Reklama

Wiara

Mieczysław modlił się już o śmierć. Z pomocą przyszła Matka Boża

Pan Mieczysław, który razem z żoną prowadzi w Krakowie salon dzieł sztuki, miał taki zwyczaj, że regularnie każdego roku – w Nowy Rok – zabierał swoją rodzinę na Jasną Górę, aby modlić się przed Cudownym Obrazem podczas prymarii – Mszy Świętej o godzinie 6 rano. To była ich pielgrzymka dziękczynna.

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie na co dzień z Panem Bogiem, wiara w życie wieczne, w niebo, w Boże Miłosierdzie – to zahartowało pana Mieczysława. Nie bał się śmierci. Choć wiedział, że się zbliża. „Badania wykazały, że mam żółtaczkę typu C. To było ostatnie stadium choroby. Lekarze mówili mi, że nie ma dla mnie ratunku”. W klinice powiedziano mu też, że powinien być odseparowany od rodziny, aby nikogo nie zarazić. Ma oddzielnie spać, oddzielnie jeść, nie może używać tych samych przedmiotów. Dzieci, gdy to usłyszały, zawołały: „Chcemy być z tatusiem, umierać z nim i z nim być w niebie”. Żona Krystyna opowiadała: Były to dla mnie bardzo ciężkie chwile. Bardzo byłam przygnębiona. Ze łzami w oczach błagałam Matkę Bożą o uzdrowienie mojego męża. Nie byłam w tym odosobniona. Razem ze mną o uzdrowienie modliły się również nasze małe dzieci. Zdawałam sobie sprawę z tego, że dzieci potrzebują ojca, a dom potrzebuję gospodarza. Znamiennym jednak jest dla nas fakt, że mąż mimo tego iż był nosicielem żółtaczki, która przez medycynę uważana jest za zakaźną, a nie był w domu odseparowany od reszty członków rodziny – nikt z nas przebywając z mężem nie uległ w tym czasie zakażeniu.

Reklama

WIĘCEJ ŚWIADECTW W KSIĄŻCE: "Cuda dzieją się po cichu". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tamten Nowy Rok rodzina złożyła na Jasnej Górze u stóp Matki Bożej wszystkie problemy i cierpienia. Poprosili również o Mszę Świętą. Ale pan Mieczysław przed Jasnogórskim Obrazem nie modlił się o ratunek dla siebie, tylko o szczęśliwą śmierć. Prosił przede wszystkim o Bożą opiekę dla żony i dzieci. Jego żona, klęcząc u jego boku modliła się inaczej. Wznosząc modlitwy, szeptała cicho: „Matko Boża, uzdrów mi męża”. Dzieci pana Mieczysława, pochylone obok w modlitwie, mówiły zgodnym głosem: „Uzdrów nam tatusia”. Kiedy po modlitwie wracali z Jasnej Góry 1 stycznia, pan Mieczysław nagle powiedział do żony: „Krysiu, ja się tak dobrze czuję”. „Jedź do kliniki sprawdzić stan swojej choroby. Niech ci pobiorą krew” – powiedziała żona. Na drugi dzień zgłosił się więc do kliniki. „Ale po co pan przyszedł?” – usłyszał. „Proszę, żeby mi jeszcze raz pobrać krew do zbadania”. „Po co mielibyśmy to robić? Pobranie krwi przecież pana nie wyleczy”. Pan Mieczysław był jednak uparty i nie dał się zbyć. Pielęgniarka, chcąc nie chcąc, pobrała więc krew, tak jak sobie życzył.

Niedługo potem w domu pana Mieczysława rozdzwonił się telefon. „Prosimy, aby zgłosił się pan do kliniki. Grupa krwi się co prawda zgadza, ale musiała nastąpić pomyłka, bo krew jest czysta. Nie ma śladu wirusa”. „Po powrocie z Częstochowy ponownie zrobiono mi badania. Okazało się, że wirusa nie ma. Lekarze zlecili wielokrotne powtórzenie tych badań, aby wykluczyć ewentualne pomyłki. Za każdym razem badania wskazywały to samo: wirus po prostu zniknął”. To nie była pomyłka. Pan Mieczysław i cała jego rodzina są przekonani, że to była interwencja dobrej Mamy. Wirus nigdy już nie wrócił. Krystyna: „To jest cud bardzo wielki”. Mieczysław opowiada: Nie słyszałem, żeby ktokolwiek z tak ciężkiej choroby został uzdrowiony bez żadnych lekarstw. Doznałem ogromnej radości i wspaniałej wdzięczności do Matki Bożej, a jednocześnie zrozumiałem, że Matka Boża w jakimś sensie mnie powołała. Nie czułem się godny tego powołania. Jestem zwykłym człowiekiem, grzesznikiem. Teraz wszystko oddałem Matce Bożej, żeby Ona mną kierowała, umacniała i prowadziła. Ja tylko nie chcę się Jej sprzeciwiać.

Krystyna mówi: To jest Jej dar dla nas, dla naszej rodziny, że nas wyróżniła w ten sposób dla sobie wiadomych celów. Dopóki będziemy w stanie dziękować nie tylko za te łaski, ale również wszystkie inne, których doznajemy w naszym życiu, dopóty będziemy 1 stycznia przyjeżdżać na Jasna Górę, na pierwszą Mszę Świętą na godzinę szóstą rano, aby zawierzać naszą rodzinę opiece Matki Bożej. Tak się dzieje od lat i tak chcielibyśmy, aby trwało.

2023-07-16 19:40

Oceń: +45 -9

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Gala Twórczości Maryjnej Dzieci i Młodzieży

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

konkurs plastyczny

konkurs muzyczny

Biuro Prasowe Jasnej Góry

„Chwalcie łąki umajone”, „Była cicha i piękna jak wiosna” czy „Maryjo, śliczna Pani” m.in. te pieśni maryjne dla „Najukochańszej Mamy” z Jasnej Góry i wszystkich mam rozbrzmiewają dziś w Sali Papieskiej podczas Gali Twórczości Maryjnej Dzieci i Młodzieży Sancta Maria. W tym roku odbywa się ona pod hasłem: „W Drodze do Nieba z Maryją”. Koncert jest plonem konkursu muzycznego i plastycznego, w którym wzięło udział ponad 2,5 tys. uczniów z Polski i zagranicy.

W konkursie składającym się z dwóch kategorii - muzycznej i plastycznej - wybrano 128 laureatów. W tym roku Grand Prix w sumie otrzymały trzy osoby. Wszystkie dzieci zostały nagrodzone.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się modlić w konkretnej sprawie?

2025-07-25 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Opowiadam o wydarzeniach, które nie mieszczą się w logice, a jednak naprawdę się wydarzyły. Osoba, po ciężkim wypadku - została uzdrowiona. Kobieta, która całe życie żyła w ciemności, aż… przeczytała jedno zdanie. Kapłan, który szedł przez piekło wojny, by odprawić Mszę. Kolejny raz przekonajmy się, że modlitwa to nie ostatnia deska ratunku — to pierwsza linia frontu.

– o głodnych muzykach z oblężonego Leningradu,
CZYTAJ DALEJ

TOPR apeluje: Nie wychodźcie w góry – fatalne prognozy pogody

2025-07-26 21:04

Karol Porwich/Niedziela

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zaapelowało w sobotę wieczorem o całkowite zaniechanie wszelkich aktywności górskich w Tatrach w niedzielę. Powodem są wyjątkowo niekorzystne prognozy pogody, która może stanowić poważne zagrożenie dla życia i zdrowia turystów.

Dla powiatu tatrzańskiego na niedzielę wydano ostrzeżenie trzeciego – najwyższego – stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. Towarzyszyć im będą gwałtowne burze z porywami wiatru dochodzącymi do 80 km/h. Miejscami możliwe są także opady gradu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję