Reklama

Kościół

Barbara Stefańska: świętość Jana Pawła II bywa często mylona z nieomylnością w sprawach organizacyjnych

Świętość Jana Pawła II bywa często mylona z nieomylnością w sprawach organizacyjnych, tymczasem święty to ten, w którym możemy dostrzec oblicze Boga – powiedziała sekretarz redakcji tygodnika "Idziemy" Barbara Stefańska na konferencji połączonej z promocją dodatku do tygodników katolickich "Jan Paweł II. Odkrywamy prawdę".

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

PAP/Rafał Guz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

POBIERZ DODATEK W WERSJI PDF JAN PAWEŁ II ODKRYWAMY PRAWDĘ

POSŁUCHAJ CAŁEJ KONFERENCJI

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Barbara Stefańska wzięła w czwartek udział w konferencji prasowej "Odkrywamy prawdę o stosunku Jana Pawła II do nadużyć seksualnych duchownych", która odbyła się w Warszawie.

Przypomniała, że zaraz po śmierci Jana Pawła II przekonanie o jego świętości było powszechne.

"Po 20 latach od śmierci papieża pojawiają się pomysły dekanonizacji Jana Pawła II. To jest pomysł bardzo dziwny, ponieważ w Kościele nie istnieje takie coś jak +dekanonizacja+, żaden święty nie był nigdy +zdekanonizowany+" – stwierdziła.

Podkreśliła, że świętość bywa często mylona z nieomylnością. "Mamy cały katalog świętych w Kościele, którzy w swoim życiu popełniali błędy, popełniali też grzechy. Ważne jest zrozumienie istoty świętości" – zastrzegła.

Według Stefańskiej "święty to ten, w którym możemy dostrzec oblicze Boga". Przypomniała, że proces kanonizacyjny jest bardzo szczegółowy. W jego trakcie bada się heroiczność cnót kandydata na ołtarze.

Przypomniała definicję świętości autorstwa kard. Josepha Ratzingera, że "bycie świętym nie zakłada bycia lepszym od innych; przeciwnie, święty może być bardzo słaby i popełniać wiele błędów w swoim życiu".

"W Janie Pawle II widzieliśmy, że miał głęboki kontakt z Bogiem, że poprzez jego życie, poprzez jego słowa, poprzez spotkania z ludźmi, wiele osób nawróciło się, zmieniło swoje życie" – mówiła Stefańska.

Reklama

"My czasami popełniamy ten błąd, że uznajemy, iż św. Jan Paweł II był nieomylny we wszystkich sprawach" – oceniła. Dodała, że dogmat o nieomylności papieża zawęża ją do spraw wiary i moralności, wygłaszanych ex cathedra, a nie dotyczy decyzji organizacyjnych czy np. nominacji biskupich.

"Widzimy, że życie, słowa i czyny Jana Pawła II były bardzo spójne. Nie można mu zarzucić, że się czegoś bał. Nie bał się nawet śmierci (...), nie bał się występować przeciwko włoskiej mafii. Nie można mu też zarzucić braku roztropności, bo konsultował decyzje personalne z poszczególnymi dykasteriami, z biskupami. Szeroko konsultował swoje decyzje, tylko dane, na podstawie których odejmował decyzje, okazały się błędne" – wyjaśniła dziennikarka.

Stefańska odniosła się do słów Bronisława Wildsteina zawartych w dodatku, że "prawda o Janie Pawle II się obroni".

"To prawda, że zarzuty wobec Jana Pawła II są słabe, (...) one nie mają podstaw. Z czasem Jan Paweł II się obroni, ale podważając jego autorytet my niszczymy sami siebie" – zastrzegła.

Bezpłatny dodatek do tygodników "Gość Niedzielny", "Idziemy" i "Niedziela" pod tytułem "Jan Paweł II. Odkrywamy prawdę" jest już dostępny w sprzedaży w kioskach i w kościołach.(PAP)

Autor: Iwona Żurek, Magdalena Gronek

iżu/ mgw/ joz/

2023-01-26 13:55

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Promienie światła w czasie pielgrzymek Jana Pawła II do Ojczyzny (1)

Pielgrzymka pierwsza (1979 r.), podczas której Ojciec Święty wypowiedział modlitwę: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, Tej Ziemi”. Na zakończenie pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny Jan Paweł II powiedział w Krakowie: „I dlatego – zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię „Polska”, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, abyście nigdy nie zwątpili i nie znudzili się, i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy. Proszę was: abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało, abyście od Niego nigdy nie odstąpili, abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On «wyzwala» człowieka, abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest «największa», która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu”. Papież kilkakrotnie nawiązywał do tych słów podczas następnych pielgrzymek. Więc nie wolno nam zwątpić, znudzić się i zniechęcić, mimo że tyle wokół nas zakłamania, zakrywania prawdy, niezgody, przekrętów.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję