Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kraj mej matki, kraj rodzinny” - pieśń miłości do ziemi ojczystej. Śpiewał ją chór z Grodna „Głos znad Niemna”. Kościół św. Józefa w Wołożynie. W jego pobliżu w czasie II wojny światowej walczyli partyzanci Armii Krajowej. Po wojnie okupanci sowieccy zamienili kościół na zakład produkcyjny i magazyn. Z bolszewicką furią niszczyli ołtarze, groby w krypcie i na cmentarzu. Gdy po latach sowiecka władza osłabła, wierni parafianie pod przewodem ks. prob. o. Tomasza Lacha odzyskali świątynię. Odnalezione szczątki zmarłych ksiądz proboszcz zmieścił w jednej małej trumience. Przystąpiono do odbudowy kościoła. Żyjąca na emigracji parafianka Krystyna Kołodziejska, przed laty, w środku bolszewickiej nocy, ochrzczona w tym kościele, ufundowała obraz ołtarzowy św. Józefa. Cieszę się, że mogłem być twórcą obrazu. Wymalowałem św. Józefa z małym Jezusem na łące pełnej białych lilii. Obraz dla kościoła na Kresach męczeńsko doświadczonych Golgotą Wschodu. Dlatego na horyzoncie słonecznej łąki z jednej strony wymalowałem domki Nazaretu, a z drugiej - Matkę Bożą Ostrobramską, żeby wraz z Synem i św. Józefem czuwała nad ukochanymi Kresami. Obraz powędrował do Wołożyna. Ucieszyłem się ogromnie życzliwym przyjęciem go przez ojca Tomasza i parafian kościoła.
8 lutego białoruska milicja zajęła Dom Polski w Iwieńcu, siedzibę Związku Polaków na Białorusi, brutalnie wyrzucając z niego członków Związku, ciągnąc ich za włosy i wykręcając ręce. Słowa protestu społecznego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, które przyczyniło się do powstania Domu Polskiego: „Władze Białorusi nie cofają się przed użyciem przemocy wobec Polaków, którzy w tym państwie chcą swobodnie rozwijać swój język i kulturę. Żądamy od władz Republiki Białorusi poszanowania praw członków polskiej mniejszości narodowej do swobodnego zrzeszania się w Związku Polaków na Białorusi. Żądamy zwrotu Domu Polskiego w Iwieńcu, zbudowanego z dotacji Polski, Związkowi Polaków na Białorusi pod przewodnictwem Andżeliki Borys. Wyrażamy słowa najwyższego uznania dla postawy Polaków z Iwieńca i ich przewodniczącej Teresy Sobol za odwagę w obronie polskości. Oczekujemy od polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych reakcji na wrogie akty władz Białorusi”. Nieustannie prześladowana przez reżim Łukaszenki prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys już wcześniej apelowała do premiera polskiego rządu o obronę niezawisłości Związku Polaków na Białorusi. Obrona naszych Rodaków to nasz obowiązek, OBOWIĄZEK POLSKI - MACIERZY.
Zapraszam na nasz 123. Wieczór poezji, muzyki i wspólnego śpiewania ocalonych od zapomnienia piosenek - 7 marca o godz. 17 w sali widowiskowej częstochowskiego Liceum im. J. Słowackiego przy al. T. Kościuszki 8. To będzie Wieczór w hołdzie Polsce Niepodległej - w 70. rocznicę pierwszych wywózek Polaków na Sybir - 10 lutego 1940 r., wydania przez Stalina wyroku śmierci na polskich oficerów - 5 marca 1940 r. i 64. rocznicę powstania Konspiracyjnego Wojska Polskiego - 1 marca 1946 r. Tytuł Wieczoru: Bóg, Honor, Ojczyzna - CO TO ZNACZY? Wstęp wolny. Proszę o przyniesienie śpiewników z naszego Wieczoru 2 marca 2009 r.
Aleksander Markowski - „Święty Józef z małym Jezusem”, olej, obraz w kościele w Wołożynie - fragment

Reklama

Kraj mej matki, kraj rodzinny...

Pieśń śpiewana przez chór z Grodna „Głos znad Niemna”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W słońcu pławią się doliny
I gdziekolwiek spojrzysz rad,
Kraj mej matki, kraj rodzinny
Kwitnie jak wiosenny sad.

Nad Niemnem błękitnym,
Gdzie gaje, strumyki,
Przepiękna kraina,
Kraj rodzinny matki mej.

Tu mnie wita krzyż przydrożny,
Tam kościelny bije dzwon,
To Ojczyzny znak pobożny,
To jest nasz, to polski ton.

Nad Niemnem błękitnym,
Gdzie gaje, strumyki,
Przepiękna kraina,
Kraj rodzinny matki mej.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Beata Szydło: Unię Europejską trzeba zreformować, ale trzeba to zrobić zgodnie z traktatami

2024-04-30 07:16

[ TEMATY ]

Beata Szydło

Łukasz Brodzik

YouTube

Rozmowa z Beatą Szydło

Rozmowa z Beatą Szydło

Unię Europejską trzeba zreformować, ale trzeba to zrobić zgodnie z traktatami - twierdzi w rozmowie z portalem niedziela.pl była premier Beata Szydło.

Jak dodaje europoseł Prawa i Sprawiedliwości nasz kontynent staje się coraz mniej konkurencyjny pod względem gospodarczym, ale problemów jest więcej, chociażby z demografią.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję