Reklama

„Karolu, pomóż!” - mówiłem sobie, pisząc muzykę

Niedziela Ogólnopolska 12/2009, str. 25

Agnieszka Bialik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Co skłoniło Pana do skomponowania muzyki do wierszy Karola Wojtyły? Jak powstała ta płyta?

- Wszystko zaczęło się od pomysłu ks. Macieja Chibowskiego, ówczesnego dyrektora Radia Warszawa-Praga. Miała powstać płyta z piosenkami do poezji Karola Wojtyły. Utwory mieli wykonywać różni wykonawcy. Działo się to na rok przed śmiercią Ojca Świętego, kiedy wszyscy mieliśmy nadzieję, że przyjedzie On jeszcze raz do Polski. Kiedy zobaczyłem zestaw wierszy, które miały ukazać się na płycie, żałowałem, że część z nich była już zajęta. Dostałem dwa teksty, do których miałem skomponować muzykę. Powoli zaczęła powstawać płyta. Niestety, Ojciec Święty zmarł i zrobiła się wielka cisza. Pomysł upadł. Po jakimś czasie tknęło mnie, by zdobyć książkę z tymi wierszami. „Skoro gotowe były już dwa, trzy utwory, to może i inne nadają się do śpiewania” - pomyślałem wówczas. (...) Widocznie musiało upłynąć trochę czasu, by można było ponownie podjąć ten temat. Przypomniało mi się, że było tam mnóstwo wspaniałych wierszy. Pięknych, głębokich, niosących wspaniałe treści. Pomyślałem - przecież każdy ma prawo pisać muzykę. Kupiłem wszystko, co zostało wydane, co napisał Karol Wojtyła. Zauważyłem, że te utwory łatwo dają się śpiewać. Są tak zbudowane, że muzyka właściwie sama się pisze. Postanowiłem, że muszę się zmobilizować, by skomponować muzykę na całą płytę, bo warto. Potem, kiedy wczytywałem się w wiersze, okazało się, że mógłbym zrobić drugą taką płytę. Tyle materiału znalazłem w książce. Właściwie cała „Pieśń o słońcu niewyczerpanym” nadaje się do śpiewania. Stąd na płycie jest kilka fragmentów „Pieśni o słońcu niewyczerpanym”.

- Czym kierował się Pan przy wyborze poszczególnych tekstów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Ważna była budowa wiersza, bo piosenka ma swoje prawa. Tekst musi być w miarę rytmiczny, by go nie zepsuć doborem melodii. Każdy wiersz, do którego skomponowałem muzykę, jest oryginalny, taki, jakim napisał go Karol Wojtyła. Niczego w nich nie przerabiałem. Wybierałem utwory najbardziej komunikatywne. Chodziło mi o szybki, jasny przekaz. Ważne było to, by piosenek dobrze się słuchało.

- Czy trudno było skomponować muzykę do tekstów Karola Wojtyły?

- Nie, zupełnie nie. Sam byłem zaskoczony. Wiersze, które wybrałem, idealnie nadawały się do śpiewania. Piosenki powstawały praktycznie jedna po drugiej. Musiałem tylko robić przerwy, by trochę przemyśleć kolejną kompozycję. Samo pisanie melodii nie zajęło mi wiele czasu. Trudniejsza była realizacja. Jak zagrać kolejny utwór, na jakim instrumencie? W piosence bardzo ważny jest przekaz, sam tekst. W wierszu jest to najważniejsze. Musiałem więc tak dobrać melodię, by nie zagłuszała słów, a była jedynie dodatkiem. Mówiłem sobie wówczas głośno: „Karolu, pomóż! Dziś bierzemy się do pracy”. I pomagał, zawsze. Jak mówi moja żona, Elżbieta, w studiu było nas dwóch, tworzyliśmy razem. Wiedziałem, że trzeba zrobić tę płytę choćby po to, by pokazać, jak piękny człowiek żył między nami.

Reklama

- Czy muzyka to całe Pana życie?

- Z pewnością można tak powiedzieć. Już w przedszkolu powiedziano mojej mamie, by szykowała mnie do szkoły muzycznej, bo jestem uzdolniony w tym kierunku. Od najmłodszych więc lat przez szkołę byłem związany z muzyką i tak już zostało. Nie lubiłem grać tego, co było napisane wcześniej przez innych kompozytorów. Wolałem sam wymyślać melodie. Taką szansę dawały wówczas młodzieżowe zespoły muzyczne.

- Co najlepiej pamięta Pan z pontyfikatu Jana Pawła II?

- W jakimś sensie wszystko mam w pamięci. Najważniejsze, że byłem świadkiem tych wydarzeń, tego, co działo się w ostatnich kilkudziesięciu latach. Najpierw pamiętam wybuch radości, że to właśnie Polak został papieżem, że zaszedł tak daleko. Przecież do tego momentu nie mieliśmy nikogo takiego. Ojciec Święty był najjaśniejszym punktem, wyjątkową osobowością. Jeszcze za życia mówiło się o nim „święty człowiek”. Mieliśmy w nim oparcie, czuliśmy się bezpieczni. Było do kogo się odnieść, zwrócić. Był takim idealnym przywódcą. Człowiekiem dobrym i szlachetnym, jakim powinni być przywódcy innych państw. Za takim przywódcą chce się iść. Przynajmniej ci, którzy chcą uczciwie żyć.

- Do kogo kierowana jest Pana płyta?

- Przede wszystkim do wrażliwych ludzi, którzy chcą pochylić się nad wierszami Karola Wojtyły. Chciałbym, by szczególnie młodzi przez piosenkę poznali autora tych wierszy. By wiedzieli, że nasz Papież tworzył wspaniałą poezję. Poezję płynącą z serca, pełną entuzjazmu. Może ktoś, kto nigdy nie sięgnąłby po wiersze Karola Wojtyły, posłucha jego twórczości w piosenkach.

Rozmawiała Agnieszka Bialik

Więcej o książce i o spotkaniach z autorami na stronie: www.stanislawbm.pl

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję