Polonistka i religioznawca dr Renata Czyż opowiedziała o księgozbiorze Jana Wałacha, złożonego z dwóch zasadniczych części: artystycznej i religijnej.
– Część religijna jest świadectwem duchowości śląsko-cieszyńskiej, z którą Jan Wałach był bardzo związany. Wstępny przegląd literatury uzmysłowił nam, że zawierają się w nim także wpływy europejskie, ponieważ w księgozbiorze znajdują się nie tylko druki polskie, ale i w języku niemieckim i francuskim. Biblioteka religijna składa się z ok. 160 pozycji książkowych. Zawiera też almanachy, kalendarze i pojedyncze numery czasopism katolickich. Większość księgozbioru pochodzi od końca XIX w. do lat 60. XX w. – podkreśliła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zauważyła, że duchowość Chrystologiczna i Maryjna mają pewien rys duchowości franciszkańskiej. – Św. Franciszek jako mistyk i stygmatyk, naśladowca Chrystusa, w czasie swojej wyprawy na wschód miał odwiedzić domek Marii w Nazarecie, zaś św. Bonawentura miał odwiedzić sanktuarium w Loretto we Włoszech. Poświadczają to książki z księgozbioru J. Wałacha nt św. Franciszka, zarówno polskie jak i francuskie – dodała R. Czyż.
Reklama
Druga prelegentka dr hab. Izabela Trzcińska mówiła o melancholii i łasce. Zauważyła, że sztuka Jana Wałacha stała się jego sposobem przeżywania świata – on sam też doświadczał smutku, a zarazem specyficzną terapią, podejmowaną od najwcześniejszych lat w doświadczeniach codzienności i związanych z nią trudów.
– W sztuce pokazywał, że np. niebo można malować na różne sposoby, niebo wyraża jakąś historię, nasze lęki, przeczucia, nadzieje – zaznaczyła.
Spotkanie ubogacił koncert „Echo sztuki Jana Wałacha” w wykonaniu kapeli Wałasi.