Reklama

Dlaczego się garbimy?

Niedziela Ogólnopolska 26/2010, str. 36

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedna z Czytelniczek pyta: Dlaczego spotykam tak wiele zgarbionych osób? Ortopedzi tłumaczą tę przykrą ułomność następująco: pochodzimy od ssaków, które mają kręgosłup ustawiony poziomo. Bo tak je stworzyła natura. Więc prawdopodobnie prapraczłowiek chodząc, poruszał się na rękach i nogach. Powoli jednak wspinał się w górę, aż uzyskał postawę pionową. I zaczęło się - tu go boli, tam strzyka, gdzieś aż dopieka. Oto mój przewrotny komentarz: zdrowiej by nam było stąpać na czworaka. Ale do rzeczy.

Dwunożna postawa

Rzeczywistość jest ponura, bo co drugi pacjent w przychodni zdrowia skarży się na zaburzenia układu ruchu. Głównie na bóle kręgosłupa. Ta choroba atakuje nie tylko seniorów, coraz szybciej powiększa się grupa nastolatków i dzieci. Gdyby wśród 25-latków zrobiono zdjęcia rentgenowskie bądź rezonans kręgosłupa, to okazałoby się, że co trzeci badany ma zmiany zwyrodnieniowe. Można się zastanowić, skąd się one biorą i dlaczego pogrążają w cierpieniu znaczną grupę ludzi. Odpowiedź jest jasna: wynikają one - jak wspomniałam - z naszej postawy dwunożnej.
A to oznacza, że pozycja pionowa nie jest dostosowana do potrzeb współczesnego człowieka. Kiedy dodamy szeroko praktykowany nowoczesny styl życia, hołdujący wygodzie, unikaniu wysiłku fizycznego, objadaniu się, to pojawia się choroba przeciążeniowa kręgosłupa. Ortopedzi nazywają ją epidemią współczesnej cywilizacji. Podstawowym objawem są bóle.
Nasz kręgosłup składa się z 32 kręgów, ułożonych jeden na drugim. Podzielone są one, najogólniej biorąc, na trzy odcinki: szyjny, piersiowy i lędźwiowy. Choroba atakuje jeden z nich, dość szybko poszerzając pole swego działania. Chory chcąc sobie ulżyć, pochyla się, odsuwając na jakiś czas dolegliwości. Stąd coraz więcej ludzi z pochylonymi plecami. Do tej postawy pacjent się przyzwyczaja. Tymczasem choroba robi swoje, potęgując dyskomfort fizyczno-psychiczny w organizmie.
Prawidłowa postawa jest następująca: głowa powinna być prosto osadzona na szyi, łopatki ściągnięte, brzuch lekko schowany, pośladki napięte. Trzeba pamiętać, że kręgosłup jest narządem, który spełnia podstawowe funkcje w naszym organizmie. Musimy o niego dbać niezależnie od wieku, płci i wykonywanych obowiązków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W codziennym życiu

Dr n. med. Jerzy Stodolny z Buska-Zdroju, specjalista w dziedzinie rehabilitacji osób z chorobami narządu ruchu, opracował metody zapobiegania chorobom oraz leczenia naszego „rusztowania”, na którym opiera się cały organizm. Jak dbać i - w razie potrzeby - co robić, by zmniejszyć, a najchętniej wyeliminować ból? Najlepiej - zdaniem doktora - pozostać przez jakiś czas w pozycji leżącej. Ale kto może pozwolić sobie na taki luksus? Na pewno nie uczeń czy osoba pracująca. Okazuje się jednak, że w początkowej fazie choroby wystarczy krótki bezruch, by pozbyć się upiornych dolegliwości. Kładziemy się na plecach, pod łydki podkładamy taboret o wysokości 50-60 cm i ból znika jak zły sen. W ogóle pozytywne skutki przynosi ruch, ale kontrolowany. Zaleca się pływanie, najlepiej stylem grzbietowym, a jeśli ktoś nie lubi pływać, niech jeździ na rowerze, na łyżwach, nartach, niech dużo chodzi - byle się ruszał.

A wieczorem?

Zacznijmy od wyboru łóżka. Tak - łóżka, a nie tapczanu. Bo jest ono bezpieczniejsze dla pleców, podczas gdy wersalka wymusza na nas konieczność podnoszenia dolnej części, by wyjąć pościel bądź włożyć ją do pojemnika. Łóżko też dzięki elastycznemu materacowi zapewnia możliwość poziomego ułożenia ciała. Materac musi być jednolity, bez nierówności i zapadnięć.
A teraz kilka słów o spaniu. Jak twierdzą lekarze, zdrowy człowiek w ciągu nocy zmienia swe ułożenie średnio 20 razy. Uwaga! Najbardziej niekorzystne jest spanie na brzuchu, bo powoduje ostre bóle kręgosłupa szyjnego. Zalecana jest pozycja na plecach lub na boku. Po przebudzeniu się, przed wstaniem, wskazane jest kilkudziesięciosekundowe poprzeciąganie się, na przemian z napinaniem grup mięśniowych tułowia i kończyn. Nie zrywajmy się więc nagle z łóżka, powoli przyjmujmy pozycję siedzącą i następnie unośmy się do pionu.
Ubranie przeznaczone dla dolnej części ciała trzeba zakładać na siedząco. Pozostałe - na stojąco.

Niekorzystne czynniki

Trzeba o nich pamiętać, bo z reguły powodują dysfunkcje układu ruchu. Do nich zalicza się m.in.: obuwie na wysokim obcasie, odzież z nieprzewiewnych, sztucznych materiałów, zbyt obcisłe biustonosze i gorsety. W codziennej krzątaninie pamiętajmy, by podnosząc cokolwiek z podłogi, uginać kolana, a nie cały tułów.
W domowych pieleszach mamy stołki czy fotele, których bardzo nie lubi nasz kręgosłup. Dlaczego? Bo kiedy siedzimy, dolna jego część wygina się w pałąk. Oznacza to, że kręgi lędźwiowe nierównomiernie naciskają na znajdujące się między nimi dyski. Z krążków wyciskana jest galaretka jądra miażdżystego, powodując ból. Następna rada: jeśli wykonujemy pracę wymagającą siedzenia przy biurku, postarajmy się utrzymywać proste plecy. Co jakiś czas wstańmy, przespacerujmy się, porozciągajmy tak, by doprowadzić się do równowagi. Unikajmy stresu, bo napięcie psychiczne również uszkadza nasz kręgosłup.
Zadbajmy o to, by nie dopuścić do nadwagi, która powoduje nadmierne obciążenie stawów. Z tego samego powodu, robiąc zakupy, pamiętajmy o noszeniu ich w obu rękach. Zabierajmy do sklepu raczej plecak, a nie torbę czy siatkę.
Kiedy towarzyszy nam małe dziecko, radzimy używać nosidełka. W pracach związanych z noszeniem ciężkich przedmiotów należy używać różnego rodzaju pasów do przeciągania przedmiotów po podłożu. Wszelkie prace domowe (zamiatanie, odkurzanie, pranie) wykonujmy w pozycji najbardziej wyprostowanej. Poza tym nie lekceważmy nawet banalnych infekcji, które mogą przejść w poważną chorobę, utrudniającą normalne poruszanie się. Te rady, ściśle przestrzegane, pozwolą pozbyć się garbatej postawy i uzdrowią kręgosłup.

2010-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Jubileuszowy Dzień Wspólnoty w Czerwieńsku

2024-04-29 09:23

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Parafia Czerwieńsk

Jubileuszowy Dzień Wspólnoty

Waldemar Napora

Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła

Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła

Ruch Światło-Życie w ramach jubileuszu 50-lecia istnienia w diecezji zaprosił byłych oazowiczów na spotkanie w ramach Jubileuszowego Dnia Wspólnoty.

Jedno z kilku takich zaplanowanych spotkań odbyło się 27 kwietnia w parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku. Rozpoczęło się Mszą św. w kościele parafialnym pod przewodnictwem ks. Jana Pawlaka, wieloletniego uczestnika i moderatora Ruchu. Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła. Przybyły także rodziny zainteresowane formacją w grupach oazowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję