Reklama

Niedziela w Warszawie

Nauczanie kard. Wyszyńskiego inspiruje

Dzisiaj w Warszawie rozpoczął się II Ogólnopolski Kongres Prymasa Tysiąclecia. Do wydarzenia można dołączyć jeszcze dzisiaj, a także w niedzielę 28 maja.

AT

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Bądźmy ziarnem tam, gdzie Bóg nas posyła i zasiewem Ślubów Jasnogórskich Stefana kard. Wyszyńskiego – zaapelowała Barbara Dobrzyńska, prezes kongresu, otwierając wydarzenie w dolnym kościele bazyliki Świętego Krzyża.

Osoby, które przyszły do świątyni znajdującej się przy Krakowskim Przedmieście 3 mogły na początku wysłuchać trzech referatów. Pierwszy, dotyczący wkładu Prymasa Tysiąclecia w powstanie Solidarności Rolników Indywidualnych wygłosił Tadeusz Płużański.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znany publicysta i autor książek historycznych rozpoczął swoją prelekcję od przypomnienia niebagatelnej rangi mieszkańców wsi w czasach II RP oraz podczas okupacji niemieckiej. Autor wielu publikacji o „żołnierzach wyklętych” powiedział, że obecnie bardzo często zapomina się, że to właśnie ludzie wywodzący się ze wsi stanowią znaczącą część partyzantki, która po 1945r. nie poddała się komunistycznej dyktaturze. Z kolei PSL Stanisława Mikołajczyka starało się do końca ocalić niepodległość Polski na drodze politycznej. Niestety plany Mikołajczyka nie udały się.

- Tak jak komuniści nadani z Moskwy zniszczyli prawdziwy ruch socjalistyczny, tak też zrobiono z PSL, na którego gruzach powstało całkowicie zwasalizowane ZSL – powiedział Płużański i przypomniał o przeprowadzonej w PRL reformie rolnej, która odebrała wielu rolnikom ich własność.

Stan totalnego podporządkowania społeczeństwa władzy utrzymywał się do lat 80 XX wieku. Dopiero powstanie Niezależnego Związku Zawodowego „Solidarność” zmieniło sytuację na wsi, a ważną rolę w procesie powstania rolniczej Solidarności odegrał Prymas Wyszyński. W tym kontekście Płużański przypomniał o negocjacjach, jakie odbyły się między stroną „S” a władzą po prowokacji bydgoskiej.

Prymas Polski poprzez swojego przedstawiciela – prof. Romualda Kukołowicza – odwiedli Solidarność od chęci organizowania strajku generalnego na rzecz strajku ostrzegawczego. W zamian za to strona komunistyczna zgodziła się m.in. przeprosić za pobicie związkowców w Bydgoszczy. Inną konsekwencją tego kompromisu było podpisanie porozumień rzeszowsko-ustrzyckich, których owocem było zarejestrowanie NSZZ Rolników Indywidualnych „S”.

Reklama

- Nie mam wątpliwości, że w lutym 1981r. Prymas Wyszyński rozmawiał z Janem Pawłem II, a papież kanałami dyplomatycznymi rozmawiał z Moskwą, która wtedy podjęła decyzję o tym, że ich wojska nie wejdą do Polski – powiedział Płużański i zwrócił uwagę słuchaczy na daty. – Zobaczcie Państwo na kalendarz. „S”RI powstaje 12 maja, dzień później jest zamach na Papieża, a 28 maja umiera Prymas Wyszyński. Powstanie rolniczej „S” udało się w ostatniej chwili – podkreślił historyk.

Kolejną prelekcję pt. „Godność kobiety w nauczaniu oraz praktyce bł. Stefana Wyszyńskiego” wygłosił ks. prof. Janusz Królikowski. Wybitny teolog i autor Tygodnika „Niedziela” rozpoczął swoje wystąpienie od przypomnienia referatu o perspektywach Mariologii, jaki kard. Wyszyński wygłosił w 1964r. na II Soborze Watykańskim. - Wtedy w Kościele kwestii kobiet nie było (jako oddzielnego zagadnienia - przyp. AT) – powiedział ks. prof. Królikowski i podkreślił. - Prymas Tysiąclecia jawi się więc jako przenikliwy pasterz także z tej perspektywy.

W ocenie ks. Królikowskiego nauczanie prymasa Wyszyńskiego było inspirowane Pismem Świętym. Taki punkt wyjścia sprawił, że w tym co głosił Prymas nie ma osobnej teologii kobiety i osobnej teologii mężczyzny. Za to jest nauczanie o człowieku jako mężczyźnie i kobiecie.

W prymasowskim samym spojrzeniu na kobietę kluczową rolę, archetypiczną odgrywa Maryja jako matka Chrystusa.

- Kardynał Wyszyński, zwracając się do kobiet, mówił „Jedna z Was”. A więc Maryja nie była wydzielona ze świata kobiecego – powiedział naukowiec z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie i dodał, że w nauczaniu kard. Wyszyńskiego Maryja była wzorem moralnym oraz wzorem duchowym. Prymas podkreślał, że kobiety mają większą zdolność do autoformacji, a z tego w konsekwencji wynika również większa zdolność do formacji innych.

Reklama

- Wiele rzeczy, które kardynał Wyszyński propagował na temat kobiety, łącznie z rozpoznaniem zagrożeń ma duży potencjał otwierający nam oczy – ocenił ks. prof. Królikowski i na koniec stwierdził. - Jestem przekonany, że winniśmy iść w tym kierunku!

Podobna konkluzja – o aktualności nauczania Prymas Tysiąclecia – była puentą ostatniego referatu, w którym Marek Wolski z Kolonii mówił o pojednaniu polsko-niemieckim według wizji kard. Wyszyńskiego.

Po referatach uczestnicy kongresu przeszli z bazyliki Świętego Krzyża do archikatedry św. Jana Chrzciciela. Tam modlili się przy grobie bł. Stefana kard. Wyszyńskiego.

Ostatnim punktem pierwszego dnia kongresu będzie czuwanie modlitewne przed Zesłaniem Ducha Świętego. Rozpocznie się ono o godz. 19.30 w bazylice Świętego Krzyża. Osoby zainteresowane wydarzeniem mogą jeszcze do niego dołączyć.

Można także wziąć udział w drugim dniu kongresu. Poniżej przedstawiamy jego program.

Niedziela 28. V 2023

(Sala św. Wincentego w bazylice Świętego Krzyża)

10.00-12.30 spotkanie założycielskie dla przedstawicieli ośrodków

Sieci Miejsc Prymasa SURSUM CORDA zakończone zawarciem

POROZUMIENIA O WSPÓŁPRACY W DOBRYM DZIELE WDRAŻANIA

JASNOGÓRSKICH ŚLUBÓW NARODU – prezentuje Tadeusz Skorupa

16.00 uroczysta Msza Św. w bazylice Świętego Krzyża. Eucharystii będzie

przewodniczył oraz homilię wygłosi ks. Paweł Holc CM (przełożony prowincjalny księży misjonarzy)

Poświęcenie Kaplicy Prymasa Wyszyńskiego

Koncert Artystyczny „Jedna jest Polska” w reżyserii Barbary Dobrzyńskiej

18.00 zakończenie Kongresu.

2023-05-27 17:15

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Proboszczowie z Archidiecezji Łódzkiej biorą udział w spotkaniu "Proboszczowie dla Synodu"

2024-04-30 15:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Od wczoraj w podrzymskim Sacrofano trwa trzydniowe spotkanie, na które Ojciec Święty Franciszek zaprosił do Rzymu ponad 300 proboszczów z całego świata, aby wymienili się swoimi doświadczeniami Kościoła ewangelizacji i przeżywania wiary – tłumaczy ks. Kamiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję