Reklama

Zjednoczeni wokół Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W maju wokół Królowej Polski - nie tylko na Jasnej Górze - gromadzą się licznie Polacy, także ci przebywający poza granicami kraju. Spotkania ku czci Maryi są też wtedy okazją do spotkań patriotycznych, które szczególny wyraz znajdują w środowiskach polonijnych. Bo Polska to nie tylko ludzie żyjący między Odrą a Bugiem, ale to także ok. 20 mln naszych rodaków rozsianych po świecie. Nasze społeczeństwo jest więc bardzo duże, ludzi, którzy myślą i czują po polsku, jest wielu. Świadomość narodowa Polonii na świecie bardzo ożyła, gdy papieżem został nasz rodak Jan Paweł II. Wielu polskich emigrantów zaczęło na powrót przyznawać się do swego pochodzenia, zaczęło być dumnych z tego, że są Polakami.
Mówi się dziś o różnych oczekiwaniach Polonii od kraju ojczystego, m.in. o Karcie Polaka. To bardzo ważne sprawy, powinno się dbać o Polaków, którzy mieszkają poza ojczyzną, a którzy przecież są z nią związani. Te łącza winny być wyraźne i żywe.
W Toruniu w ostatnich dniach kwietnia miało miejsce XIII Forum Polonijne, na które przybyli Polacy z różnych stron świata (m.in. z Kanady, Ameryki Łacińskiej, Europy). Podnoszone były różne zagadnienia, problemy Polonii są bowiem dość zróżnicowane. Jedno wszak jest istotne - ci ludzie myślą po polsku i kochają kraj ojców. Chcieliby, aby ich łączność z krajem była lepsza, miała charakter uporządkowany, często też oczekują od nas jakiejś pomocy. Takie spotkania są więc bardzo potrzebne. Miałem okazję być obecny na jednym ze spotkań. Widziałem, jak Polonusi bardzo przeżywają swój patriotyzm - jak reagują choćby na prezentowany ostatnio w kinach film o gen. Fieldorfie „Nilu” (popiersie generała zostało umieszczone obok wielu wspaniałych postaci historycznych na dziedzińcu klasztoru Ojców Redemptorystów w Toruniu, oprócz fundatorów uroczystość jego odsłonięcia zaszczyciła swą obecnością córka gen. Nila). Niejednokrotnie przypominają im się wtedy ich własne losy i trudne historyczne zawirowania, które pognały ich na krańce świata. Przy okazji jasno widać też tych, którzy byli zbrodniarzami, którzy z premedytacją niszczyli polskość i Polaków i naprawdę zasługują na potępienie i odrzucenie, a tak często sprawują jeszcze najwyższe urzędy.
Musimy szanować swoją tożsamość narodową. Przypomnijmy sobie, jak pięknie czynił to Ojciec Święty Jan Paweł II, który był największym ambasadorem Polski na świecie. Powinniśmy postępować podobnie, nosząc w sercu zawsze to, co jest dla naszej ojczyzny najcenniejsze, co jest dla niej najbardziej charakterystyczne - „to, co Polskę stanowi”.
Jak kiedyś, i dziś jesteśmy nieraz mocno zranieni, skonfliktowani politycznie, zawiedzeni. Ale te emocje nie mogą nad nami dominować. Nie dajmy się opanować uczuciom żalu, krzywdy, a może i nienawiści, bo zawsze prowadzi to do destrukcji i jeszcze większego bólu. A tu trzeba budować! Polska to nasz rodzinny dom i jak w rodzinie musimy czasem wykazać wiele cierpliwości i rozwagi. Pamiętajmy o tym, że jeżeli doznajemy jakichś klęsk czy niepowodzeń, to dzieje się to najczęściej wtedy, gdy jesteśmy słabi, niesolidarni. Działania Episkopatu - poprzez osobę biskupa delegata ds. duszpasterstwa emigracji - mają na celu duchowe jednoczenie Polaków, troskę o to, byśmy umieli żyć w jedności. Mamy wielkie skupiska Polaków, np. w Chicago, a jednocześnie nie jesteśmy tam mocni, bo pozwoliliśmy się podzielić. Trzeba wzmóc wysiłki zmierzające do integracji środowisk polonijnych. Niech więc Matka Boża Jasnogórska - Królowa Polski gromadzi nas przy swoim Cudownym Wizerunku, a „Niedziela” będzie się starała w tym pomagać.
Gdy dzisiaj przeżywamy majowe uroczystości maryjne, gdy wspominamy bohaterów spod Monte Cassino, gdy pod wieczór dochodzą nas słowa i melodia Litanii Loretańskiej, gdy słuchamy głosu biskupów z Sanktuarium Jasnogórskiego - niech to będzie dla nas okazja do modlitwy za nas wszystkich, w Polsce i na emigracji - o jedność i solidarność naszego narodu. Jeżeli będziemy mieć taką świadomość narodową, jaką miał umiłowany Papież Jan Paweł II, to na pewno nie będziemy dla nikogo zagrożeniem, ale - jak on - będziemy mogli służyć światu swoją inteligencją, dobrocią, pobożnością, będziemy - jak to górnolotnie powiedział poeta - Chrystusem narodów, tym, który przynosi idee zbawcze, zwycięskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież dzwonił na Ukrainę do kard. Krajewskiego: rozgrzał nas swym błogosławieństwem

2025-04-09 11:07

[ TEMATY ]

Ukraina

błogosławieństwo

papież Franciszek

kard. Konrad Krajewski

Paweł Wysoki

Ojciec Święty zadzwonił na Ukrainę, do przebywającego tam kard. Krajewskiego. Chciał wiedzieć, jak przebiega nasza misja - mówi papieski jałmużnik, który już po raz dziesiąty udał się w imieniu Franciszka do tego kraju. „Powiedzieliśmy Papieżowi, że jest bardzo zimno, że marzniemy. Odpowiedział: ‘przecież wiesz, jak należy się rozgrzać’ i udzielił nam swego błogosławieństwa. To on nas rozgrzał tym telefonem i jego błogosławieństwo umacnia nas w tym, że czynimy rzeczy dobre i zgodne z Ewangelią".

Ludzie czekają już od 5 rano po skromny posiłek
CZYTAJ DALEJ

Dwa arcydzieła Męki Pańskiej wystawione w Castel Gandolfo

2025-04-09 16:08

[ TEMATY ]

sztuka

wystawa

Rzym

Włodzimierz Rędzioch

„Opłakiwanie zmarłego Chrystusa”

„Opłakiwanie zmarłego Chrystusa”

Franciszek zadecydował, że nie będzie spędzał wakacji w papieskiej letniej rezydencji nad jeziorem Albano. Pałac Apostolski w Castel Gandolfo został udostępniony zwiedzającym dzięki Muzeom Watykańskim. Oprócz rezydencji papieskiej można tu obejrzeć aktualnie wystawę „Castel Gandolfo 1944”, która ma upamiętniać tragiczną zimę roku 1944 II wojny światowej, kiedy to amerykańskie lotnictwo zbombardowało Castel Gandolfo, gdzie zginęło ponad 500 osób.

W Pałacu Papieskim organizowane są również tymczasowe wystawy. Z okazji zbliżającego się Wielkiego Postu i Wielkanocy Muzea Watykańskie zorganizowały w Castel Gandolfo wystawę dwóch niezwykłych obrazów włoskiego Renesansu: „Opłakiwanie zmarłego Chrystusa” Giovanniego Belliniego, obraz sprowadzony na wystawę z Pinakoteki Watykańskiej, oraz mało znane dzieło Sodomy „Martwy Chrystus podtrzymywany przez aniołów” wypożyczone przez Arcybractwo Santa Maria dell'Orto w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Kościół w trampkach i błocie. Mocny line-up Festiwalu Życia w Kokotku

2025-04-09 15:33

[ TEMATY ]

Kościół w trampkach

Festiwal Życia w Kokotku

Materiał prasowy

Festiwal Życia w Kokotku

Festiwal Życia w Kokotku

Festiwal Życia, czyli największy chrześcijański festiwal dla młodzieży w Polsce odbędzie się od 7 do 13 lipca w Kokotku na Śląsku. Organizatorzy zaskakują programem.

Nieśmiałe podrygi wiosny uparcie kierują myśli wielu osób ku wyczekanym wakacjom, a te nieodłącznie kojarzą się wszak z letnimi festiwalami muzycznymi. Wśród tych najbardziej znanych, najgłośniejszych propozycji wyróżnia się jedna impreza, która zaskakuje swoją nieoczywistością – Festiwal Życia w Kokotku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję