Plac przy kościele parafialnym Św. Apostołów Piotra i Pawła w Białej rozbrzmiewał modlitwą. W wieczornej ciszy licznie zgromadzeni wierni wyruszyli na ekstremalną Drogę Krzyżową.
Krzyż wyznaczający kierunek nocnego marszu podejmowali kolejno przedstawiciele młodzieży przygotowującej się do Sakramentu Bierzmowania. Uczestnicy dali świadectwo wiary podczas trzygodzinnej marszruty z Panem Jezusem, pokonując wyboiste drogi i leśne ostępy w modlitewnej zadumie z przekonaniem, że Droga Krzyżowa jest drogą miłości do nas. Począwszy od skazania na śmierć Tego, którego czyny wyrażały jedynie miłość, skończywszy na zrozumieniu, że przybiliśmy Boga do krzyża, a On nawet na moment nie przestał nas kochać. Słowa stacyjnych rozważań uwrażliwiały na potrzebę zrozumienia cudzych słabości i przebaczenia. Upadek to szansa na pogłębienie pokory.
Pątnicy docierali do kolejnej stacji, aby przepraszać za brak wrażliwości, za wszystkie
skazujące wyroki na Boga i ludzi, prosić o umiejętność przyjęcia woli Bożej
i dziękować za naukę wybaczania. Ani drobny deszcz, ani błotnista droga nie
przeszkodziły w rozważaniach. Do celu, jakim była kaplica w Rosanowie, dotarliśmy
wraz z księdzem proboszczem Mariuszem Lampą wzmocnieni wiarą, że Pan Bóg
kocha każdego takim, jaki jest.
Pomóż w rozwoju naszego portalu