Reklama

Taki byłby testament abp. Józefa Życińskiego

„Świętymi bądźcie!”

Niedziela Ogólnopolska 9/2011, str. 27

Katarzyna Link

Abp Józef Życiński (1948-2011)

Abp Józef Życiński (1948-2011)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odszedł Pasterz, który aktywnie wszedł w Kościół powszechny. Odszedł człowiek nauki. Bardzo ceniony jako filozof chrześcijański, wielki myśliciel, człowiek posiadający dar precyzyjnego słowa, obdarowany przez Pana Boga niezwykłymi talentami, które ofiarował służbie Kościołowi. Był niezwykle ceniony przez sługę Bożego Jana Pawła II i obecnego papieża Benedykta XVI. Cały Kościół powszechny bardzo ucierpiał na tej śmierci. Można powiedzieć, że to był biskup świata. Świat też czuje się uboższy przez to odejście. On był w tym świecie ze swoją mądrością, z doskonałą znajomością problematyki współczesnego życia. Jego śmierć odbiła się głośno w świecie mediów. Abp Józef nazywany był biskupem medialnym. Przede wszystkim jednak był pasterzem oddanym Bożej sprawie i ludziom. Znał ten świat, znał jego zdrady. Był człowiekiem prawowiernym. Walczył o życie człowieka, wierny moralności chrześcijańskiej. Nigdy nie sprzeciwił się nauce Kościoła. Niósł prawdę i nigdy jej nie zdradził.
Stróżem jego kolebki był Kościół częstochowski - przyszedł na świat w Nowej Wsi w parafii Rozprza, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. Tu narodził się jako kapłan. To, że dzisiaj świat podziwia jego osobowość, zawdzięczamy także wychowawcom Częstochowskiego Seminarium Duchownego. Na tej ziemi uczył się pasterzowania, będąc wikariuszem w Wieluniu i w Gidlach. Miłości do Kościoła uczył się od biskupów częstochowskich, a zwłaszcza od bp. Stefana Bareły, który w archikatedrze częstochowskiej pw. Świętej Rodziny w 1972 r. udzielił mu sakramentu kapłaństwa. Wkrótce przeżywałby 40-lecie swych święceń kapłańskich.
W okresie już swego biskupstwa w Tarnowie czy Lublinie był nadal bliski Kościołowi częstochowskiemu. Pytał o wychowanków, kolegów kursowych. Pomagał materialnie swojej diecezji, m.in. ofiarom kataklizmu trąby powietrznej. Ufundował korony dla obrazu Matki Bożej Rozprzańskiej - Matki Życia. Był z radością przyjmowany przez środowisko profesorów Politechniki Częstochowskiej, gdzie przybywał z wykładami.
Zastanawiając się, co abp Józef Życiński chciałby powiedzieć dziś swoim rodakom, myślę, iż on, znawca tego świata, doskonały obserwator, powiedziałby, że musimy być wierni. Powiedziałby nam: „Świętymi bądźcie!”. Taki byłby jego testament. Abp Józef Życiński klęczał przed Najświętszym Sakramentem. Tyle razy widziałem go z różańcem w ręku - był bardzo maryjny, wyniósł tę maryjność z Jasnej Góry. Chciałby też zapewne powiedzieć swojemu rodzimemu Kościołowi: Bądźmy wierni Krzyżowi jak Maryja...

W intencji śp. abp. Józefa Życińskiego metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak sprawował Msze św. w miejscach bliskich Zmarłemu: 12 lutego - w archikatedrze pw. Świętej Rodziny w Częstochowie, a 13 lutego - w rodzinnej parafii pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Rozprzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję