Reklama

Niemcy rezygnują z atomu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katastrofa elektrowni atomowej w japońskiej Fukushimie oraz obchody ćwierćwiecza tragedii w Czarnobylu przypomniały o możliwych negatywnych skutkach energetyki jądrowej na wielką skalę. Wywarły też wrażenie na światowej opinii publicznej. Największe reperkusje polityczne wywołały w Niemczech. Po raz pierwszy w historii tego kraju premierem Badenii-Wirtembergii, jednego z najważniejszych landów, został przedstawiciel Partii Zielonych, a chadecja straciła władzę po raz pierwszy od 58 lat. Pod naciskiem jednoznacznych oczekiwań społecznych rządząca koalicja chadecko-liberalna podjęła decyzję o całkowitej rezygnacji z energii jądrowej do 2022 r. Decyzja ta stawia władze w Warszawie w niezręcznej sytuacji, gdyż niedawno ogłosiły one zamiar budowy pierwszej takiej elektrowni w Polsce.

Powrót do energii konwencjonalnej i odnawialnej

Reklama

Decyzja o rezygnacji z energii jądrowej zakłada stopniowe wygaszanie 17 elektrowni. W pierwszym rzucie zostanie zamkniętych 8 najstarszych (3 na północy i 5 na południu). Jedna z nich będzie przez jakiś czas utrzymana w stanie czuwania i włączona, gdyby okazało się, że brakuje prądu. Na kolejnych 6 kłódka zawiśnie w latach 2014-2021. A ostatnie 3 zostaną zamknięte w 2022 r. W ten sposób Niemcy będą wolne od atomu. Łącznie elektrownie te dostarczają 23 proc. całej produkcji energii. Z tego w ośmiu zamykanych w pierwszej kolejności - 11 proc.
To pokazuje, że decyzja ta jest odważna. Może ona stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego oraz wiązać się z ryzykiem znacznej podwyżki cen energii. Mimo to ma ona bardzo duże poparcie społeczne, które może zmaleć dopiero wtedy, gdy przyjdzie płacić wyższe rachunki. Protestują tylko przedstawiciele niemieckiego przemysłu, podnoszący argument trwałej utraty konkurencyjności. Rząd kanclerz Angeli Merkel, decydując się na to rozwiązanie, przeprowadził szerokie konsultacje społeczne i polityczne. W ten sposób przerzucił część odpowiedzialności na wypadek pojawienia się problemów i zmiany nastrojów w przyszłości.
Koszty całkowitego odejścia od energii jądrowej nie są bliżej znane. Według różnych szacunków, może to być od 20 do 80 mld euro w ciągu najbliższych 10 lat. Zostaną one pokryte ze specjalnego podatku od paliwa jądrowego oraz z dodatkowych opłat przeznaczonych na rozwój odnawialnych źródeł energii. W jakimś zakresie także z podwyżki cen prądu dla przemysłu i indywidualnych odbiorców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rośnie znaczenie gazu i energetyki odnawialnej

Energetyka jądrowa ma być zastąpiona tradycyjnymi metodami wytwarzania prądu z węgla, a zwłaszcza gazu, gdyż emituje on znacznie mniej CO2 do atmosfery. A to spowoduje dalsze zacieśnianie współpracy z Rosją, z którą niedawno Niemcy połączyły się bezpośrednio po dnie Bałtyku Gazociągiem Północnym. Prawdopodobnie nastąpi budowa terminalu na skroplony gaz w Wilhelmshaven. Być może zyska na tym także nasz gazoport w Świnoujściu, o ile zostanie szybko zbudowany.
Planuje się także intensywniejszy rozwój odnawialnych źródeł energii oraz technologii niskoemisyjnych. Ich udział w ogólnym bilansie energetycznym ma wzrosnąć z obecnych 17 proc. do 35 proc. za 10 lat. W szczególności będą rozbudowywane duże farmy wiatrowe, kolektory słoneczne i biogazownie. Te ekologiczne technologie mają być podstawą zaopatrzenia w prąd i ciepło lokalnych społeczności, ograniczając ich zapotrzebowanie na dostarczanie energii z zewnątrz. Niedobory mają być uzupełniane m.in. importem z krajów ościennych, co stwarza dodatkowe szanse dla Polski, oczywiście, o ile będziemy dysponowali nadwyżkami.

Polskie dylematy

Niemiecka decyzja wywołuje poważne reperkusje dla sąsiadów. Zapowiada bowiem zmianę polityki energetycznej Berlina w ramach UE. Pewny jest zwiększony nacisk na rezygnację z energetyki jądrowej także przez inne państwa członkowskie. Likwidacja elektrowni atomowych tylko na terenie naszego zachodniego sąsiada nie gwarantuje mu pełnego bezpieczeństwa, gdyby do katastrofy doszło gdzieś w Europie. Pokazuje to przykład Czarnobyla, gdzie konsekwencje skażenia były poważnie odczuwane w znacznej odległości od miejsca katastrofy. Jest bardzo prawdopodobne, że wykorzystując swoją pozycję, wzmocnioną Traktatem Lizbońskim, rząd niemiecki będzie dążył poprzez przepisy unijne do narzucenia wyśrubowanych norm bezpieczeństwa w elektrowniach atomowych, tak aby uczynić je nieopłacalnymi.
Trzeba się też spodziewać większego poparcia dla wsparcia finansowego z budżetu UE dla rozwoju odnawialnych źródeł energii oraz sieci przesyłowych pozwalających na transportowanie tak wyprodukowanej energii. Postawienie na ekologię zwiększy dążenie Niemiec do jeszcze większego ograniczenia emisji CO2, a to oznacza poważny konflikt interesów z naszą polityką. Polska mając energetykę opartą na węglu, dąży do złagodzenia wyśrubowanych planów w tym zakresie. Na ostatnim spotkaniu unijnych ministrów środowiska nasz przedstawiciel zablokował przyjęcie decyzji o obniżeniu emisji gazów cieplarnianych o 80 proc. do 2050 r. (o 40 proc. do 2030 r. i o 60 proc. do 2040 r.), apelując o europejską solidarność i większe zrozumienie dla naszych uwarunkowań. Ale w świetle nowej sytuacji Niemiec, gdy przyjdzie do ostatecznego głosowania, osamotniona Polska nie będzie w stanie tego zatrzymać.
Trzeba się też liczyć z tym, że decyzja o budowie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, i to stosunkowo niedaleko zachodniej granicy (ok. 200 km), wywoła teraz jeszcze silniejsze protesty w Niemczech. Nie należy też lekceważyć tego, co zdarzyło się wcześniej w Czarnobylu, a teraz w Fukushimie w kontekście zagrożeń dla polskiego społeczeństwa. Mając tego świadomość, nowy - po jesiennych wyborach - polski rząd stanie przed dylematem, czy walczyć z tą tendencją, czy też miliardy potrzebne na „atomówkę” od razu skierować na modernizację energetyki węglowej i rozwój odnawialnych źródeł. Być może doświadczenia z geotermią oraz poszukiwania gazu łupkowego szybko przyniosą odpowiedź na pytanie, czy bez energii jądrowej Polska może się skutecznie i bezpiecznie rozwijać...

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: Nabożeństwo do Maryi ma szczególne miejsce w moim sercu

2025-10-06 19:40

[ TEMATY ]

papież

różaniec

Bartolo Longo

bł. Bartolo Longo

Vatican Media

W poniedziałkowe popołudnie Papież odwiedził rzymski dom pielgrzyma Domus Australia, prowadzony przez ojców marystów i służący głównie anglojęzycznym pielgrzymom. Przewodniczył tam pierwszym nieszporom ze wspomnienia NMP Różańcowej, a wcześniej poświęcił obraz Matki Bożej z Pompejów, podarowany zakonnikom przez bł. Bartola Longo. W homilii podczas nabożeństwa, mówił o Maryi, jako wzorze nadziei i zachęcał do jej naśladowania.

„To nabożeństwo do naszej Błogosławionej Matki zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogę dzielić ten moment z australijską wspólnotą, obecną na uroczystym poświęceniu odnowionego wizerunku Matki Bożej z Pompejów” – podkreśił Ojciec Święty, zwracając się do ojców marystów i wszystkich osób związanych z Domus Australia. Ten dom pielgrzyma, znajdujący się w centrum Rzymu, skrywa wyjątkową pamiątkę: wizerunek Matki Bożej Pompejańskiej, podarowany przez popularyzatora nabożeństwa do Maryi czczonej w tym wezwaniu – błogosławionego, a wkrótce świętego Bartola Longa. Obraz, będący kopią tego, który znajduje się w pompejańskim sanktuarium, został odrestaurowany na kilka dni przed tegorocznym konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej, nawrócenie, zupełna przemiana

2025-10-06 07:48

[ TEMATY ]

świadectwo

YouTube zrzut ekranu

Znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej

Znaleziona w śmietniku figura Matki Bożej

W święto Matki Bożej Różańcowej 7 października odbędzie się premiera filmu dokumentalnego „Broken Mary: The Kevin Matthews Story” (Zniszczona Maryja: historia Kevina Matthewsa). Opowiada on o duchowej przemianie tytułowego bohatera pod wpływem znalezionej w śmietniku figury Matki Bożej, którą odnowił i z którą obecnie podróżuje po Stanach Zjednoczonych.

Kevin Matthews był u szczytu kariery jako jeden z najpopularniejszych prezenterów radiowych Chicago przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku. Imprezował z zawodowymi sportowcami i celebrytami, a w najlepszym okresie jego audycji słuchało nawet 10 milionów ludzi tygodniowo. Ale pewnego razu otrzymał diagnozę lekarską, która odmieniła jego życie. Największa jednak przemiana dokonała się w nim wtedy, gdy w śmietniku znalazł zniszczony posąg Matki Bożej, dzięki któremu odkrył na nowo prawdziwy sens swojego życia.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV o pierwszej pielgrzymce: to podróż, którą chciał odbyć Franciszek

2025-10-07 19:11

[ TEMATY ]

pielgrzymka papieska

Leon XIV

Vatican Media

Wyjeżdżając ze swojej rezydencji w Castel Gandolfo, Papież odpowiedział na kilka pytań czekających na niego dziennikarzy. Odniósł się m.in. do trwającej wojny w Gazie a także do ogłoszonego dziś kierunku i daty jego pierwszej podróży apostolskiej do krajów, które - jak podkreślił - pragnął odwiedzić jego poprzednik.

Odnosząc się do rocznicy masakry, od której rozpoczęła się wojna w Gazie, Papież podkreślił, że potrzeba refleksji nad skalą nienawiści w świecie, „zaczynając od nas samych, od pytania: dlaczego ona istnieje i co my sami możemy zrobić”. Po raz kolejny zaznaczył, że należy powrócić do dialogu i szukania pokojowych rozwiązań. Podkreślił też, że zawsze należy odrzucać nienawiść i terroryzm. „Istnienie, a nawet samo pojawianie się antysemityzmu jest niepokojące - dodał, odpowiadając na pytania dziennikarzy - Zawsze trzeba głosić pokój i szacunek dla godności każdej osoby. To jest przesłanie Kościoła”. Przypomniał też o wezwaniu do modlitwy o pokój, jakie - zwłaszcza w październiku - Kościół kieruje do całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję