Reklama

Czy mamy szansę wyjść z tego obecnego koszmaru?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyobraźmy sobie, co pomyśleliby, patrząc na naszą rzeczywistość, nasi wielcy poprzednicy - marszałek Józef Piłsudski, minister Eugeniusz Kwiatkowski, mjr Zygmunt Szyndzielarz, rotmistrz Witold Pilecki i tysiące im podobnych, którzy walcząc o niepodległość naszej ojczyzny, niejednokrotnie złożyli na jej ołtarzu swoje życie. Oni wierzyli, że następne pokolenia nie zmarnują ich ofiary. Przypomnijmy ich dokonania.
Minister Eugeniusz Kwiatkowski i jego współpracownicy w krótkim czasie zbudowali zręby II Rzeczypospolitej. W niej Centralny Okręg Przemysłowy, nowoczesny na miarę XXI wieku port w Gdyni, wzniesiony na piaskach, ważną w ówczesnych uwarunkowaniach magistralę Śląsk - Gdynia, flotę narodową i wiele innych cennych inwestycji. Ich pokolenie potrafiło wyrugować znaczące wówczas państwo - Wielką Brytanię - z dostaw węgla na rynki skandynawskie i wprowadzić tam Polskę. Udało im się sprzedawać polski węgiel nawet na rynkach angielskich!

Testament naszych Ojców

Postawili na najwyższym poziomie szkolnictwo, które nie tylko przekazało młodym ludziom potrzebną wiedzę, ale wszczepiło im miłość do własnego kraju. Tak wychowana młodzież zapisała piękne karty podczas II wojny światowej i później, pod sowiecką okupacją.
Przytoczmy jeden z licznych przykładów - przekaz Piotra Wróblewskiego, alumna Seminarium Duchownego w Wilnie, który siedział w więzieniu na Łukiszkach w 1941 r.: „Ukląkłem przy ścianie i zastukałem parę razy w rurę. Z sąsiedniej celi odpowiedziało podobne pukanie. Przywarłszy usta do rury i ściany, pytałem: - Kim jesteście i skąd? Odpowiedział jakby z oddali, a jednak zrozumiały szept: - Jesteśmy z Ligi Wolnych Polaków, przeważnie uczniowie gimnazjum. - Co z wami? - pytałem, informując, kim jestem. Jakieś szmery i po chwili młodzieńczy głos: - Słuchaj, jeśli uda ci się wydostać z więzienia, powiedz naszym bliskim i krewnym, że otrzymaliśmy wyroki, byliśmy torturowani, lecz nikt nikogo nie zdradził. Bóg to widzi, zachowaliśmy się godnie... - Nie boicie się śmierci? Nie żal wam życia? Kim ty jesteś? - pytałem. Padło nazwisko, bodajże Kowalewicza, i głos, po chwili milczenia, spokojnie, odważnie przekazywał coś w rodzaju testamentu:
- Słuchaj, kimkolwiek jesteś, wiedz, że wyrok śmierci nie pokonał żadnego z nas. Solidarni i świadomi wagi chwili, oddajemy życie za Boga i Ojczyznę. Wierzymy, że to, o co walczyliśmy, nie zginie. Sprawę podejmą inni... Polska powstanie wolna i niepodległa... Powiedz to innym. Nie załamał się nikt. Wierzymy, że naszym życiem, naszą śmiercią rozporządza Opatrzność, więc jesteśmy spokojni i ufni”.
Nie było prosto tak wychować młode pokolenie. Wszak Polska powstawała po 123 latach niewoli w trzech różnych zaborach.
11 listopada 2008 r. obchodziliśmy 90. rocznicę odzyskania niepodległości. Przypomnieliśmy sobie wspaniałych „Kolumbów” (tragiczne pokolenie ludzi, których młodość przypadła na okres II wojny światowej), którzy sprawę Polski postawili na pierwszym miejscu. Dla których wyhaftowane krwią pokoleń na sztandarach słowa: „Bóg, Honor i Ojczyzna” nie były hasłem wyborczym, a drogowskazem na życie. Ich poprzednikom udało się w 1920 r. zatrzymać i pokonać nawałę bolszewicką, która dążyła do opanowania Europy. Dziś mało kto z naszych niby-przyjaciół chce o tym pamiętać!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bogactwo do wykorzystania

Co zrobiliśmy z tą wspaniałą spuścizną? Czy kontynuujemy wysiłek i zdobycze poprzedników? Jak dziś wytłumaczyć działania (czy ich brak) rządzących? W czasie, gdy odnawialne energie stają się priorytetową sprawą nie tylko w Unii Europejskiej, której jesteśmy członkiem, ale i na całym świecie, obecny rząd robi wszystko, by podjęta przez Fundację „Lux Veritatis” inicjatywa pozyskania energii ze źródeł geotermalnych w Toruniu nie doszła do skutku. Najpierw, zaraz po objęciu władzy przez obecny rząd, zerwano bezpodstawnie umowę, w wyniku której Fundacja miała otrzymać na wiercenia badawcze dotację w wysokości 27 mln zł, przyznaną z Unii Europejskiej. Do dziś nie zezwala się na publiczną zbiórkę potrzebnych funduszy. Pozyskanie omawianej energii będzie znaczącym sukcesem nie tylko Fundacji, ale przede wszystkim naszej ojczyzny. Ponadto udowodnimy sobie, że i nasze państwo posiada znaczące bogactwo do wykorzystania.

W obcych rękach

Polski przemysł okrętowy to jeden z ważnych filarów naszej gospodarki. Niestety, jest w zasadzie na wykończeniu. Polski przemysł okrętowy to przecież stocznie i ok. 2 tys. kooperujących zakładów. To tysiące miejsc pracy. Co powinien robić rząd w tej sprawie? Wspierać i walczyć zawzięcie nie tylko o istnienie tego przemysłu, ale dbać o jego rozwój. Tak robią inne państwa w Unii Europejskiej.
Jak działa obecny polski rząd w sprawie stoczni? Oto Komisja Europejska chce doprowadzić polskie stocznie do upadłości. Podejmuje uchwałę, w której czytamy, że wspomaganie stoczni przez państwo jest niedozwolone i stocznie muszą zwrócić otrzymaną pomoc. Oznaczać to będzie ich upadłość. W tym przypadku nasz rząd czyni wszystko, by zaspokoić żądania konkurencji. Tak, konkurencji, bo rządy ościenne nie zgodzą się, by w stosunku do ich zakładów zastosować podobne kryteria. Mamy przykłady, jak w momencie zagrożenia upadłością banków zadziałały rządy tych państw. Natychmiast wsparły je, i to znacząco, nie licząc się z działaniami czy żądaniami urzędników Unii. Podobnie w przypadku zagrożonych koncernów samochodowych. No tak, ale tamte rządy mają na względzie przede wszystkim dobro swojego kraju.
Może jeszcze jeden znaczący przykład - szkolnictwo. Takie działania, jak np. coroczne zbieranie pieniędzy przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy Owsiaka są mocno wspierane przez obecny rząd i polskojęzyczne środki masowego ogłupiania. Również zloty młodzieży, organizowane za część zebranych pieniędzy pod hasłem: „Róbta, co chceta”, są w rozumieniu obecnej władzy pożyteczne i należy je wspierać. Z drugiej strony robi się wszystko, by powstałą z takim trudem, wspieraną tylko przez polskie społeczeństwo Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu zniszczyć przy pomocy wszelkich dostępnych metod, a przynajmniej otoczyć ją złą opinią. Jak to zrozumieć? Dlaczego?!
Przykładów trwonienia dorobku starszych pokoleń mamy wiele. Choćby oddanie prawie w całości w obce ręce, i to za bezcen, banków, nowoczesnych zakładów czy środków masowego przekazu, które zatruwają dziś umysły naszych rodaków.
Zwróćmy uwagę na może niewielką, ale wpływową grupę, która w czasach okupacji sowieckiej, czyli w PRL-u, była wszechobecna. Chodzi, oczywiście, o Informację Wojskową. Jak w wolnej już Polsce ma się ta grupa? Czy sprawcy ci zostali osądzeni? Czy ich rodziny mają wyrzuty sumienia i wstydzą się swoich rodziców? Czy może właśnie oni i ich potomkowie w dalszym ciągu mają się dobrze i nic im nie grozi? Nie tylko nie wstydzą się swoich działań, ale są z nich dumni! A co gorsza - mogą liczyć na wsparcie niektórych polityków.
Do dziś zdrajcy i kaci naszego narodu: Bierut, Gomułka i im podobni mają swoje honorowe miejsca na cmentarzach, a wielcy bohaterowie naszej Ojczyzny, jak: gen. Emil Fieldorf, rotmistrz Witold Pilecki, zamordowani z ich rozkazu, nie mają należnego im miejsca wiecznego spoczynku i wręcz zaciera się ślady po ich istnieniu...

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Zastępca Przewodniczącego KEP: świat pracy zaniepokojony "zielonym ładem"

2024-04-30 18:39

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Celem nadrzędnym duszpasterzy ludzi pracy jest prowadzenie ludzi do zbawienia, oraz ciągłe przypominanie o godności pracy, o podmiotowości i o prawach pracowników - powiedział KAI abp Józef Kupny z okazji święta 1 maja. - Jeśli chodzi o dodawanie energii duchowej, to wsparcie duszpasterzy jest nieocenione - ocenił zastępca przewodniczącego KEP. Przyznał też, że w środowiskach pracowniczych widać niepokój związany ze spodziewanymi konsekwencjami "Europejskiego zielonego ładu".

Od 1955 roku 1 maja Kościół katolicki wspomina św. Józefa, rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci przywitały obraz Matki Bożej w Praszce

2024-05-01 15:12

[ TEMATY ]

peregrynacja

Praszka

parafia Wniebowzięcia NMP

nawiedzenie Obrazu Matki Bożej

Karol Porwich / Niedziela

Matka Boża Jasnogórska na szlaku peregrynacji 30 kwietnia nawiedziła parafię Wniebowzięcia NMP w Praszce. Księża i wierni powitali obraz na rynku pod klasztorem sióstr Felicjanek.

Specjalny program, przygotowany przez dzieci z Niepublicznego Przedszkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Felicjanek w Praszce, uświetnił przyjazd jasnogórskiej ikony. Po uroczystym powitaniu, w procesji, uczestnicy udali się do kościoła, gdzie Mszę św. koncelebrowaną odprawił bp Andrzej Przybylski. Biskup w rozmowie z Niedzielą podkreślił, że Maryja chce doglądać swoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję