Reklama

Europa

Biskup Zaporoża: naszym obowiązkiem jest upominanie się o dzieci siłą wywiezione do Rosji

Siłowe wywożenie ukraińskich dzieci z terytoriów okupowanych i poddawanie ich przymusowej rusyfikacji stanowi jedno z najtragiczniejszych obliczy toczącej się wojny. Szacuje się, że ten zbrodniczy proceder dotyczy ok. 300 tys. ukraińskich dzieci. Biskup Zaporoża wskazał, że coraz trudniej jest ratować dzieci przed wywózką. „Im dłużej będą rusyfikowane, tym trudniej będzie im wrócić na Ukrainę. Naszym obowiązkiem jest upominanie się o ich los i sprowadzenie do domów” – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Jan Sobiło.

[ TEMATY ]

wojna

Karol Porwich/Niedziela

Bucza – symbol rosyjskiego bestialstwa

Bucza – symbol rosyjskiego bestialstwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Propaganda najeźdźców głosi, że dzieci wywożone są m.in. z regionu Donbasu w głąb Rosji w celu uratowania ich przed okrucieństwami wojny. To, co Rosjanie nazywają troską o dobro przyszłych pokoleń, w praktyce oznacza ich systemową rusyfikację. Dzieci trafiają do szkół, gdzie zmuszone są do nauki języka, poznawania rosyjskich tradycji i historii oraz poddawane szkoleniu wojskowemu. „To jest prawdziwa tragedia, bo małym dzieciom szybko można zmienić myślenie. Im dłużej wojna będzie trwała, tym ich okrutny los bardziej będzie przesądzony” -powiedział Radiu Watykańskiemu bp Sobiło. Wskazał na zadania stojące przed ONZ, UNICEF-em i innymi organizacjami międzynarodowymi w celu wymuszenia na okupantach wypuszczenia tych dzieci.

„Mamy bardzo dużo informacji o tym, co się dzieje, jak są wywożone te dzieci. Znam ludzi, którzy, kiedy było to jeszcze możliwe, wykupowali dzieci. Ludzie zrzucali się, dawali Rosjanom w kieszeń konkretną sumę i umawiali się z żołnierzami, którzy przygotowali dzieci na wywózkę. Mówili im: nie wywoźcie, podzielcie się pieniędzmi, a my zabierzemy te dzieci do Ukrainy. Teraz to już jest praktycznie niemożliwe, ponieważ nie da się tam wjechać, tak walki są toczone, że przyjechać ze strony nieokupowanej na okupowaną teraz jest praktycznie niemożliwe. Ale dopóki się dało, to byli ludzie, byli chrześcijanie, byli pastorzy protestanccy, którzy z nami współdziałali” – powiedział biskup z Zaporoża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hierarcha dodał, że wiele tych dzieci udało się uratować przed wywózką, a prawdę o tym poznamy dopiero po wojnie, bo teraz nie wszystko można powiedzieć, żeby nikt nie ucierpiał, bo może jeszcze jakimś cudem uda się kogoś wywieźć. Podkreślił rolę organizacji międzynarodowych, takie jak ONZ, UNICEF i innych, których zadaniem jest wymusić na okupantach wypuszczenie tych dzieci. Dodał, że będzie to możliwe jedynie wówczas, gdy wojna się skończy w miarę szybko. W przeciwnym razie dzieci te zostaną już propagandowo tak przeformatowane, że nawet jeżeli będzie możliwe, to nie zechcą wrócić, bo będą myślały, że rzeczywiście, tak jak im wmawiają okupanci, Ukraińcy by je pozabijali.

Reklama

„Tym kłamstwem Rosjanie tak manipulują, że wywiezionym dzieciom się wydaje, że zostały wręcz uratowane. Dzieci, które są tam zabierane od razu idą do szkoły i mają specjalny program. Dzieckiem łatwo manipulować, jak kilka dni pod rząd powtórzysz, że «na Ukrainie już byś dawno był zniszczony, byś głodował, a tu masz jedzenie, masz zabawki», to uwierzy, dlatego tak okrutne jest to, co się im wyrządza. Trzeba robić wszystko, by te dzieci uratować i pokazać światu, w jakie szpony wpadły“ – podkreślił.

Bp Sobiło wskazał też na dramat matek, których córki zostały bestialsko zgwałcone przez okupantów. W tym kontekście przypomniał o znaczeniu modlitwy za Ukrainę i tamtejsze kobiety, do której nieustannie zachęca Papież Franciszek. „Matki doświadczają teraz czegoś gorszego niż nawet śmierć dziecka, bo często widziały, jak ich córki były gwałcone i teraz muszą z tym żyć. Psycholog może pomóc, ale tak naprawdę tylko Pan Bóg może dotknąć serca i uleczyć” – zaznaczył biskup Zaporoża.

„To jest bardzo smutna sprawa, bo oprócz żołnierzy, którzy zginęli na Ukrainie i wielu z nich zostało kalekami, jest jeszcze większe cierpienie. To cierpienie matek, którym zabrali dzieci czy matek, która widziały, jak rosyjscy żołnierze gwałcili ich córki, czy dowiaduje się, że jej dziecko przed śmiercią było gwałcone. To cierpienie jest niewyobrażalne nawet chyba gorsze niż śmierć. Bo jak patrzę na tych, którzy stracili żołnierzy - syna, męża, ojca, który zginął, to jest smutek i płacz, ale potem te rany po stracie najbliższych się zabliźniają. A to co przeżywają matki dzieci, które padły ofiarą gwałtu, jest chyba dla nich najtrudniejsze. Te rany będą się zabliźniać pewnie całe życie. Tutaj tylko Bóg może pomóc, bo psychologia sama nie poradzi, może przynieść jakieś częściowe pocieszenie, ale tak naprawdę tylko Bóg może dotknąć serca i uleczyć – podkreślił bp Sobiło.

Hierarcha zwracając uwagę na rolę modlitwy zaznaczył, że kiedy Papież Franciszek apeluje do całego świata o modlitwę, to to już jest wspomaganie tych osób, które najbardziej ucierpiały i które dzięki tej modlitwie poradzą sobie w życiu. „I dlatego to jest wielka pomoc Ojca Świętego, który oprócz tej pomocy humanitarnej, materialnej prosi o modlitwę za Ukrainę, za skrzywdzonych, za cierpiących, za te matki, za dzieci. Ja bym powiedział, że to jest jeszcze ważniejsze niż pomoc humanitarna. Bo czasami bez kawałka chleba można jakoś przetrzymać, ale kiedy nie ma pokoju w sercu, to jest to najtrudniejsze“ – powiedział papieskiej rozgłośni bp Jan Sobiło.

2023-06-21 15:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

100 dni wojny

Ponad 3 miesiące trwa wojna na Ukrainie, a Rosja nadal nie zdobyła żadnego celu strategicznego ani nie osiągnęła większych celów taktycznych. Dlaczego imperialna Moskwa przegrywa politycznie, gospodarczo, a nawet militarnie?

Gdyby Władimir Putin prowadził wojnę tak jak teraz, czyli w zasadzie lokalnie, na wschodzie Ukrainy, to nie dotknęłyby go tak spektakularne sankcje, nie powstałyby plany rozszerzenia NATO o Finlandię i Szwecję, a Kijów nie otrzymywałby aż tak wielkiej pomocy w uzbrojeniu. Mógł metodą salami odcinać terytorium Ukrainy kawałek po kawałku, bez większych konsekwencji politycznych. Dlaczego postawił na wojnę wielkoskalową? – To miał być dopiero początek starcia, i to nie tylko z Ukrainą, ale z Zachodem. Gdyby Rosjanie osiągnęli swoje cele operacyjne w pierwszych 3 dniach wojny, a prezydent Wołodymyr Zełenski by uciekł, to bylibyśmy świadkami większej rozgrywki z NATO – powiedział ekspert ds. Rosji i państw postsowieckich Marek Budzisz podczas debaty casus belli z gen. Leonem Komornickim.

CZYTAJ DALEJ

Obrońca wiary

Niedziela Ogólnopolska 18/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

święty

commons.wikimedia.org

Św. Atanazy Wielki

Św. Atanazy Wielki

Za życia nazywany był „Ojcem prawowierności”, po śmierci mówiono o nim, że jest „filarem Kościoła”.

Święty Atanazy urodził się w pobożnej rodzinie najprawdopodobniej w Aleksandrii, będącej jednym z największych miast Cesarstwa Rzymskiego. Jako młodzieniec udał się do pustelni, gdzie rozwijał swoją duchowość pod opieką św. Antoniego. Dorastał w cieniu prześladowań chrześcijan. Poprzez obserwowanie męstwa i odwagi męczenników, sam nabrał chartu w obronie tego, co najcenniejsze – wiary. Jak się wkrótce okazało, ta cecha pozwoliła mu stać się obrońcą wiary, gdy herezja Ariusza zaczęła zdobywać popularność na dworze cesarskim.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Rady Stałej KEP po obradach o bieżących sprawach Kościoła w Polsce

2024-05-02 20:07

[ TEMATY ]

komunikat

Rada Stała KEP

Episkopat Flickr

Lekcje religii w szkołach, aktualny stan przygotowań do wdrożenia standardów ochrony małoletnich przed przemocą w placówkach kościelnych, ochrona życia ludzkiego oraz eskalacja działań wojennych za wschodnią granicą i w Ziemi Świętej były głównymi tematami spotkania Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. Biskupi obradowali 2 maja, w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, na Jasnej Górze.

Publikujemy pełny tekst komunikatu:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję