Reklama

Sprawiedliwy z wiary żyje

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odszedł kapłan i wojownik - ks. kan. Michał Radej. Przedostatni proboszcz niewielkiej parafii Gorajec na Zamojszczyźnie. Był szczęśliwym człowiekiem, kształtował swoje kapłaństwo według Serca Jezusowego. Nie miał innej pasji poza Panem Bogiem. Gdyby go zapytano, jaki ma pomysł na tworzenie parafii, byłby zapewne zdziwiony. Jego pomysłem bowiem była gorliwa modlitwa i służba. Był proboszczem w Gorajcu przez blisko pięćdziesiąt lat. Za jego czasów parafia żyła w rytm świąt katolickich i po katolicku wychowywała dzieci. Wyrosło wśród nich, pod ojcowskim okiem ks. Michała, czternastu kapłanów i trzy siostry zakonne. Parafia żyła nie tylko w rytm świąt, ale nimi żyła. Tak jak ks. Michał, który, niczym Proboszcz z Ars, karmił się modlitwą i bezgranicznym oddaniem Bogu. Tylko jego typ humoru - tryskał nim aż do późnej starości - był inny. Zawadiacki, oficerski, rubaszny. Pasował do wyprostowanej sylwetki tego kapłana - zawsze w sutannie - który jakby dopiero co zsiadł z konia i odłożył szablę. Do jego czerstwej twarzy, sterczącej po szlachecku czupryny i wesołych błękitnych oczu. Gdy był jeszcze wikarym, na katechezę z dziećmi przyjeżdżał na koniu. Koń ten kochał go (z wzajemnością) i jadł mu z ręki. Ks. Michał miał kawaleryjską duszę. Swoją przygodę żołnierską zaczynał jako kilkuletni chłopiec w orkiestrze garnizonowej w Zamościu. Wojnę spędził w partyzantce, uzyskał w BCh stopień podpułkownika. Niezwykle zdyscyplinowany, wymagający maksimum od siebie, świetnie zorganizowany, zawsze punktualny, był też wzorem powściągliwości i dyskrecji. Sam żył ascetycznie, ale jego dom był szeroko otwarty dla gości; zawsze miał dla nich czas. Nigdy nie słyszano, by się na kogoś skarżył. Nigdy nie powiedział złego słowa o innym kapłanie. Jeśli mówił o czyichś słabościach, to tylko o własnych. Drogę kapłańską zaczął późno, do seminarium wstąpił jako trzydziestolatek. Pokonanie niezliczonych przeszkód na drodze do kapłaństwa uważał za wielki cud. Jak każdy człowiek obdarzony głęboką wiarą, był też artystą. Wzrok zatopiony miał w Panu nieba i ziemi. Jako człowiek obdarzony absolutnym słuchem i talentem multiinstrumentalisty założył i przez kilkadziesiąt lat prowadził chłopski chór parafialny. Chór śpiewał Mozarta i Haendla i wiele łacińskich mszy pochodzących z czasów, gdy muzyką sakralną zajmowali się najświetniejsi kompozytorzy. Repertuar ks. Michał dobierał starannie, wiedziony głęboką duchową kulturą, pamiętając, że w kościele forma i brzmienie muszą być najbardziej szlachetne. W całej Polsce miał przyjaciół muzyków i kompozytorów. Było coś podniosłego w śpiewie artystów z Gorajca - drobnych, rumianych kobiet o zaczesanych do tyłu włosach, postawnych mężczyzn o wielkich dłoniach i poczerniałych od słońca twarzach. Ich głosy brzmiały czysto, mocno i niezwykle harmonijnie.
Innym dziełem sztuki i zarazem dziełem życia tego skromnego Kapłana był kościół w Gorajcu - najpiękniejszy obiekt współczesnej sztuki sakralnej w diecezji, a być może i w Polsce. Stanął wśród roztoczańskich wzgórz, solidny, prosty, szlachetny. Jego bryła nawiązuje do świątyń romańskich. Zbudowany - w najtrudniejszych dla takich przedsięwzięć latach - w całości z pięknego kamienia, wykończony marmurem i drzewem modrzewiowym, był dziełem wspólnoty, pełnej poświęcenia i zgodnej przy jego wznoszeniu według projektu znakomitego warszawskiego architekta prof. Bogusławskiego. Na projekt i budowę zarobił gorajecki chór, koncertując w całej Polsce.
Ks. Michał, wojownik Chrystusowy, żył pełnią życia. Promieniował wewnętrznym pokojem. Wszystkie dzieła, które rozpoczynał, powierzał Bogu i dlatego każde z nich mógł ukończyć bez wstydu i rozterek. W służbie Bogu nigdy nie szedł na kompromisy. Prosty i dzielny jak lud, któremu służył, nigdy nie zająknął się na temat „praw człowieka”. Nie zapomnę kazania o dostojnej, nobilitującej człowieka powinności, jaką ma on wobec Boga: „Bo kim my jesteśmy wobec Niego, który w jednej chwili może zniszczyć ten świat i stworzyć jeszcze piękniejszy, jedną myślą: niech się stanie!” - wołał swoim potężnym dźwięcznym głosem. Zakochany w Bogu i Matce Bożej, niezwykle szanował prostych ludzi, wśród których żył, bo wiedział, ile zaufania Bogu, a ponadto uporu, inteligencji i wytrwałości kosztuje codzienne zmaganie się z ziemią i przyrodą. I że bez Boga człowiek nie tylko niczego w życiu nie osiągnie, ale wszystko, co dostał, niezawodnie zmarnuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziesiątki tysięcy mężczyzn przybyło do Matki Bożej Piekarskiej

2024-05-26 16:40

[ TEMATY ]

Piekary Śląskie

pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców

Adam Stano / Vatican News PL

Jak co roku, w ostatnią niedzielę maja, Kalwaryjskie Wzgórze w Piekarach Śląskich wypełniło się pielgrzymami. Mężczyźni i młodzieńcy przybyli do Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej, by zjednoczyć się na modlitwie pod hasłem „Jestem w Kościele”. Uroczystej Eucharystii przewodniczył Prymas Polski abp Wojciech Polak.

„Kościół jest rodziną Bożą w świecie. Ty i ja, my wszyscy, na mocy chrztu udzielonego nam kiedyś, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, włączeni zostaliśmy w Chrystusa i w Kościół. Przychodzimy dziś, by Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu za to włączenie dziękować” - mówił podczas homilii abp Polak, nawiązując do obchodzonej uroczystości Trójcy Przenajświętszej. Prymas podkreślił również, jak ważne jest odpowiedzialne ojcostwo:„Odpowiedzialne za wypowiadane słowa, za podejmowane decyzje, za powierzonych sobie bliskich, (…), ale także za kształtowanie w sercach synów i córek prawdziwego Boga”.

CZYTAJ DALEJ

Jakie jest twoje osobiste stanowisko wobec kryzysu Kościoła dzisiaj?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Monika Książek

Rozważania do Ewangelii Mt 28, 16-20.

Niedziela, 26 maja. Uroczystość Najświętszej Trójcy

CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: Bp Ważny przygotowuje się do pierwszych decyzji i niezbędnych zmian

2024-05-27 07:56

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Odkąd 8 maja, bp Artur Ważny kanonicznie objął nową diecezję, nieustannie spotyka się i rozmawia z przedstawicielami wszystkich stanów lokalnego Kościoła, aby przez głębsze rozeznanie przygotować się do podjęcia pierwszych decyzji i niezbędnych zmian - poinformowało biuro prasowe Diecezji Sosnowieckiej.

Nowy biskup spotkał się już m.in. z pracownikami Kurii Diecezjalnej, Sądu Biskupiego oraz Caritas. W Czeladzi-Piaskach udzielił święceń diakonatu oraz dwa razy przewodniczył liturgii święceń kapłańskich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję