W uroczystość Matki Boskiej Częstochowskiej duża część pielgrzymów z archidiecezji łódzkiej wzięła udział w mszy św. odpustowej pod Szczytem Jasnogórskim. W łączności z pielgrzymami w parafii Najświętszego Serca Jezusowego na Retkini sprawowana była także Msza św. odpustowa, gdyż Czarna Madonna jest drugą patronką łódzkiej parafii.
Sumie odpustowej przewodniczył ks. Roman Westwal – Prowincjał Ojców Oblatów św. Józefa z Warszawy. - Matka, która zawsze jest blisko swojego Syna, która uczy go by pozostał człowiekiem. O takiej Matce mówi dzisiejsza liturgia. Maryja została zaproszona na wesele, na którym zabrakło wina. Trzeba zadbać, by weselnicy byli zadowoleni. Maryja nie patrzy na tradycje, wchodzi do swojego syna i mówi: „Synu nie mają już wina. Na co on odpowiada: „Czy moja czy Twoja sprawa niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja”. Matka jednak nie zraża się, mówi do sług: „Uczyńcie wszystko cokolwiek syn mój wam powie”. I oto my wchodzimy na górę Pana, do naszej świątyni, aby po raz kolejny obchodzić odpust parafialny. I by pokłonić się Tej, która króluje na Jasnej Górze – tam, gdzie jest nasza Kana Galilejska. Czy czynimy to co kazał nam Pan ? Czy zwracamy się do niego „Ojcze”? Czy wypełniamy jego przykazania? – pytał wiernych Prowincjał Oblatów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Następnie celebrans nawiązał do długowiekowej tradycji pieszego pielgrzymowania do Tronu Jasnogórskiej Pani: - Warto dziś pod ikoną Czarnej Madonny zapytać siebie co to znaczy, że jesteśmy maryjny? Co oznacza, że idziemy pieszo na Jasną Górę? Jest to fenomen na skalę światową. Warto dziś wejść do naszej Kany Galilejskiej i zadać sobie pytanie: „Czy słucham Pana Boga? Czy umiem zamilknąć i mówić: „Panie mów, bo sługa Twój słucha” (…) Nasza Matka – Ta, która króluje na Jasnej Górze mówi: „Zróbcie wszystko cokolwiek syn mój wam powie”. A on codziennie daje nam siebie w Eucharystii, dając swoją krew i swoje ciało. Wejdźmy na górę Pana, uczmy się umiejętności słuchania, na wzór Maryi i tego, który tam był nieobecny, Józefa z Nazaretu. On nauczył Jezusa tego co najważniejsze - jak być człowiekiem. Uczmy tego tych, którzy nie chcą słuchać, poprzez swoje świadectwo. Uwierzmy, że on jest z nami, ma dla nas plan, by być świętym na swój sposób! – zakończył ks. Roman Westwal.
Po zakończonej homilii Proboszcz ks. kan. Piotr Pirek odmówił Akt oddania parafii i rodzin
Matce Bożej Częstochowskiej. Na zakończenie zaś mszy św. zwrócił się od wiernych: -
Dziękuję za waszą obecność. Za to, że czujecie tu obecność i opiekę Matki Bożej i chcecie
uczcić jej święto. Za chwilę jak Maryja, w odśpiewanym „Magnificat”, chcemy razem z nią
przejść w procesji eucharystycznej, by za jej pośrednictwem modlić się do Jezusa – mówił ks.
Pirek. Procesję zakończyło odśpiewanie „Te Deum” oraz błogosławieństwo Najświętszym
Sakramentem.