergikiem z początkującą astmą oskrzelową, więc ciężko mi tu żyć.
Pragniemy wyprowadzić się z Zawiercia, bo tutaj doznaliśmy wielu cierpień i zła. Od lat czytam „Niedzielę” i za jej pośrednictwem chcielibyśmy poznać kogoś w starszym wieku, bardzo samotnego, kto nie ma nikogo, a chciałby mieć bliskie osoby, czuć się kochany i potrzebny, wiedzieć, że nie pozostanie sam, gdy będzie w potrzebie. W zamian za zamieszkanie zaopiekujemy się dożywotnio samotną, starszą, schorowaną osobą niepełnosprawną, która nie ma rodziny, dzieci. Pomożemy w domu, ogrodzie. Mąż jest „złotą rączką”, więc dużo umie zrobić sam. Może ktoś naprawdę potrzebuje opieki, wsparcia, dobrego słowa, wspólnej modlitwy. Będziemy bardzo oddani i wdzięczni.
Każdy list, każdy odruch ludzkiej życzliwości powitam z radością, ale pragnę otrzymać korespondencję tylko z MAŁOPOLSKI, bo tam spędziłam ponad 50 lat (blisko Krakowa), względnie z Częstochowy, bo Jasna Góra jest dla nas ukojeniem w tym drapieżnym życiu. Kochamy też bardzo góry i przyrodę.
Czujemy się osamotnieni i pragniemy, aby dobry Bóg pomógł nam spotkać szlachetną osobę, żebyśmy razem byli traktowani jako członkowie rodziny, mogli liczyć na wzajemną pomoc i przyjaźń, jaka nam jest potrzebna w starszym wieku.
Życzę Pani Aleksandrze oraz całemu Zespołowi Redakcyjnemu dużo zdrowia, wiele radości oraz błogosławieństwa Bożego.
Barbara z woj. śląskiego

Nietypowy list, nietypowa sprawa. Ale każdy powinien mieć szansę w życiu i kto wie, może to ogłoszenie będzie właśnie taką szansą. Bo nie takie rzeczy się zdarzały za pośrednictwem tej rubryki! Jeśli ludzie poznawali się i zawierali związki małżeńskie - to chyba wystarczy, by traktować nasze pośrednictwo jako szansę lepszą niż w totolotku, nieprawdaż?
Szukamy się na tym świecie, a czasem nie wiemy, że przechodzimy tuż obok siebie… Kiedyś byłam nauczycielką w technikum. Niedawno uczestniczyłam w weselu bardzo bliskiej mi osoby i proszę sobie wyobrazić, potem dowiedziałam się przypadkowo, że na tej imprezie był mój uczeń z tamtych lat. Ale siedzieliśmy plecami do siebie, on z gośćmi panny młodej, ja - po stronie pana młodego. Oczywiście, na parkiecie też nie szalałam, głównie ze względu na brak partnerów chętnych do tańca ze mną - ludzie chyba się boją starszych osób, a my też umiemy czasem „dać czadu”, rock and roll to był kiedyś nasz taniec popisowy! I tego się nie zapomina, jak jazdy na rowerze. Oczywiście, nie liczę takich obowiązków jak taniec z teściową czy babcią. Ale to tylko raz i musi nam wystarczyć.
A więc - przechodzimy blisko siebie i czasem tylko przypadek decyduje, czy nasze losy się splotą, czy nie. I ten przypadek to jest właśnie szansa dla Pana Boga.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na Placu Świętego Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. "W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: `Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?`" - powiedział kardynał i dodał: "Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: `Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu - mówił nam wiatr! - z tego powodu go umiłowaliście!`"

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję