Reklama

Kościół

Frombork: biskupi odprawili Mszę św. w intencji Mikołaja Kopernika i modlili się przy jego grobie

Mikołaj Kopernik był zarówno genialnym astronomem, jak i człowiekiem głębokiej wiary, który łączy w sobie fides et ratio - podkreślił abp Stanisław Gądecki w homilii wygłoszonej we wtorek podczas Mszy św. w katedrze pw. Wniebowzięcia NMP we Fromborku. Uroczysta Eucharystia koncelebrowana była przez biskupów zgromadzonych w pobliskim Lidzbarku Warmińskim na 395. zebraniu plenarnym Episkopatu Polski. Po niej biskupi modlili się przy grobie wielkiego astronoma.

[ TEMATY ]

biskup

abp Stanisław Gądecki

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katedra we Fromborku jest miejscem pochówku wybitnego astronoma Mikołaja Kopernika, którego 550. rocznica urodzin i 480. rocznica śmierci przypada w tym roku.

"Rok Mikołaja Kopernika, który przeżywamy, przywołuje jego wyjątkową postać i wielkość dokonań" - powiedział we wstępie do liturgii metropolita warmiński abp Józef Górzyński. Jak przypomniał, życie wielkiego astronoma związane było szczególnie z Warmią i diecezją warmińską. - Jego przynależność do kapituły warmińskiej uwarunkowała całe jego dorosłe życie, umożliwiając mu zarówno gruntowne wykształcenie, jak i stwarzając warunki do naukowych poszukiwań - mówił hierarcha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Górzyński przywołał konkretnie związki Mikołaja Kopernika z diecezją warmińską: był on doradcą biskupów i ich lekarzem, a nawet zarządcą diecezji podczas sede vacante równo 500 lat temu, w 1523 r. Był także w gronie kandydatów na biskupa warmińskiego.

- W Roku Mikołaja Kopernika nie możemy go zatem nie przywołać jako człowieka Kościoła. Czynimy to z pełną okazałością, gromadząc się jako Episkopat przy jego grobie - dodał metropolita warmiński. Jak poinformował, Msza święta jest sprawowana "w intencji o radość Nieba dla kanonika Mikołaja, który w dużej mierze przeżył swe życie w służbie Chrystusowego Kościoła i dedykował je poszukiwaniu Bożej prawdy, do której poznania genialnie przybliżył".

Reklama

Odczytano także list Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, w którym poinformowano, że papież Franciszek jednoczy się duchowo z uczestnikami obchodów Roku Mikołaja Kopernika. Papież podziękował także za wiadomość, że w tym roku wielu ludzi na świecie i w Polsce "oddaje hołd wybitnemu astronomowi i matematykowi, którego odkrycia przyczyniły się do nowego rozumienia rzeczywistości ziemskiej i ruchu planet".

Reklama

Na początku homilii abp Stanisław Gądecki przedstawił pokrótce dzieje rodziny Koperników, wywodzących się najprawdopodobniej z Górnego Śląska. Zaznaczył przy tym, aby pamiętać, że próby jednoznacznego rozstrzygnięcia kwestii: Kopernik był Polakiem czy Niemcem, w odniesieniu do XV-XVI w. są anachronizmem, gdyż pojęcie narodu w dzisiejszym tego słowa znaczeniu pojawiło się dopiero w XIX w.

Podziel się cytatem

Za młodu Mikołaj Kopernik wraz z bratem Andrzejem trafił na studia do Akademii Krakowskiej, spędziwszy tam lata 1491-1495. Była to epoka największego rozkwitu krakowskiej szkoły astronomicznej. Bracia uzyskali przygotowanie z matematyki, optyki geometrycznej, kosmologii, kosmografii oraz astronomii w zakresie konstruowania i stosowania tablic astronomicznych oraz posługiwania się instrumentami astronomicznymi - wyliczał w homilii abp Gądecki. W Krakowie Kopernik zetknął się szybko z krytycznym stosunkiem do zastanych koncepcji kosmologicznych, opartych na naukach Ptolemeusza.

Po studiach wrócił na Warmię i został kanonikiem warmińskim, mając tylko niższe święcenia kapłańskie. Wkrótce jednak wyjechał do Italii i w Bolonii podjął studia z prawa rzymskiego i kanonicznego. Co ciekawe, zapisał się na nie jako z pochodzenia "Germanus". Tam właśnie Kopernik pod wpływem jednego z włoskich astronomów, Domenico Novary, który wierzył w ruch Ziemi i przesunięcie osi obrotu kuli ziemskiej, podjął sztukę obserwacji astronomicznych. Do Polski Mikołaj Kopernik wrócił w 1503 r. i resztę życia, 40 lat, spędził głównie na Warmii.

Reklama

Abp Gądecki omówił następnie pokrótce w homilii kolejne aktywności i dzieła naukowe Mikołaja Kopernika, w tym pierwotny szkic koncepcji heliocentrycznej czy niezachowany projekt reformy kalendarza juliańskiego, przygotowany na sobór laterański V, obradujący w latach 1512-1517. Przypomniał, że spośród 60 zajestrowanych obserwacji astronomicznych, znaczną część Kopernik przeprowadził właśnie we Fromborku, do którego wyprowadził się z Lidzbarka.

"Opus vitae", czyli "O obrotach sfer niebieskich" Kopernik ukończył w 1530 r., a wieści o jego odkryciu rozeszły się szybko jak na tamte czasy w kręgach astronomów europejskich. W liście do papieża Pawła III Mikołaj Kopernik wyjaśnił powody, jakie skłoniły go do stworzenia teorii heliocentrycznej. Pisał, iż zadaniem ludzi uczonych jest najpierw „dochodzić prawdy we wszystkich rzeczach, o ile tego rozumowi ludzkiemu dozwolił Stwórca” - mówił abp Gądecki.

Jak podkreślił przewodniczący Episkopatu Polski, Kopernik wiedział, że będzie narażony na krytyki z powodu swego odkrycia. W liście do papieża pisał, że "dostatecznie jasno" zdaje sobie sprawę z tego, że "znajdą się ludzie, którzy gdy tylko posłyszą, iż w moich księgach o obrotach sfer wszechświata przypisuję jakieś ruchy kuli ziemskiej, zaraz podniosą krzyk, że należy mnie wraz z takim przekonaniem potępić”.

Uczony dzielił się z Pawłem III swoimi obawami, a na koniec oddał swe dzieło pod ocenę papieża i uczonych. Zwracał uwagę, że papież słynie z zamiłowania do nauk ścisłych, dlatego tylko głowa Kościoła jest w stanie "powagą swoją i niemylnym sądem złośliwe powściągnąć języki, chociaż, jak przysłowie niesie: nie ma lekarstwa przeciwko żądłom oszczerców”.

Reklama

Dzieło wielkiego astronoma abp Gądecki nazwał "wyrazem głębokiej wiary Kopernika, który wyznaje: «A cóż piękniejszego nad niebo – które przecież ogarnia wszystko, co piękne? (...) Któż bowiem zgłębiając te rzeczy i widząc, jak wszystko w nich ustanowione jest w największym ładzie i Boską kierowane wolą, nie wzniesie się na wyżyny cnoty przez pilne rozważanie i stałą jakby zażyłość z nimi i nie będzie podziwiał Stwórcy wszechrzeczy, w którym mieści się całe szczęście i wszelkie dobro?»”.

Cytował też inne słowa samego Kopernika, tłumacząc, że - zdaniem astronoma - wszelkie nauki mają znaczenie, jeśli ostatecznie prowadzą do rozwoju cnót: „A skoro zadaniem wszystkich nauk szlachetnych jest odciągać człowieka od zła i kierować jego umysł ku większej doskonałości, to ta nauka, oprócz niepojętej rozkoszy umysłu, sprawić to może w pełniejszej mierze niż inne". Deklarował też, że chce kontynuować swoje badania "z pomocą Boga, bez którego niczego zdziałać nie możemy".

Teorie Kopernika naraziły go nie tylko na krytykę ze strony Kościoła katolickiego, ale i myślicieli protestanckich - wskazywał abp Gądecki. Przypomniał, że Kościół katolicki, który początkowo nie zajmował wobec niego oficjalnego stanowiska, po soborze trydenckim (1545-63) dojrzał w nim zagrożenie dla biblijnej wizji świata. W 1616 r. "De revolutionibus..." zostało umieszczoneg w indeksie ksiąg zakazanych, skąd usunięto je dopiero w 1758 r.

Na zakończenie homilii abp Gądecki przypomniał, że Mikołaj Kopernik był prawdziwym przedstawicielem epoki renesansu, człowiekiem o rozlicznych zainteresowaniach i talentach: lekarzem, ekonomistą, aktywnym uczestnikiem życia politycznego, a nawet literatem. W dziejach ogólnoświatowej kultury pozostanie on jednak zawsze astronomem, twórcą pierwszej nowożytnej teorii naukowej.

- Był on zarówno genialnym astronomem, jak i człowiekiem głębokiej wiary. Człowiekiem, który łączy w sobie fides et ratio. (...) Zmarł 24 maja 1543 r. i został pochowany w katedrze we Fromborku. Pozostaje on największą chlubą nauk - podsumował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

W Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, parlamentarzyści, ludzie świata nauki, zgromadzenia zakonne. Po Eucharystii członkowie Episkopatu Polski oraz kanonicy kapituły warmińskiej modlili się przy grobie Mikołaja Kopernika oraz złożyli przy nim wieńce kwiatów.

2023-06-13 19:44

Oceń: +9 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: niech Rok Jubileuszowy napełnia serca wszystkich wiernych chrześcijańską nadzieją

[ TEMATY ]

nowy rok

abp Tadeusz Wojda SAC

rok jubileuszowy

Konferencja Episkopatu Polski

przewodniczący KEP

serca

KEP

Abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

Abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

Niech ten Nowy Rok, Rok Jubileuszowy, napełnia serca wszystkich wiernych nadzieją chrześcijańską, która nie lęka się zła, cierpienia i śmierci – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w życzeniach z okazji Nowego Roku 2025.

Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że wkraczamy w Nowy Rok Pański 2025 z wielką ufnością i szczerą radością, gdyż jest to Rok Jubileuszowy. „To szczególne wydarzenie dla Kościoła powszechnego, ale także dla Kościołów lokalnych: Jubileusz obfituje w łaski i odpusty dla wspólnoty wiernych, dlatego mówimy, że jest to rok łaski” – zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

2025-07-27 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Komentarz do Ewangelii wegrzyniak.com

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję