Reklama

Pojednanie z „gwarancją moskiewską”?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po katastrofie smoleńskiej odezwało się stronnictwo rosyjskie, kryjące się dotąd w łonie stronnictwa pruskiego, nawołując do pilnego „pojednania z Rosją”. „Pojednanie” to akt bardzo indywidualny, osobisty; natomiast gdy „jednają się” politycy „w imieniu” obywateli - najczęściej chodzi o politykę. O co więc chodzi w tym ponaglaniu do pojednania - bo przecież Polacy już od kilku lat mogą dość swobodnie jeździć do Rosji, a Rosjanie do Polski, i kto chciał się szczerze pojednać - mógł to już dawno uczynić... Jaka ma być polityczna treść tego pojednania?
Politycy rządzącej koalicji PO/PSL milczą w tej kwestii, milczą także władze rosyjskie; można ostrożnie domniemywać, że chodzi z grubsza o nowe relacje polsko-rosyjskie. Na czym wszakże miałaby polegać ich „nowość”? (Ostatnio istotne zmiany w stosunkach polsko-rosyjskich dokonały się na początku lat 90., kiedy to Rosja wycofała swe wojska z Polski, pozostawiając rozbudowaną agenturę, a Polska przystąpiła do NATO).
Szukając odpowiedzi na to pytanie, warto rzucić okiem na polityczne przemiany, jakie zaszły w ostatnich latach w Europie i na świecie. Za naszego pokolenia świat przestał być dwubiegunowy, z „żelazną kurtyną” w Europie, dzielącą wolny Zachód od komunistycznego Wschodu: świat stał się znów wielobiegunowy, jak przed II wojną światową. Wraz ze zjednoczeniem Niemiec także polityka europejska powróciła w przedwojenne koleiny. Bo pęka też w sposób widoczny dotychczasowa spójność Unii Europejskiej, cementowana wcześniej agresywnym, sowieckim imperializmem. Pęknięcie to widoczne jest od czasu nawiązania strategicznego partnerstwa między Niemcami kanclerza Schroedera a Rosją Putina, trwającego i pogłębiającego się nieustannie. Za fasadą unijnych instytucji także w UE zachodzi proces wielobiegunowości: Francja uzyskała niedawno przyzwolenie Niemiec na swe „kieszonkowe imperium” w postaci Unii Śródziemnomorskiej, w zamian za co przyzwoliła na intensyfikację współpracy strategicznych partnerów, Niemiec i Rosji w Europie Środkowo-Wschodniej. Jeszcze za prezydentury Busha Amerykanie próbowali wbić klin w to partnerstwo, m.in. zachęcając Polskę do aktywnej „polityki jagiellońskiej” na Wschodzie, ale po ataku na World Trade Center zaczęli z wolna wycofywać się z tego pomysłu, pozostawiając Europę Środkowo-Wschodnią aktywności strategicznych partnerów, Berlina i Moskwy. Próbując więc dociekać politycznej treści ewentualnego „pojednania” polsko-rosyjskiego, uwzględnić musimy i to wycofanie się Stanów Zjednoczonych z aktywnej polityki w Europie Środkowo-Wschodniej.
Z Niemcami „pojednaliśmy się” już na progu lat 90.,uzyskując ich zgodę na wstąpienie do Unii Europejskiej pod niemieckim „mecenatem” - zatrzymajmy się jednak chwilę nad pozostałą polityczną treścią tamtego pojednania. Przystąpienie Polski do UE dokonało się bez uregulowania stosunków własnościowych na polskich Ziemiach Zachodnich (jedna trzecia obszaru Polski), o czym „zapomniał” w traktacie polsko-niemieckim Krzysztof Skubiszewski, minister spraw zagranicznych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Brak tego uregulowania skutkuje dziś „otwartą kwestią własności” (wspólna uchwała dwóch największych niemieckich partii o „popieraniu praw wypędzonych”!).
Wiele wskazuje na to, że trwała rezygnacja z poszukiwania w przyszłości oparcia w Ameryce ma być właśnie warunkiem politycznym „pojednania” Polski z Rosją. Gdy groteskowe atrapy wyrzutni „Patriot” zastąpiły pod Mrągowem pierwotnie planowaną „tarczę obronną” - trudno jeszcze żywić wątpliwości: polityka rosyjska odniosła taktyczny sukces w wypychaniu Ameryki z Europy, a taktyka to element strategii... Zarazem polityka niemiecka staje się wdzięcznym partnerem polityki rosyjskiej w tym względzie. Toteż dość logiczne jest przypuszczenie, że polityczną treścią „pojednania” polsko-rosyjskiego może być w przyszłości rosyjska gwarancja „bezpieczeństwa, dobrych stosunków i pogłębionej współpracy w Europie Środkowo-Wschodniej” - pod warunkiem wszakże, że żaden z krajów leżących w tej buforowej strefie nie stanie się „amerykańskim koniem trojańskim” w przyszłości. Nie da się ukryć, że dotąd Polska miała największe szanse na taką rolę, a za prezydentury Lecha Kaczyńskiego próbowała nawet ją heroicznie odgrywać (na Ukrainie i w Gruzji), zanim nowe władze amerykańskie pod prezydenturą Baracka Obamy nie wycofały jednoznacznie swego poparcia. Teraz, gdy powstał już urząd europejskiego ministra spraw zagranicznych - powrót do bliższych związków politycznych Polski z Ameryką, nawet gdyby w przyszłości zmieniało się jej stanowisko, będzie trudny, o ile w ogóle możliwy.
Jeśli „pojednanie” polsko-rosyjskie przybierze kształt rosyjskich gwarancji „bezpieczeństwa i współpracy” - sytuacja przypominać będzie tę z czasów przedrozbiorowych, gdy mocarstwa ościenne - Prusy i Rosja wspólnie gwarantowały niezmienność ustroju Rzeczypospolitej, niewydolnego i skorumpowanego. Całkiem jak ten, który zafundował Polsce „okrągły stół”, prawdziwa Konstytucja III RP...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 14, 7-14.

Sobota, 27 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - #V niedziela wielkanocna

2024-04-27 10:33

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję