Reklama

ABC zdrowych nóg

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mniejsze lub większe żylaki widoczne pod skórą kończyn dolnych są tylko wierzchołkiem góry lodowej - problemu medycznego, objętego szerszym pojęciem „przewlekłe zaburzenia żylne”. Pod gabinetami chirurgów naczyniowych ustawiają się codziennie kolejki kobiet i mężczyzn, którzy skarżą się na podobne dolegliwości. Najczęściej są to bóle i kurcze łydek, uczucie zmęczenia i obrzęki okolicy kostek. Dolegliwości te narastają w ciągu dnia i często nie znikają zupełnie po nocnym odpoczynku. Pacjenci ci obserwują również okresy poprawy i nasilenia swoich dolegliwości. Często do ich nasilenia dochodzi w miesiącach letnich, kobiety natomiast wiążą objawy z cyklem miesięcznym. Wszystkie te objawy są bardzo charakterystyczne dla przewlekłych zaburzeń żylnych i towarzyszących im żylaków kończyn dolnych.
Pojęcie „przewlekłe zaburzenia żylne” obejmuje szeroką gamę zjawisk związanych z patologią krążenia żylno-limfatycznego, głównie kończyn dolnych. Opisane powyżej objawy często towarzyszą widocznym pod skórą nóg pajączkom czy też żylakom. Rzadziej mamy do czynienia z sytuacją, kiedy występują objawy, a nie widać na nogach żadnych zmian żylakowych. To jest jedna z ważniejszych cech tej choroby - nasilenie dolegliwości nie jest proporcjonalne do wielkości żylaków. To znaczy, że można mieć bardzo nasilone dolegliwości i prawie niewidoczne zmiany skórne i odwrotnie.
Kolejną ważną cechą przewlekłych zaburzeń żylnych jest ich nieuleczalny charakter. Stosując nawet najlepsze metody leczenia zabiegowego i zachowawczego, nie można raz na zawsze wyleczyć pacjenta z choroby żylakowej. Wszelkie postępowanie lecznicze sprowadza się do złagodzenia objawów choroby i unikania jej zaostrzeń. Dlatego najważniejszym elementem postępowania terapeutycznego jest długotrwałe stosowanie metod zachowawczych, których głównym elementem jest leczenie uciskiem (kompresjoterapia) i doustnymi lekami flebotropowymi (działającymi na układ żylny).
Celem leczenia farmakologicznego jest zarówno redukcja uciążliwych objawów, jak i zahamowanie postępu przewlekłej choroby żylnej. W leczeniu farmakologicznym stosuje się leki flebotropowe, wśród których mamy do wyboru wiele preparatów różniących się między sobą sposobem uzyskania (naturalne i sztuczne), farmakokinetyką (wchłanianie, biodostępność, wydalanie) oraz zakresem działania (przeciwzapalne, przeciwobrzękowe). Najczęściej stosowanym lekiem flebotropowym jest diosmina. Diosmina jest preparatem naturalnym, który hamuje proces zapalny, zapewnia ochronę zastawkom żylnym oraz zmniejsza ryzyko wystąpienia powikłań. Dodatkowo wykazuje ona istotne działanie przeciwobrzękowe, co można wykorzystać nie tylko w zmniejszeniu obrzęków pochodzenia żylnego. Poprzez poddanie preparatu diosminy procesowi mikronizacji uzyskano znaczne polepszenie wchłaniania leku z przewodu pokarmowego, co wpłynęło korzystnie na jej biodostępność. Jednocześnie diosmina jest lekiem bezpiecznym ze względu na małą ilość działań niepożądanych oraz często przemijający ich charakter.
Preparaty diosminy są rekomendowane w leczeniu przewlekłej choroby żylnej zarówno w wytycznych polskich, jak i międzynarodowych organizacji medycznych zajmujących się chorobami naczyń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

W 10. rocznicę kanonizacji

2024-04-28 17:42

Biuro Prasowe AK

    – Kościół wynosząc go do grona świętych wskazał: módlcie się poprzez jego wstawiennictwo za świat o jego zbawienie, o pokój dla niego, o nadzieję – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie w czasie Mszy św. sprawowanej w 10. rocznicę kanonizacji Ojca Świętego.

Na początku Mszy św. ks. Tomasz Szopa przypomniał, że dokładnie 10 lat temu papież Franciszek dokonał uroczystej kanonizacji Jana Pawła II. – W ten sposób Kościół uznał, wskazał, publicznie ogłosił, że Jan Paweł II jest świadkiem Jezusa Chrystusa – świadkiem, którego wstawiennictwa możemy przyzywać, przez wstawiennictwo którego możemy się modlić do Dobrego Ojca – mówił kustosz papieskiego sanktuarium w Krakowie. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, podziękował mu za troskę o pamięć o Ojcu Świętym i krzewienie jego nauczania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję